
Legnicki ratusz już trzy miesiące opóźnia rozstrzygnięcie przetargu na odbiór odpadów komunalnych z nieruchomości na terenie miasta. Jak wyjaśnia wiceprezydent Jadwiga Zienkiewicz, dzięki temu mieszkańcy zaoszczędzili ok. 26 tys. zł. Ich śmieci wywozi tymczasowo Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Za stawki poniżej realnych kosztów.
Na odbiór odpadów komunalnych w 2023 r. w budżecie Legnicy zarezerwowano 8 378 035, 20 zł. W ogłoszonym pod koniec 2023 r. przetargu wpłynęła oferta idealnie wpisująca się w ten limit. Szkopuł w tym, że złożyła ją prywatna spółka Komunalnik z Wrocławia a nie miejska spółka Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, która dotychczas realizowała tę usługę. Oferta LPGK o ok. 3 mln zł przekraczała możliwości zamawiającego, w związku z czym musiała zostać odrzucona.
Urząd Miasta w Legnicy podjął próbę utrącenia oferty Komunalnika pod pretekstem braków formalnych w dokumentacji. Umożliwiłoby to unieważnienie całego postępowania i ogłoszenie nowego przetargu. Ale Komunalnik poskarżył się do Krajowej Izby Odwoławczej i wygrał. 12 stycznia KIO wydała wyrok, zgodnie z którym miasto musiało unieważnić unieważnienie przetargu, pozwolić Komunalnikowi uzupełnić braki w dokumentacji i przeanalizować jego ofertę.
I tak od 12 stycznia legnicki ratusz analizuje ofertę Komunalnika, tzn. odwleka decyzję o rozstrzygnięciu przetargu. - Ostatnio dostaliśmy pismo wzywające nas do przesłania oświadczenia o związaniu ofertą. Niestety, zamawiający może przedłużać rozstrzygnięcie tak długo, jak zechce - informuje nas przedstawicielka wrocławskiej spółki.
Miasto tymczasem korzysta z możliwości aneksowania ubiegłorocznej umowy z Legnickim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej. Na tej podstawie śmieciarki LPGK odbierały odpady komunalne z terenu Legnicy w styczniu, lutym i marcu 2023 r. Tak to się odbywa również w kwietniu.
- W ramach podpisanej umowy możemy w ten sposób funkcjonować jeszcze jeden miesiąc. Co dalej, nie wiem - mówi Bogusław Graboń, prezes LPGK.
Odpowiadając na interpelację radnej Karoliny Jaczewskiej-Szymkowiak, wiceprezydent Legnicy Jadwiga Zienkiewicz zapewnia, że ta sytuacja nie generuje żadnych dodatkowych kosztów dla mieszkańców Legnicy.
"Z dokonanych wyliczeń (odebranych ilości odpadów w miesiącach styczeń i luty 2023 oraz prognozowanych na miesiąc marzec 2023) uwzględniając zaproponowaną stawkę przez PHU Komunalnik Sp z o.o. ze stawkami wynegocjowanymi z Legnickim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej Sp z o.o., podpisanie umowy na „Odbiór odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości z terenu gminy Legnica” z PHU Komunalnik Sp. z o.o. spowodowałoby zwiększenie kosztów usługi o ok. 26 tys. złotych" - pisze wiceprezydent Jadwiga Zienkiewicz w odpowiedzi na interpelację Karoliny Jaczewskiej-Szymkowiak.
Prezes Bogusław Graboń potwierdza, że stawka, jaką miasto płaci za odbiór odpadów, nie odpowiada realnym kosztom ponoszonym przez spółkę: - Taka sytuacja trwa od wielu lat. Dla dobra mieszkańców pokrywamy różnicę przychodami z innej działalności - twierdzi prezes LPGK.
Według Bogusława Grabonia, aktualny pełny koszt odbioru odpadów komunalnych z Legnicy odzwierciedla oferta, którą spółka złożyła pod koniec 2022 r, zgłaszając się do postępowania przetargowego rozpisanego przez miasto. To 11 272 875,84 zł rocznie (czyli ok. 940 tys. zł miesięcznie).
- W mojej ocenie, kwota zaoferowana w tym samym przetargu przez naszą konkurencję, jest zaniżona, podobnie jak kalkulacja urzędu miasta. Za nieco ponad 8 mln zł rocznie nie da się rzetelnie prowadzić wywozu odpadów z Legnicy - mówi Bogusław Graboń.
Za odbiór i zagospodarowanie posegregowanych odpadów mieszkańcy Legnicy płacą od maja 2021 r. po 26,50 zł od osoby. Przyjęcie oferty LPGK oznaczałoby konieczność podwyższenia tej opłaty o około 30-40 procent.
Ale według Bogusława Grabonia, prawdziwą katastrofą byłoby podpisanie (o 3 mln zł tańszej) umowy z PHU Komunalnik. Jak twierdzi, wprowadzenie wrocławskiej spółki w miejsce LPGK zakończyłoby się chaosem - z różnych powodów. Przykład? Na terenie Legnicy LPGK ma rozstawione 32 tys. własnych pojemników i kontenerów na odpady. Komunalnik musiałby je praktycznie z dnia na dzień podmienić na własne, co wydaje się niewykonalne. To potężny logistyczny problem, który nie ułatwia ratuszowi decyzji. Nakazanie LPGK, aby odstąpiło pojemniki konkurentowi z Wrocławia - jak proponują niektórzy radni opozycji - nie wchodzi w grę, bowiem stanowią one majątek spółki, nie miasta. Poza tym byłoby to działanie na szkodę spółki.
- Warto też podkreślić, że my płacimy podatki w Legnicy, a Komunalnik we Wrocławiu - argumentuje Bogusław Graboń. - Pieniądze LPGK wspierają legnicką kulturę i sport.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo Panie Prezesie, niech pieniądze z Legnicy trafiają do Legnicy a nie do Wrocławia.
"mieszkańcy zaoszczędzili ok. 26 tys. zł" - padłem ze śmiechu :D Czyli miesięcznie to są oszczędności na poziomie niecałych 9 tys. Przy liczbie mieszkańców ~90 tys. to daje oszczędność ~10 groszy na osobę - szał...
oczywiście pieniądze są LPGK potrzebne ,żeby wspierać firmy z poza Legnicy ,które wynajmują śmieciarki ,pojemniki remontują śmieciarki w Kunicach zatrudniają na fikcyjnych stanowiskach byłego burmistrza Polkowic,znajomych boczka i opalonego. Tam idą pieniądze legniczan.
26,50 razy ilosc mieszkancow 90 tys niech płaci 70 tys to wplywy miesieczne sa 1,8 mln ! 1,8 mln razy 12 miesiecy tj 22 mln za smieci od ludzi... A MIASTO DAJE 8 MLN !!! CZYLI ZARABIA NA MIESZKANCACH JAKIES 15-16 MLN !!!!!
Panie Redaktorze, jak można tak manipulować.Ponieważ jestem zbanowany na Dyskusjach o Legnicy,zrobię to tu. W Legnicy mamy jedną z najniższych stawek.Moze warto zapoznać się ze stawkami w innych miastach najpierw.Po drugie nikt nie lubi podwyżek ,a winnych szukałbym gdzie indziej a nie w samorządzie lub logo .Stawka obecna jest gdy i zarówno paliwa były w innych cenach i wynagrodzenia były inne.To jest spółką która musi zarobić na koszty, nie jest instytucją harytatywną.Jesli trzeba zapłacić więcej pracownikom , o których Pan tak walczy , zapłacić więcej Obajtkowi za paliwo , za prąd , gaz itp to nie rozumiem zdziwienia.Niech Pan w takim razie protestuje te pod aptekami, piekarniami bo wszędzie drożeje wszystko .
PIEKARNIE MAJA PODWYZKI WSTRZYMANE... PALIWA CIAGLE TANIEJA A PIENIADZE Z ICH ZYSKU NIE IDA DO OBAJTKA TYLKO DO SKARBU PANSTWA... TROLUJESZ PAN BEZ ZADNYCH ARGUMENTOW! BO W JELENIEJ GORZE CZY W WALBRZYCHU SA PODBNE STAWKI!
prezydent robi wszystko aby utrzymać dogorywającą spółkę kosztem mieszkańców Legnicy i płacić dużo więcej pieniędzy niż wynika z kalkulacji. LPGK świadczy usługi poza Legnicą poniżej kosztów . My Legniczanie dopłacamy do mieszkańców m.innymi: Miłkowic ,Kunic ,Krotoszyc,Chojnowa
"My Legniczanie dopłacamy do mieszkańców m.innymi: Miłkowic ,Kunic ,Krotoszyc,Chojnowa" Większej bzdury dawno nie czytałem. Jest całkowicie odwrotnie - to mieszkańcy wymienionych gmina płaca drożej, żeby w Legnicy można było wywozić po kosztach. Zresztą prezes sam to sugeruje mówiąc, że pokrywają różnice z innych dochodów, działalności.
Coś tu jest nie tak lpgk dopłaca do wywożenia śmieci Z innej działalności to trzeba zrezygnować Z wywożenia śmieci bo jest nieopłacalne pozbyć się wrzoda . Firma nie przekaże pojemników bo działałaby na szkodę własną to ciekawe gdzie Z magazynował aby tak wielką ilość pojemników musiałaby płacić za magazynowanie I zwiezienie to jest bardzo duże działanie logistyczne Ą zarzuca konkurentowi Że nie dałby rady dostarczyć takiej ilości pojemników . może lepiej by było w jakiś sposób się dogadać I w następnym przetargu zaproponować konkurencyjną cenę lecz nie kosztem mieszkańców . Bo jak oni się będą kłócić W Legnickim ratuszu to znając Krzakowskiego my za to zapłacimy mieszkańcy
W artykule jest napisane, że odbyła się sprawa w KIO i Gmina Legnica przegrała czyli poniosła koszt 15000 zł, dodatkowa musiała zapłacić za adwokata Komunalnika około 4500 zł i za adwokata reprezentującego Legnicą - kolejne 4500 zł, dochodzą też koszty podróży, diety i inne - ok 2000 zł. Razem 26000 zł. Za te koszty zapłacą mieszkańcy, nie Prezes LPGK i Prezydent, a można by było załatać parę dziur. W okresie od stycznia tego roku do dnia bieżącego Prezydent bez przetargu zwiększył aż o 44 % cenę wywozu śmieci tj. z 189,45 zł na 273,15 zł. kosztowało to dodatkowo mieszkańców miesięcznie około 200 tysięcy zł. Przez 3 miesiące koszty te wzrosły więc nie mniej niż 626 tysięcy złoty, a nie jak urząd mówi zaoszczędzili 26 tysięcy. Nie dajmy się zmanipulować i pamiętajmy orym przy urnie wyborczej.
Pamiętamy, także tych radnych którzy byli za wszystkimi podwyżkami. Lista radnych i ich poczynań są publikowane co jakiś czas a im bliżej wyborów tym częściej wyborcy ujrzą jak działają radni
Ta baba z urzędu i boczek mają legniczan za głupków
Mam wrażenie, że wróżka Jadzia nie wie o czym mówi. Czas zejść ze sceny.
Nikt pojemników nie będzie podmieniał będą te same. Komunalnik zleci częściową obsługę LPGK i zmieni się tyle, że to komunalnik będzie płacił LPGK pieniędzmi od miasta zostawiając prowizję sobie. Sprawa jest prosta - ktoś przyszedł i przewrócił im stoliki... i dobrze
Nie wiem co te Urzędasy ćpają/piją ale zazdroszczę bo chyba mają się swietnie Halo tu ziemia..! Pajacerko z UM a co z tematem firmy Komunalnik na wywóz śmieci? Wygrali przetarg w uczciwym przetargu tak? I co dalej? LPGK mówi o podwyżce ?aż dziw że jeszcze z głodu nie pomarli, biedacy no trzeba współczuć. Tym fajtułapom od przesypujących się kubłów ze śmieciami trzeba tylko posldziękować że nie mamy wzmożonej plagi szczurów,czerwonki i innej malarii LPGK= Legnickie przedsiębiorstwo gównorobienia (i) korupcji
Myślę ,że to dość delikatne określenie. Żadne epitety nie są w stanie określić tej firmy .
Do Kur.. nędzy bo po co wprowadzić zwrot opakowań wielokrotnego użytku taki jaki jest na zachodniej części Europy i Unii. Ciekawi mnie że Unia Europejska wpiepsza się w państwowości krajowe a nie ingeruje w takie kierunki jak gospodarka odpadami i opakowaniami wielokrotnego użytku głównie takimi z tworzywa sztucznego jakim są plastikowe butelki. 3/4 surowców wtórnych są to opakowania butelki po wszelkiego rodzaju płynący. To jest właściwe podejście do tematu firm zarządzających odpadami komunalnymi przerzucanie kosztów na mieszkańców, ludzi. A nie działanie aby te opakowania nie trafiały do śmietnika tylko przez sklepy, dystrybucję spowrotem do producentów. Tak jak to ma miejsce w krajach Beneluxu, Austrii, Niemczech, gdzie nawet opakowania po wodach 0.5l jest kaucjowane aby zwracać je i to bez zbędnych ceregieli z paragonem. Sklep, dystrybucja ma obowiązek przyjmować każde opakowanie firmy z jaką współpracuje i handluje tym towarem bez znaczenia gdzie był zarobiony zakup tego opakowania. Jedynie firmowe napoje pod dany dyskont jak Lidl, Aldi, Netto czy inne AlbertHein lub Jumbo w Holandii trzeba oddać do danej sieci gdyż tylko tam takie opakowanie jesteśmy w stanie nabyć. I nikt sie tam nie pyta o żadne dowody zakupu. To jest nieudolność unijna aby być w tym związku prawie 20 lat a system opakowań zwrotnych nie jest w Polsce wprowadzony identycznie jest z rachunkami całościowym za zakupy które się tam zaokrągla do całych 5 centów w górę lub w dół bynajmniej w Beneluxsie tak jest stosowane rozliczenie kasowe rachunków bo wiedzą to od dawna że te drobne centy są nie opłacalne w obrocie dlatego też w kasach unika się w ten sposób drobnicy monetarnej. Co nie oznacza że ceny na półkach sklepowych nie zawierają tych cwaniaków 0.53, 1.27, 4.99€. Oczywiście winę za brak działań w tym kierunku ponoszą wszystkie dotychczasowe rządy które były u koryta w Polsce od dnia wstapienia do UE w 2004 chyba w maju albo czerwcu. No i wina Unii że prowadzi politykę w nie właściwym kierunku i nacisku.
W ten sposób na pewno zmniejszyła by się częstotliwość wywozów odpadów wtórnych z żółtych kontenerów co przełoży się na zużycie paliwa przez wyjeżdżające śmieciarki.
https://portal.legnica.eu/gfx/portal/userfiles/_public/gos/20230413_rejestr_dzialalnosci_regulowanej.pdf PHU Komunalnik jednak wykreślony z rejestru co dalej z przetargiem i odbiorem śmieci?