Reklama

Miedź Legnica zagra z Resovią Rzeszów ligowy mecz po 29 latach przerwy

Miedź Legnica po potknięciu w Bełchatowie zamierza wrócić na zwycięską ścieżkę i podtrzymać passę meczów bez porażki na Stadionie im. Orła Białego. W piątek (11 września) o godz. 19.00 podejmie na Resovię Rzeszów.

Po dwóch kolejkach legniczanie mają w dorobku 3 punkty i z pewnością nie są zadowoleni z tylko połowicznej zdobyczy. W obu meczach Miedź była przeważającą stroną, ale w starciu w Bełchatowie jedynie gospodarze odnaleźli drogę do siatki.

- Nasza gra wygląda całkiem nieźle. W dwóch ostatnich ligowych meczach momentami pokazywaliśmy to, co chcielibyśmy grać przez cały sezon. Bardzo szkoda, że w Bełchatowie nie udało nam się zdobyć trzech punktów, bo praktycznie przez cały mecz przeważaliśmy. Mieliśmy swoje sytuacje. Niestety zabrakło nam skuteczności. Mam nadzieję, że w piątek poprawimy ten element i zdobędziemy kolejne trzy punkty – mówi Paweł Tupaj, który w trzech oficjalnym meczach Miedzi w nowym sezonie wybiegał w podstawowej jedenastce.

Potencjał Resovii, jako beniaminka Fortuna I Ligi, wciąż nie jest w pełni znany dla ligowych rywali. Na inaugurację sezonu zespół ze stolicy województwa podkarpackiego wygrał 3:0 w Niepołomicach, po golach Dawid Kubowicza z rzutu karnego, Sebastiana Zalepy i Karola Twardowskiego. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Szymona Grabowskiego przegrali 0:2 w Łęcznej. 

W ubiegłym sezonie mierzyć się z Resovią na drugoligowych boiskach miał okazję Paweł Tupaj. 

- Na pewno jest to zespół, który chce grać w piłkę, ale też lubi kontratakować. Gdy grałem przeciwko nim, strzelili nam nawet dwie bramki po kontrach. Mogę stwierdzić, że jest to ich silną bronią. Uważam, że nie można ich lekceważyć. Wiadomo, że beniaminek ligi zawsze chce na początku pokazać innym drużynom, że będzie się liczyć w Fortuna I Lidze. My musimy pokazać, że jesteśmy mocni i zdobyć trzy punkty – dodaje młodzieżowiec Miedzi.

Legniczanie będą musieli więc uważać, by nie powtórzył się scenariusz z Bełchatowa, gdzie przeważali przez znaczną część spotkania, ale to jedna z szybkich kontr gospodarzy przyniosła bramkowy efekt.

- Myślę, że może być to podobne spotkanie. My na pewno będziemy chcieli zdominować przeciwnika, choć wiadomo, że nie możemy zlekceważyć rywala. Chcemy robić swoje, zagrać bardzo dobry mecz. Resovia pewnie będzie chciała nas ukuć z kontrataku, przeprowadzić jakąś groźną kontrę, jak robił to GKS Bełchatów. Musimy na to uważać i tym razem nie dać się zaskoczyć – kończy Paweł Tupaj.

Największymi letnimi osłabieniami rzeszowian były przejścia Serhija Krykuna do Górnika Łęczna i najlepszego strzelca Resovii w minionym sezonie Daniela Świderskiego do Motoru Lublin. Zespół wzmocnił natomiast 23-letni Dawid Rogalski, który w ubiegłym sezonie drugiej ligi zdobył 10 goli dla GKS-u Katowice. "Sovię" zasilili też m.in. 31-letni Przemysław Brychlik, 27-letni Cezary Demianiuk i 26-letni Michał Kuczałek z Olimpii Elbląg, grający wiosną w Odrze Opole 20-letni Jarosław Czernysz, a ostatnio 20-letni Simon Loshi, który w młodzieżowej piłce reprezentował Feyenoord Rotterdam.

Źródło: Miedź Legnica S.A. FOT. Bartek Hamanowicz (Miedź Legnica S.A.)

 

 

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do