
Prezydent Legnicy Maciej Kupaj wycofał wypowiedzenie umowy na współprowadzenie Teatru Modrzejewskiej przekazane w 2022 roku marszałkowi Dolnego Śląska przez ówczesnego prezydenta Tadeusza Krzakowskiego. Z Jarosławem Rabczenką, który w zarządzie Dolnego Śląska, odpowiada za kulturę, w piętnaście minut uzgodnili aneks do umowy z 2009 roku, gwarantujący legnickiej scenie finansową stabilność.
W umowie z 2009 r. strony - miasto Legnica i samorząd województwa - zapisały, że będą współprowadzić Teatr Modrzejewskiej jako "wspólną instytucję kultury". Dokument określał minimalną wartość nakładów, jakie poszczególni partnerzy będą przeznaczać na utrzymanie sceny. Ze strony Legnicy miało to być co najmniej 1,5 mln zł rocznie, ze strony marszałka - co najmniej 2,5 mln zł.
Podpisanym dzisiaj aneksem zmieniono te minima. Wartość dotacji z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego została podwojona do co najmniej 5 mln zł. Ze względu na zły stan finansów miasta odziedziczony po Tadeuszu Krzakowskim marszałek zgodził się, aby prezydent Legnicy łożył na teatr nie mniej niż 1 mln zł rocznie.
W sumie Teatr Modrzejewskiej w Legnicy ma umową zagwarantowane 6 zamiast 4 milionów złotych rocznie. Ta suma nie zaspokoi pełni potrzeb placówki, ale pozwala stabilnie planować przyszłość i szukać dodatkowych źródeł finansowania.
- Bardzo się z tego cieszę - mówi Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. - Niepewność przeradza się w pewność.
- Chodziło o to, żeby wyjść z trwającego dwa lata impasu, który narażał nas na śmieszność. Moją rolą jest ustabilizowanie sytuacji - komentuje Jarosław Rabczenko, członek zarządu województwa. - Ta sprawa była banalna. Ale jeśli jest dialog, to nawet trudne tematy można rozwiązywać. Komplikacje wywołuje niechęć i nieszanowanie partnera.
W najbliższy czwartek dyrektor Jacek Głomb z Teatru Modrzejewskiej i Jarosław Rabczenko jadą na spotkanie z minister kultury. Jest szansa, że od 1 stycznia 2026 r. współprowadzącym legnicką scenę będzie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rok temu dyrektor glab ponad 6 mln z województwa dolnośląskiego i przewalił w ciągu pół roku?
Tadeusz siedział na kanapie i klaskał
Wyszło na Krzaka. On też chciał dawać tylko milion.
policmajster triepow otwórz swoją firmę i utrzymaj ją przez minimum 25 lat BEZ UKŁADÓW POLITYCZNYCH. Ale ty gamoniu życiowy NIGDY uczciwie nie pracowałeś. Bez UKŁADÓW i łapówek NIE ISTNIEJESZ . No i co OTWIERASZ swoją firmę ciapo życiowa? Pokażesz Legniczanom jaki jesteś fachowiec? CZEKAMY policmajster triepow WOT
Kupaj z Rabczenką zakończyli wojnę Krzakowskiego o teatr na warunkach Krzakowskiego. Tego redaktor nie dopisał. Ale jest odtrąbiony sukces. Przemilcza redakcja fakt, że sejmik także obniżył finansowanie teatru w porównaniu do ubiegłego roku. To jest drugi sukces. Głomb z pewnością zachwycony tymi sukcesami.
Wystarczyłoby aby miasto nie dofinansowało jakichkolwiek inwestycji działań kościoła . oraz obsługi I utrzymania terenów wokół kościołów to pieniędzy na kulturę w legnicy na pewno wystarczy
Głomb darł się, że Krzakowski doprowadzi do likwidacji a teraz potulnie skapitulował na warunkach jakie Krzakowski proponował i dużo gorszych warunkach zarządu województwa opanowanego przez Rabczenkę et consortes z Platformy Obywatelskiej.
Jest kodziarzem, więc nie może krytykować kolegów :/
Niechlujstwa należy unikać redaktorze. Jeżeli ma być rzetelna informacja to tytuł mógłby brzmieć tak: Maciej Kupaj Legnicy z Jaroslawem Rabczenką Członkiem Zarządu Województwa Dolnośląskiego działającym w imieniu Sejmiku Województwa Dolnośląskiego zakończyli wojnę prezydenta Krzakowskiego o teatr.