
Legniccy radni Prawa i Sprawiedliwości nie zapomnieli o krzyżu, który decyzją prezydenta Macieja Kupaja został ściągnięty z sali obrad w ratuszu, oczyszczony i zabezpieczony w jednej z szaf. Podczas poniedziałkowej sesji Andrzej Lorenc dopytywał, kiedy wróci na ścianę. Radni PiS nie przyjmują wyjaśnienia, że "Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w art. 25 ust. 2 zobowiązuje władze publiczne do zachowania bezstronności w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych". Zapowiadają podjęcie kroków mających doprowadzić do ponownego powieszenia krucyfiksu.
Sądząc po wypowiedziach w katolickich mediach, konflikt o krzyż w legnickiej sali rajców będzie wkrótce eskalował. Z ust radnego Adama Wierzbickiego padają zapowiedzi skierowania sprawy " na odpowiednią drogę postępowania" oraz odwołania się do "woli społecznej", co może oznaczać zbiórkę podpisów pod petycją, demonstrację lub inną formę obywatelskiej presji.
Uwerturą do tych działań stała się interpelacja, którą radny Rafał Rajczakowski, przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości, przekazał 10 września prezydentowi Legnicy. "Krzyż obecny w sali obrad od blisko siedmiu kadencji miał przede wszystkim wymiar historyczny i wspólnotowy. Został ufundowany i zawieszony przez ówczesnych radnych, jako wyraz inicjatywy samorządowej i symbol ciągłości pracy rady miasta. Od tamtego czasu stanowił trwały element sali obrad, w której podejmowane są najważniejsze decyzje dotyczące Legnicy" - można przeczytać w interpelacji Rafała Rajczakowskiego.
Radny zarzuca prezydentowi, że w tej sprawie postępuje nietransparentnie i, powołując się na mieszkańców Legnicy, pyta m.in. kto oraz na jakiej podstawie podjął decyzję o usunięciu krzyża z sali obrad Rady Miejskiej Legnicy.
"Panie Prezydencie, sprawa ta dotyka ważnych kwestii wartości, tradycji i szacunku dla inicjatywy radnych poprzednich kadencji, którzy w imieniu wspólnoty lokalnej ufundowali krzyż i zadbali o jego obecność w sali obrad" - dodaje Rafał Rajczakowski. "Dlatego oczekujemy od Pana jasnej i pełnej odpowiedzi na powyższe pytania."
I odpowiedź prezydenta, choć dyplomatyczna, powinna pozbawić radnych PiS złudzeń, że krzyż znów zawiśnie na ścianie. Maciej Kupaj wyjaśnia, że ze względu na potrzebę odświeżenia sali obrad usunięto z niej wszystko, co przeszkadzałoby w przeprowadzeniu remontu. "Po zakończeniu prac, na ścianach umieszczono godło państwowe i herb miasta Legnicy, które są nieodzownym elementem wystroju pomieszczeń w budynku publicznym, o czym stanowi ustawa z dnia 13 stycznia 1980 r. o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz pieczęciach państwowych."
Prezydent wskazuje tym samym, że obecność krzyża na sali obrad nie jest nakazana przez żaden akt prawny, a wręcz przeciwnie: polska Konstytucja zobowiązuje organy władzy publicznej do zachowania bezstronności w kwestiach które dotyczą religii czy światopoglądu.
Nie ma (i nie mogłoby być) uchwały Rady Miejskiej Legnicy nakazującej powieszenia katolickiego krucyfiksu w sali obrad. Krzyż został powieszony kilkanaście lat temu w nieustalonych okolicznościach i nie wiadomo z czyjego polecenia wbrew art. 25 ust. 2 Konstytucji RP.
"Krzyż wyczyszczony, jest przechowywany w pomieszczeniach Urzędu Miasta Legnicy" - odpisuje Maciej Kupaj radnemu Rafałowi Rajczakowskiemu. Wcześniej radni PiS-u opowiadali, że został skradziony i zapowiadali, że powiadomią organy ścigania o przestępstwie, do którego miałoby rzekomo dojść w ratuszu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ale czemu tylko katolicki? Ja to bym postawił jeszcze świecznik żydowski, półksiężyc z gwiazdą, krzyż prawosławny i co tam kto sobie wymysli.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Członkowie PiS-u w Radzie Miasta działają dla dobra obcego watykańskiego państwa i kpią z wszystkich, którzy z dominacją tego państwa w Polsce nie chcą się pogodzić. Poza tym, straszą prezydenta, że zastosują odwieczną kościelną metodę walki z wszystkim co niekatolickie, czyli podżeganie swoich baranów i owieczki do wystąpień przeciwko legalnej władzy. To haniebne.……………..... Nieważne, że zawieszając krzyż w UM, rażąco naruszono konstytucyjną zasadę wolności sumienia (art.53 , 1 i 6), wyznania oraz świeckości państwa i jego rozdziału od instytucji wyznaniowych (art.25, 2 i 3). Najważniejszy dla pisowców jest interes Kościoła watykańskiego…………………. Konstytucja RP zabrania propagowania ideologii totalitarnych: " Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania (art13).", a za takową uznać należy doktrynę Kościoła katolickiego (pozbawiającą np. kler elementarnego prawa do życia rodzinnego), który za pomocą prawa państwowego narzuca swoje rozstrzygnięcia kanoniczne w sferze moralności, obyczajowości i kultury nie tylko swoim wyznawcom, ale również osobom z nim nie związanym...………………….Obecność krzyża stanowi też obrazę uczuć religijnych osób o światopoglądzie odmiennym niż chrześcijański, co ścigane jest z mocy prawa. Art.194 KK mówi: " Kto ogranicza człowieka w przysługujących mu prawach ze względu na jego przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".......................... Mam nadzieję, że ani prezydent, ani radni strony demokratycznej nie ulegną presji ze strony nawiedzonych wyznawców religii z dalekiego kraju, a krzyż zostanie przekazany tym, którzy tak bardzo czczą ten symbol obcej dominacji i śmierci. I niech robią z nim co chcą.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Kupaj dobitnie pokazuje, że nie ma kwalifikacji na stanowisko prezydenta Legnicy. Od początku konfliktuje się na posiedzeniach rady miejskiej. Zaczyna wojować z sąsiednimi gminami Krotoszyce i Miłkowice. Wywołał potężny konflikt z sejmikiem i miastem Złotoryja. Nagrabił sobie wśród nauczycieli i kuratorium oświaty na siłę i po trupach likwidując schronisko młodzieżowe i Dom Harcerza. Razem z radnymi Platformy Obywatelskiej zadłuża Legnicę na potęgę. Pobił niechlubny rekord swojego poprzednika. Co za kretyn zachęcił Kupaja do sporu światopoglądowego i podeptania decyzji radnych o obecności krzyża na sali obrad. Jest zbyt cienki aby sam to wymyślił. Jednak za zamknięcie krzyża w ciemnicy jest sam odpowiedzialny. Wszedł w konflikt z klubami sportowymi zabierając im pieniądze i z dyrektorami szkół odbierając im część uprawnień. Kupaj dobitnie udowadnia. że nie ma pojęcia o zarządzaniu ludźmi i budowaniu dobrych relacji z otoczeniem. Nie tędy droga prezydencie. Basta. Mieszkańcy Legnicy powinni uznać swój błąd i odwołać Kupaja ze stanowiska prezydenta. Natychmiast. Nie potrzebny nam grabarz Legnicy w ratuszu. Czas na referendum za odwołaniem prezydenta i radnych.
Wacek, ty sam te bzdury wymyśliłeś, czy podpowiedzieli tobie wszystko sutannowi cwaniacy? I po co kłamiesz o jakiejś "decyzji radnych", skoro to tylko pisowska mniejszość domagała się tych dwóch deseczek na ścianie, bo chciała pokazać, kto w katolandzie rządzi.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Po co nam ta awantura teraz? A kto wywołuje takie awantury i kto szczuje? Posłuchaj lub obejrzyj katomedia i wtedy być może zrozumiesz, choć wątpię, bo ty uważasz, że klechy i ich wyznawcy mogą hejtować, tylko druga strona ma siedzieć cicho. Katolicyzm jest religią nienawiści, a jak nie wierzysz w to, to poczytaj Biblię.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Wziąć wy rzucić wszystkie symbole religijne które są powodem konfliktów . Symbole religijne są to rzeczy które idioci z wypranymi mu z Gami uwierzyli że jest to dla nich ratunek chociaż nie wiem przed czym dlatego że tą religię i konflikty o symbole zawsze tworzyły nienawiść i wywoływały wojny . Ci którzy wierzą w te symbole I to co głoszą cwaniacy między innymi W czarnych Sutannach wysyłają później swoje dzieci na pewną śmierć imię religijnej ideologi
Jak to jest idiotyczne stwierdzenie prezydent więzi kawałek drewna w szafie . Prawidłowo powinno być dwie skrzyżowane deski leżą w szafie czekają aż je ktoś wyrzuci albo zabierze i wszyscy o tym czymś zapomniał a nie będą sobie robić politykę tak najłatwiej robić politykę religia coś co nie istnieje dlatego że religia to jest wymysł cwaniaków .
Czytam komentarze i nie wierzę. Czy to mają być opinie sprzyjające Prezydentowi? Czy Prezydent też sądzi że "ma szafie dwie skrzyżowane deski" a religia to jest "coś co nie istnieje"? Właśnie odkrywamy nowy rodzaj kołutna. Jest to legnicki kołtun ateistyczny.
Kołtun to nie ateista, dla którego najważniejsza jest nauka i świecka etyka. Kołtunami są ci, którzy wierzą w średniowieczne bajki i negują osiągnięcia współczesnej nauki i techniki, choć z nich korzystają. Kilka dni temu na antenie rydzykowej TV jakiś ważny ksiądz profesor krytykował sztuczną inteligencję. To przykład, do czego prowadzi religia nienawiści jaką jest katolicyzm.
Gdzie jest kszysz ,,,,? Ktoś się nie bał i za...ał gdzie jest kszysz ..?! Krzyżacy z ciemnogordu wolskiego walczą o krzyz a ponoć te państwo z dykty jest laickie ... ?!!!! HAHAHA idioci z PiS i ch chore pomysły !!!!! kSIĘŻA WON NA KSIĘŻYC! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.