
W przyszłym roku znikną dwie filie Legnickiej Biblioteki Publicznej – nr 6 przy ul. Bieszczadzkiej na os. Piekary oraz nr 7 przy ul. Neptuna na os. Kopernika. Zgodę na ich likwidację wyraziła rada miejska na poniedziałkowej sesji.
Filia LBP nr 6 ma zostać połączona z filią nr 2 przy ul. Pomorskiej i tam właśnie zostaną przeniesione jej zbiory. Analogicznie ma być na os. Kopernika. Zbiory z ul. Neptuna zostaną przeniesione do filii nr 4 przy ul. Heweliusza. Likwidację filii urzędnicy uzasadniają spadkiem czytelnictwa, kiepskimi warunkami lokalowymi likwidowanych filii i brakiem w nich elektronicznego systemu bibliotecznego.
W filii nr 6 przy ul. Bieszczadzkiej w 2000 r. z księgozbioru skorzystało ponad 1000 czytelników, którzy wypożyczyli ponad 26,5 tys. książek. W 2018 r. czytelników było już tylko 385, a wypożyczonych książek ok. 10,5 tys. Równie smutne statystyki ma filia nr 7 przy ul. Neptuna. Tam z prawie 6 tys. czytelników z 2000 r., zostało niespełna 2 tys.
Likwidacja bibliotek przy ul. Neptuna i Bieszczadzkiej wywołała w radzie emocje. W ich obronie stanęło kilku opozycyjnych radnych – Maciej Kupaj i Jarosław Rabczenko oraz Łukasz Laszczyński. Ten pierwszy dowodził, że filia przy ul. Neptuna pod względem liczby czytelników plasuje się w legnickiej czołówce, a warunkami lokalowymi nie ustępuje wielu innym filiom.
Wg wyliczeń prezydenta Tadeusza Krzakowskiego, LBP na likwidacji dwóch filii zaoszczędzi w skali roku ok. 300 tys. zł. Wg wyliczeń radnych opozycji – ok. 30 tys. zł. Tak czy owak, biblioteki zostaną zlikwidowane. Opowiedziało się za tym 10 radnych, 7 było przeciwnych, a czterech wstrzymało się od głosu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Po co książki, biblioteki, teatr, kultura. Biblioteki zamknąć. Książki spalić. Teatr zamknąć. PZPR bis.
Do gościa wyżej. Jakie PZPR-bis. Za komuny miałeś domy kultury: Dziewiarz, Hutnik, Kolejarz. Kilka kin. Baseny na Mickiewicza, w Budowlance. Autobus 15 co 5 minut. Miejskie przychodnie. Teraz jest dziadowstwo nie PZPR-bis.
Lata 70-80 to były pieniądze na zakup księgozbioru i płace. A teraz od kilkunastu lat dziadostwo,plany zamkniecia, i likwidacji ksiegozbioru! Nie łączenia - bo miejsca na dublety nie ma!
Patrzysz gościu na lata finansowane długiem gierkowskim, a powinieneś patrzeć na lata 80-90. Zauważysz wówczas, ze jest to PZPR bis niestety, PZPR bis tylko w dużo gorszym pod tym względem wydaniu. PZPR doprowadziła do bankructwa Polski w 1989 roku. W Legnicy zabrakło pieniędzy na wypłatę dla budżetówki. Wtedy PZPR oddała władzę. Teraz w Legnicy wszystko idzie także w stronę bankructwa Legnicy, tylko w dużo gorszym wydaniu. PZPR bis nie oddaje władzy dopóki udaje się zadłużać Legnicę. A jest już ładnych kilkaset milionów długu. Jak przestaną banki pożyczać, Legnica zbankrutuje, zabraknie pieniędzy na wypłatę dla budżetówki, to PZPR bis odda władzę. Legnica zostanie z gigantycznym długiem, a budżetówka zostanie bez wypłaty.