
Na lutowej sesji rady miejskiej ślubowanie złoży nowa radna. Mandat obejmie po zmarłym 31 grudnia Lesławie Rozbaczyle.
Jak już informowaliśmy na TuLegnica.pl, miejsce Lesława Rozbaczyły w radzie miejskiej zajmie 40-letnia Karolina Jaczewska-Szymkowiak – znana lokalna działaczka społeczna, prezes fundacji „Aktywni-Kreatywni”, która w kampanii wyborczej w 2018 r. mocno akcentowała sprawy związane z ekologią i ochroną środowiska oraz równym udziałem kobiet i mężczyzn w życiu gospodarczym, społecznym i politycznym.
Przypomnijmy. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, mandat radnego przypadnie kolejnemu kandydatowi z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 1. W wyborach w 2018 r. KO zdobyła w nim dwa miejsca w radzie miejskiej. Przypadłe one Lesławowi Rozbaczyle (913 głosów) i Piotrowi Niemcowi (564 głosów). Trzeci wynik należał do Karoliny Jaczewskiej-Szymkowiak, którą poparło 506 legniczan.
Sesja rady miejskiej odbędzie się w poniedziałek, 22 lutego. Przeprowadzona zostanie online.
Na zdjęciu: Karolina Jaczewska-Szymkowiak. FOT. Dami TV
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gratulacje dla ładnej pani radnej z KO. Proszę zawalczyć o finansowanie przez miasto in-vitro. Trochę par małżeńskich na to czeka.
To niech sobie czekają gdzie indziej. Gdyby Bóg chciał żebyście mogli mieć dzieci to byście mogli je mieć. Zamiast w pokorze znosić krzyż jakim obarczył Was Pan uciekacie się do metod weterynaryjnych i mrożenia ludzkich istnień. Bestie.
Jak ktoś wymyśli metodę In Vitro, żeby ludzie mogli mieć dzieci, to znaczy że BÓG tak chciał, więc nie trzeba nosić krzyża.
Pani radna dba o naturę. Próbować naturą ludzką.
Czy ta Pani jest spokrewniona z Dyrektorem ZDM Szymkowiakiem?
Anna, napisz dlaczego twój bóg nie reaguje na modlitwy o oddalenie koronawirusa? ............. Czy dlatego, że ten bóg po prostu nie istnieje? ...................Mogę się założyć, że efekt modłów byłby taki sam, a może nawet lepszy, gdyby ludzie zamiast do żydowskiego boga modlili się do któregoś ze słowiańskich albo do jakiegoś krasnala.
Gratulacje należą się pani radnej! Jest bardzo aktywna i pragnie jeszcze więcej uczynić dla społeczności Legnicy! Powodzenia. Głos p.Anny dotyczący metody NI VITRO, a właściwie jej " głoszona " niby chrześcijańska myśl wroga tej metodzie przywoływania nowego życia, ogromnie mnie poruszył i doprowadził do uczucia oburzenia i niesmaku. Medycyna jest szczególną dziedziną wiedzy i praktyki, która służy ratowaniu zdrowia i życia ludzi oraz wspomaganiu ludzi w tym, by w sposób wolny i odpowiedzialny mogli rozwiązywać swoje problemy z płodnością i bezpłodnością. Metoda IN VITRO jest ogromnym darem dla wielu osób pragnących przywołania do życia DZIECI i obdarowania ich miłością i opieką. Jest całkowicie szlachetną i potrzebną aktywnością. Sprawy bioetyczne związane z tym nowym problemem są coraz bardziej dopracowane. 30 lat praktykowania tej metody przyniosło r a d o ś ć bardzo wielu ludziom. Pani Anno, jak pani może mówić o " woli Boga" w takich okolicznościach? Jakiego Boga? Chyba jest pani daleko od Boga Miłosiernego, od Boga wołającego o MIŁOŚĆ między ludźmi! od Boga,który całą Ziemię zapełnił ż ż y c i e m!
Właśnie najbardziej potrzebujemy specjalistki od in-vitro. Legnica może dalej pogrążać się w brudzie, bałaganie, aferach, przestępczości i walących ruinach (browar, Hanka, ognisko, szpital w lasku, pałac-Nowodworska, centrum przesiadkowe, skarbówka,klasztor-chojnowska, zespół pałacowy-terapie- chojnowska,lotnisko itd..
Covidovski, widać, że pobierałes nauki u najlepszych "specjalistów" w czarnych sukienkach, bo nie zrozumiałeś o co chodzi z in-vitro............. Legnica nie potrzebuje specjalistów ds. in-vitro..........Potrzebuje polityka, który zawalczyłby w radzie miejskiej o to, aby samorząd dofinansował zabieg w wyspecjalizowanych ośrodkach........ Program wprowadzony przez rząd PO-PSL był realizowany od lipca 2013 do czerwca 2016. Z procedury skorzystało w Polsce 19 tys. par. Urodziło się ponad 8 000 dzieci....... Program in-vitro był bardziej opłacalny dla państwa niż program 500+. Ten pierwszy kosztował w ciągu 4 lat 250 mln zł, a obecny drugi - to wydatek rzędu 20 mld zł. Jedno dziecko z in-vitro "kosztowało" państwo 25 tys. zł, czyli o 30 razy taniej niż 500+ (które nie spełniło oczekiwań)............. In-vitro dofinansowują obecnie m.in. samorządy "świętej" Częstochowy (150 tys. zł rocznie), Łodzi (1 mln zł), Gdańsk (1.2 mln zł), Poznań (2 mln zł), Warszawa (10 mln zł).
Pani Anno i Panie Covidovski Przeraża mnie wasze zacofanie społeczne i niewiedza. Bóg katolicki, jest Bogiem miłości i miłosierdzia , obdarzył nas umysłem żebyśmy mogli z niego korzystać i ratować życie ludzkie , i dawać szczęście ludziom np. obdarzając ich potomstwem. To ludzie tacy jak Pani zrobili z niego mściwego i zacofanego Boga, czasy palenia ludzi, torturowania ich, mordowania w różnych religijnych wojnach, w imię krzewienia wiary. To kościół katolicki na różnych soborach dostosował przepisy i symbolikę a także biblię do swoich ludzkich pazernych , politycznych potrzeb. To ludzie pani pokroju(księżą , papież i świeccy) zarabiali na drodze szczurów pozwalając przesyłać za pomocą klasztorów i paszportów Watykańskich zbrodniarzy niemieckich do Argentyny. To jest właśnie Pani wiara i Pani kościół. Panie Covidovski, Proszę sobie sprawdzić ile z wymienionych przez pana obiektów (wszystkie) jest w rękach prywatnych. To może miasto mi też wyremontuje mieszkanie. Co się tyczy brudu i przestępczości to jak najbardziej, miasto i jego władze powinny prowadzić do rozwiązania tego problemu. Podsumowując Życzę nowej radnej niezłomnego przypatrywania się władzy na rękę (i ganienie jej za robienie rzeczy na odczepne) , a także podsuwania jej nowych świeżych pomysłów i rozwiązań. I co najistotniejsze jak myślę - walki z ciemnotą i zacofaniem. Powodzenia.
Panie Andrzeju Cierpliwy, zgadzam się z panem co do in vitro. Nie zgadzam się co do boga. Katolicki bóg nie jest bogiem miłości i miłosierdzia. Przecież za nieprzestrzeganie niektórych przykazań, zgodnie ze Starym Testamentem, grożą kary śmierci (za bluźnierstwo, pracę w dniu szbatu, uderzenie ojca lub matki, homoseksualizm, cudzołóstwo). W Nowym Testamencie Jezus potwierdził obowiązywanie Starego (Mt 5:17), a Kościół traktuje NT i ST jako jedną całość. Poza tym, gdyby istniał bóg i był pełen miłości, to by nie zsyłał na ludzi potwornych śmiertelnych chorób.