Reklama

Legniczanie organizują się na wypadek wojny, klęsk i katastrof

Piotr Stachura z grupą przyjaciół założył w Legnicy Fundację RAT. Chcą przynajmniej lokalnie zapełnić wyrwę po zlikwidowanej obronie cywilnej: wspierać służby ratunkowe podczas klęsk żywiołowych i katastrof, pomagać przy akcjach poszukiwawczych lub innych działaniach. Katalizatorem - jak mówi Piotr Stachura - była wojna w Ukrainie.

Wojna jest tym najczarniejszym scenariuszem, na który trzeba się przygotować. Poza wydarzeniami w Ukrainie do powstanie Fundacji RAT przyczyniła się nowelizacja ustawy o obronie Ojczyzny z marca 2022 r., likwidująca działającą już tylko w teorii obronę cywilną i przerzucająca jej zadania na barki strażaków z Państwowej Straży Pożarnej.

- Uświadomiłem sobie, jak bardzo ważne jest to, żeby się organizować lokalnie i uczyć samopomocy. Jak będziemy czekać wszyscy na helikoptery, to one nie przylecą lub przylecą za późno - mówi Piotr Stachura, prezes Fundacji RAT. 

Ratownictwo medyczne od lat było jego pasją. Zdobywał uprawnienia i wiedzę, którą chce dzielić się z innymi. W Fundacji RAT są też inni ratownicy medyczni, droniarz z kamerą termowizyjną, operator ciężkiego sprzętu, szkoli się pilot śmigłowca... Mają kwalifikacje, by np. wspierać zabezpieczenie medyczne imprez, dołączyć z dronem do poszukiwania osób zaginionych itd.

- Jako fundacja działamy dwutorowo - opowiada Piotr Stachura. - Jeden tor to działalność edukacyjna z zakresu obrony cywilnej, obrony ludności, minimalizowania skutków katastrof czy zdarzeń masowych. Drugim celem jest stworzenie grupy poszukiwawczo-ratowniczej. Przy zdarzeniach masowych, kiedy służby państwowe nie będą już miały sił i środków, będziemy mogli włączyć się do działań. W tej sprawie jesteśmy po pierwszych rozmowach z Państwową Strażą Pożarną w Legnicy i jej odzew jest bardzo fajny. 

Podstawowy rdzeń grupy jest, szkoli się i przygotowuje do zadań. Piotr Stachura liczy, że będą dołączać do nich kolejne osoby zainteresowane samoorganizowaniem się w obronę cywilną. 

Mają sprzęt, zarówno do szkoleń, jak i do prowadzenia działań ratowniczych w terenie. Jeśli chodzi o pomoc medyczną, do standardu PSP brakuje im tylko defibrylatora automatycznego. W internecie prowadzą zbiórkę pieniędzy na zakup dodatkowego wyposażenia, m.in. nowoczesnego fantomu do szkolenia resuscytacji krążeniowo oddechowej wraz z treningowym AED i kompletny zestaw ratowniczy R1, który pozwoli pełniej zaangażować się w zabezpieczenia imprez. Kliknij - LINK DO ZRZUTKI

Więcej informacji o Fundacji RAT na jej facebookowym profilu (TUTAJ LINK)

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: Paweł Pawlucy/ Telewizja Regionalna (dziękujemy!) Aktualizacja: 17/05/2024 08:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do