
Na wniosek prezydenta Macieja Kupaja Rada Miejska Legnicy zatwierdziła nowe, znacznie wyższe stawki za usuwanie porzuconych pojazdów z ulic. W kalkulacji uwzględniono wszystkie koszty ponoszone przez gminę w związku z tym zadaniem. Cały rachunek będzie egzekwowany od właścicieli wraków. Do tej pory pokrywali oni tylko część wydatków, a na resztę solidarnie zrzucali się wszyscy podatnicy.
Przegłosowane przez Radę Miejską Legnicy zmiany wejdą w życie prawdopodobnie w połowie października (14 dni po ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Województwa Dolnośląskiego). Mocno uderzą po kieszeni nie tylko właścicieli wraków porzuconych na parkingach czy podwórkach, ale też osoby parkujące samochody w miejscach zagrażających bezpieczeństwu, takich jak skrzyżowania, wąskie chodniki albo odcinki ulic oznaczone zakazem parkowania i tabliczką ostrzegającą przed holowaniem.
Za usunięcie samochodu osobowego (do 3,5 t) dotychczas miasto naliczało karę 300 złotych. Zgodnie z nową uchwałą wzrośnie ona do 670,16 zł. Dodatkowo do rachunku zostanie dopisane po 50 zł za każdą dobę przechowywania auta. Wraz ze wzrostem masy pojazdu, stawki za odholowanie stopniowo rosną aż do 1813 zł za ciężarówkę ważącą ponad 16 ton. Zmieniły się też stawki za przechowywanie samochodów usuniętych z ulic i parkingów. Minimalna to obecnie 20 zł (wcześniej 10 zł), a maksymalna 150 zł (wcześniej 204,78 zł). Cały cennik znajdziecie w załączniku pod tekstem.
W obronie narażonych na duże wydatki właścicieli wraków i kierowców łamiących zasady bezpieczeństwa przy parkowaniu stanęli radni Prawa i Sprawiedliwości. Podczas sesji w imieniu ich klubu wypowiadał się radny Krzysztof Ślufcik. Chciał wycofania projektu uchwały, argumentując, że... wolałby posłuchać raportu prezydenta z działań podczas powodzi. Maciej Kupaj obiecał, że pisemny szczegółowy raport przedłoży radzie na następną sesję. W sprawie wraków przekonywał, że nie można przerzucać na wszystkich podatników kosztów, które w całości powinni pokrywać właściciele porzuconych pojazdów lub nieodpowiedzialni kierowcy parkujący w niedozwolony sposób.
Miasto jest ustawowo zobowiązane do usuwania wraków, ale też chce to robić, by uwalniać miejsca parkingowe. Wybrało firmę, która się tym zajmie. Do jej cennika doliczyło koszty administracyjne, takie jak np. czas pracy urzędnika wydającego decyzje i egzekwującego należności, a finalną kalkulację zawarło w projekcie uchwały.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A redaktor oglądał sesje? Radny Ślufcik chciał ściągnięcia z punktu obrad, natomiast radny Rajczakowski (PiS), wskazywał na kwotę w przypadku odstąpienia od odholowania i że ta kwestia jest nieuregulowana. Zatem kierowca dostanie mandat od Straży Miejskiej, a firma nie wykona odholowania ale dostanie się tak czy owak konieczność zapłaty. Odstąpienie od odholowania jest niemal tyle samo warte co odholowanie, to po co odholowywać? Lepiej czerpać pieniądze.
Odstąpienie od usunięcia pojazdu jest uregulowane w ustawie i wynosi 50% stawki za usuniecie
Zatem po co odholowywać skoro firma zarobi 50% a nie wykona żadnej pracy? Tak musieliby wysłać pracownika, lawetę, a tak wezmą 50% na czysto.
Nowo uchwalone stawki nie dotyczą usuwanych pojazdów zgodnie z art 50a Prawo o Ruchu Drogowym tzw wraki
Skąd taki wniosek?
Dlaczego PiSowcy nie zrobili czegokolwiek w tej sprawie jak rządzili Z Krzakowski
Legnica 670 zł Wrocław 450 zł
A na "Piekarach" takich aut stoi bardzo dużo. Był przed przypadek patrol straży miejskiej, zgłosiłem i minęło pół roku a auta jak stały tak stoją i to już kilka lat...