Reklama

Mateusz Hewelt bohaterem derbów! Miedź z Chrobrym na remis

Na ten mecz nie trzeba było nikogo zapraszać. Derby Legnicy z Głogowem elektryzują bowiem każdego kibica z regionu, ale także piłkarzy, dla których takie starcia na przestrzeni całego sezonu są inne niż wszystkie. I cóż, akurat to dzisiejsze okazało się inne z dwóch powodów. W negatywnym kontekście dla legniczan, bo Chrobry strzelił "Miedziance" dwie bramki po raz pierwszy od 2017 roku. Pozytywnym, że gola na wagę remisu (2:2) w ostatnich sekundach spotkania strzelił bramkarz - Mateusz Hewelt.

W 7. kolejce sezonu 2020/2021 zderzyły się ze sobą ekipy, które weszły w rozgrywki 1. ligi dość niepewnym krokiem. Zwycięstwa przeplatały słabszymi występami, więc niezwykle trudno było wskazać faworyta dzisiejszego spotkania nawet mimo faktu, że Miedź na własnej murawie - jeśli nie popełnia głupich błędów jak z Koroną - dzieli i rządzi. Niestety dla trenera Skrobacza rządził, a właściwe urządził sobie strzelecki konkurs Maksymilian Banaszewski w 14. minucie. Wówczas z bocznego sektora boiska futbolówkę dośrodkował Dominik Piła. Wprost na nogę 25-latka, który popisał się świetnym strzałem z woleja. Miedź w defensywie nie popisała się po raz pierwszy.

20 minut później defensywa Miedzi nie popisała się po raz drugi. Znów po dośrodkowaniu, ale tym razem z rzutu rożnego, które (patrząc na poprzednie mecze głogowian) są najgroźniejszą bronią Chrobrego. Znając problemy Miedzi, aż chce się powiedzieć, że nożyce trafiły na papier. Mówiąc wprost, stałe fragmenty gry w wykonaniu gości były dla piłkarzy z Legnicy istną zmorą, ale ów koszmar w 45. minucie przerwał Kamil Zapolnik (wszedł na boisko w 44. minucie za Adriana Purzyckiego). Najpierw świetnym podaniem prostopadłym znalazł go David Panka, a potem były zawodnik Górnika Zabrze popisał się fenomenalną akcją. Efekt? Rzut karny, który sam napastnik w kliniczny sposób zamienił na bramkę. Bramkę, na którą legniczanie zasługiwali z przebiegu gry, bo okazji do jej strzelania było kilka.

Druga połowa spotkania przyniosła zdecydowanie niższe tempo widowiska, mimo że w skali derbów poziom czysto piłkarski stał na naprawdę niezłym poziomie. Chrobry włączył tryb defensywny, natomiast "Miedzianka" po kolejnych zmianach personalnych próbowała bić głową w mur. Bezskutecznie, aż do ostatniej, dosłownie OSTATNIEJ akcji meczu, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola na 2:2 strzelił Mateusz Hewelt! Mówiąc krótko, Miedź wywalczyła zasłużony remis.

Warto też wspomnieć, że legniczanie znów doprowadzili do sytuacji, w których proste błędy w budowaniu akcji od tyłów popełniali m.in. Mijusković czy Matuszek. Na "dokładkę" słaby występ ponownie zaliczył Krzysztof Drzazga, którego do chwili zmiany trzeba było szukać na boisku. Z lupą. Ze zmienników zaś negatywnie należy wyróżnić Macieja Śliwę, który dzisiejszym występem doskonale pokazał, dlaczego w hierarchii wyprzedził go choćby David Panka.

Miedź Legnica – Chrobry Głogów: 2:2 (1:2)

Bramki: Zapolnik 45+5, Hewelt 90+3 – Banaszewski 14, Lebedyński 34.

Miedź: Hewelt - Garuch (Śliwa 45), Biernat, Mijusković, Zieliński - Matuszek, Purzycki (Zapolnik 44), Tront, Tupaj, Panka (Bartkowiak 67) - Drzazga (Łukowski 67).

Chrobry: Makuchowski - Ilków-Gołąb, Praznovski, Juraszek, Oleksy – Cywka (Machaj 79), Kolenc, Banaszewski, Piła, Mandrysz - Lebedyński.

KAMIL WARZOCHA

FOT. B. Hamanowicz (Miedź Legnica SA)

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-10-04 23:27:32

    ta cisza wokół Romana to...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • gość 2020-10-05 12:25:04

    Ta cisza to kontuzja którą leczy

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do