
31-letni obrońca Marcin Warcholak za porozumieniem stron rozwiązał umowę z Miedzią Legnica – poinformowała oficjalna strona pierwszoligowca ze Stadionu im. Orła Białego.
Marcin Warcholak do Miedzi trafił przed rokiem. Doświadczony defensor w sezonie 2019/20 nie był jednak w stanie wygrać rywalizacji o miejsce w składzie z Arturem Pikkiem. Zagrał zaledwie w 8 spotkaniach Fortuna I Ligi, w których zdobył jednego gola. Do tego dołożył 2 występy w Pucharze Polski.
Warcholak ma w swoim CV 56 spotkań w ekstraklasie w barwach Arki Gdynia i Wisły Płock. Grał też w takich klubach, jak m.in. Stomil Olszyn i Gryf Wejherowo.
FOT. Bartek Hamanowicz (Miedź Legnica SA)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szkoda chłopaka nie dali mu się tu pokazać te mecze co zagrał to nawet całkiem ok to wyglądało. Powodzenia w innym klubie
Ja nie wiem czy gość miał trudny charakter, czy się komuś nie podobał czy o co chodzi. Bo gdy wchodził na boisko moim zdaniem był dobry, a szans nie dostawał. O pracę w niezłym klubie ciężko chyba nie bedzie
No właśnie, wie ktoś o co chodzi z Warcholakiem? Przecież wnosił do gry pozytywne cechy; daleki wrzut z autu, dynamiczne wejścia w pole karne, dobry strzał. To kto na lewej obronie? Pietrowski? Z całym szacunkiem, na boku obrony jest po prostu za wolny. Tupaj, raczej prawa strona. Nie rozumiem...
No już nie róbcie z Warcholaka gwiazdy. Pietrowski bardzo wolny na bok obrony, ale kiedy jako podstawowy obrońca zdobywał mistrzostwo Polski to Warcholak siedział na ławce i przyglądał się jak Arka walczy z Miedzią o utrzymanie. Tak go Skrobacz cenił, że nawet do dwudziestki meczowej go nie zabrał. Piast mógł zdobyć z Pietrowskim mistrzostwo Polski, poradzi sobie w Miedzi. Zresztą niewykluczone, że ktoś jeszcze przyjdzie na lewą obronę.