
Na jutrzejszej sesji rada miejska wybierze osoby, które dołączą do grona Honorowych Obywateli Legnicy, laureatów Nagrody Miasta Legnica oraz odznak "Zasłużony dla Legnicy". Po głosowaniu przeprowadzonym w środę przez Komisję Kapituły i Statutu lista kandydatur skurczyła się z 43 do 29 pozycji. Radna Joanna Śliwińska-Łokaj (PiS) nie przyszła na posiedzenie, nie usprawiedliwiła swej nieobecności, co nie przeszkodziło jej po raz kolejny rozpętać żenującą aferę wokół miejskich nagród i wyróżnień.
Komisja Kapituły i Statutu zbiera się przeważnie raz w roku. Jej jedynym zadaniem jest zaopiniowanie kandydatur do tytułu Honorowego Obywatela Legnicy, Nagrody Miasta Legnica i odznak "Zasłużony dla Legnicy". Jak to robi? Poddając każde z nazwisk głosowaniu. Nie inaczej było w tym roku - ale w nowym regulaminie zrezygnowano z zasady, że aby dostąpić rekomendacji, kandydat musi uzyskać głosy 2/3 członków komisji. Podczas posiedzenia zgodzono się, że do pozytywnego wyniku głosowania wystarczy zwykła większość.
"Dlaczego?" - samą siebie pyta na swym oficjalnym facebookowym profilu radna Joanna Śliwińska-Łokaj. I sama sobie odpowiada: "Bo inaczej nie przeszłyby kandydatury wybrane przez Platformę Obywatelską".
Według radnej PiS, wybór najzacniejszych obywateli Legnicy, zasłużonych organizacji czy instytucji, to "gra", a kandydaci dzielą się na "naszych" i "nie naszych". W tej sytuacji nie może być mowy o żadnych obiektywnych kryteriach, bo nie liczą się rzeczywiste zasługi ale wyłącznie siła politycznego zaplecza kandydata.
W poprzedniej kadencji funkcjonowało to tak, że Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości dobijał targu z Klubem Radnych Tadeusza Krzakowskiego i wspólnie forsowali "swoich" w kontrze do "obcych". Dlatego w 2023 roku przy wyborze laureata Nagrody Miasta utrącili kandydaturę twórczyni, wieloletniej dyrektorki i kuratorki Satyrykonu Elżbiety Pietraszko, choć zgłosiło ją nie jedno a kilka legnickich stowarzyszeń a dodatkowo 465 obywateli podpisało się na liście poparcia. Jarosław Rabczenko, który był wówczas radnym, ujawnił fragmenty korespondencji, jaką przed sesją rozsyłał do radnych Prawa i Sprawiedliwości Robert Żeleźny członek powiązanego z PiS Klubu Gazety Polskiej: ”Przeprowadziłem jedna rozmowę z członkiem rady z innej strony w sprawie m.in. Honorowego Obywatela. Być może fakt, że klub radnych prezydenta zgłasza jedną propozycję do nagrody otwiera drogę do gry negocjacyjnej”.
- Członek Klubu Gazety Polskiej, nie radny, poza salą obrad układa się z radnymi prezydenta w sprawie miejskich nagród! Dla mnie to sytuacja niedopuszczalna, aby w takim trybie ten dialog się toczył – mówił dwa lata temu Jarosław Rabczenko, wytykając patologię, w obronie której bezwstydnie staje dziś Joanna Śliwińska-Łokaj.
Nie macie 2/3 głosów, więc albo zgodzicie się na "naszych", albo uwalimy "waszych". Zamiast oceny faktycznych zasług dla miasta - polityczny targ. To zasady gry, którą akceptuje radna PiS. Zdaniem Joanny Śliwińskiej-Łokaj zmiana zasady głosowania - obniżenie progu wymaganych głosów członków komisji - "obniża znacząco rangę tych wyróżnień", ale toczone pod stołem negocjacje Roberta Żeleźnego z "członkiem rady z innej strony" rangi miejskich nagród nie obniżają.
Joannie Śliwińskiej-Łokaj odpisała radna Anna Mokhtari: "Mówienie o obniżeniu rangi wyróżnień jest co najmniej nie na miejscu. Mówimy o wybitnych legniczanach, którzy swoją codzienną pracą wpływają na rozwój społeczny, kulturalny i sportowy naszego miasta. Mówimy o osobach, które nie mogły liczyć na docenienie ze strony wcześniejszej władzy. To, co się dzieje, to zwycięstwo demokracji i szansa na uznanie dla tych, którzy naprawdę na to zasługują. Dla nas ważni są ludzie, ich osiągnięcia i wkład w nasze miasto".
Co istotne, nawet jeśli w poprzednich latach Komisję Kapituły i Statutu obowiązywał regulamin mówiący o większości 2/3 głosów, to z końcem kadencji wygasł. Przed przystąpieniem do głosowania radni mogli przyjąć nowy regulamin albo stosować się do ogólnych zasad głosowania, gdzie zwykła większość jest regułą. Nowy regulamin mogli ukształtować zgodnie z wolą większości - i to zrobili. Nie stało się nic nadzwyczajnego.
Według Anny Mokhtari, post Joanny Śliwińskiej-Łokaj jest nie tyle atakiem na Klub Radnych Koalicji Obywatelskiej, co wyrazem braku szacunku dla osób rekomendowanych do miejskich nagród i wyróżnień.
Nie zdzierżył wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Legnicy Tomasz Tamioła. W swym komentarzu pisze, że nie wszystko należy stawiać na ostrzu noża: "Wiele kandydatur przegłosowaliśmy wspólnie. Częstokroć głosami wszystkich radnych. Sporów politycznych i różnic poglądów na Komisji nie zauważyłem. A w internecie jakby armagedon jakiś... Co jest grane? Nie rozumiem po co to zachowanie. Aaaa... Przepraszam Pani na Komisji nie była obecna..."
Do tytułu Honorowego Obywatela Legnicy zgłoszone zostały trzy kandydatury, z których Komisja Kapituły i Statutu postanowiła rekomendować radzie dwie: wieloletniego dyrektora Teatru Modrzejewskiej Jacka Głomba i fotografa Powstania Warszawskiego Zbigniewa Grochowskiego. O wyróżnienie obu panów wnioskował prezydent Legnicy. Rekomendacji nie uzyskała aktorka Marzena Kipiel Sztuka, zgłoszona pośmiertnie przez Fundację im. Marzeny Kipiel-Sztuki, ale jej nazwisko znalazło się na liście osób wskazanych do przyznania odznaki "Zasłużony dla Legnicy".
Do Nagrody Miasta Legnica zgłoszonych zostało 6 kandydatów. Komisja Kapituły i Statutu skróciła tę listę do dwóch pozycji: twórczyni Satyrykonu Elżbiety Pietraszko i obchodzącego 50-lecie istnienia Zespołu Pieśni i Tańca Legnica. Tu także wnioskodawcą był prezydent Legnicy. Na listę "odrzuconych" trafili Cech Rzemiosł Różnych, Beata i Marek Drapikowscy, Legnicki Szkolny Związek Sportowy oraz Spółdzielczy Dom Kultury Atrium.
Po głosowaniu na posiedzeniu Komisji Kapituły i Statutu na liście rekomendowanych do wyróżnienia odznaką "Zasłużony dla Legnicy" są Magdalena Biegańska, Magdalena Drzewiecka, Grzegorz Ganske, Bogdan Grzeszczak (pośmiertnie), Sylwia Kaczorowska, - Beata Kartowicz, Anna Kącka, Ryszard Kępa, Marzena Kipiel-Sztuka (pośmiertnie), Magdalena Konieczek, Kazimierz Kurcz, Grzegorz Lange, Agnieszka Makowska, Andrzej Ostrouch, Krystyna Piwońska, Joanna Pyzińska, Jarosław Siębor, Piotr Szymański, Małgorzata Urbańska-Ledochowska, Zuzanna Witkowska, Maria Zajączkowska, Hufiec Związku Harcerstwa Polskiego w Legnicy, Rada Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych NOT "Zagłębia Miedziowego" w Legnicy, Stowarzyszenie "Ziemia Legnicka", Uczniowski Klub Sportowy "Dziewiątka". Z 34 osób i organizacji rekomendacji nie uzyskało 9, tj. Karol Budrewicz, Tomasz Dobrołowicz, Maria Harasimowicz, Sławomir Kozioł, Ewa Musiał, Jolanta Naczyńska, Jan Supernat, Adam Urbańczyk, Anna Wolniewicz.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Aleś ty redaktor słaby!
Kanikowski , będzie premia , już TW Marek i łysa pała przelewy robią .Dobra robota , gnębić gnębić, gnębić
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
PiSowcy najlepiej jakby byli kandydatami sługusy kościelni albo zasłużeni rosyjscy oligarchowie . Bowiem za władzy piece Lubsko komunistycznej byli wielbienie tak zwani sługusy kościoła oraz wyznawcy I także funkcjonariusze PiS . Ps … zapomniał wół jak cielęciem był
PiSowcy najlepiej jakby byli kandydatami sługusy kościelni albo zasłużeni rosyjscy oligarchowie . Bowiem za władzy piece Lubsko komunistycznej byli wielbienie tak zwani sługusy kościoła oraz wyznawcy I także funkcjonariusze PiS . Ps … zapomniał wół jak cielęciem był . Tej Babie marzy się powrót do władzy
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Do pani radnej Śliwińskiej-Łokaj mam pytanie. Skoro nie przyszła pani na znak protestu do PRACY to czy ja też mogę? Mam rozliczne ku temu powody, a skoro Pani może? Co za gówniarski argument. Dlaczego obraża Pani inteligencję współobywateli? A może tak w ogóle na znak protestu przestanie Pani przychodzić? Będzie zdrowiej dla Pani i otoczenia.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.