Reklama

Paweł Wita o meczu z MKS-em: „Nie wygraliśmy na własne życzenie”

Siódemka Miedź Legnica przegrała po rzutach karnych (25:25, 1:3) z MKS-em Wieluń w czwartkowym meczu 9. kolejki I ligi. Trener Paweł Wita nie ukrywa rozczarowania, zarówno rezultatem, jak i grą swoich podopiecznych.

- Nie przepadam za wyświechtanymi powiedzeniami, ale tym razem muszę powiedzieć, że nie wygraliśmy na własne życzenie. Nie był to mecz po którym moglibyśmy się poklepać po plecach i powiedzieć: było dobrze, zabrakło tylko nieco szczęścia. Mam pretensje do swojej drużyny za słabą grę w obronie – mimo że nie straciliśmy wielu bramek. Po raz kolejny szwankowała też nasza skuteczność w końcowej fazie meczu. Popełniliśmy też dużo błędów indywidualnych, zarówno w defensywie, jak i ofensywie – mówi Paweł Wita.

- W 56 min. wygrywaliśmy różnicą trzech bramek. Nie możemy sobie pozwalać na dekoncentrację w takich sytuacjach. Tymczasem popełniamy proste błędy, zachowujemy się niefrasobliwie i gospodarze dochodzą nas na remis w ostatnich sekundach spotkania. Jestem bardzo rozczarowany tym meczem. Na słowa uznania zasługują wyłącznie bramkarze. Dobry mecz rozegrał Adrian Stachurski, swoje zrobili też wchodzący na karne Łukasz Mazur i Dawid Dekarz. Przed nami jeszcze dwa mecze pierwszej rundy z Borem Oborniki Śląskie i AZS-em Zielona Góra. Naszym obowiązkiem jest zdobycie w nich 6 punktów – dodaje szkoleniowiec Siódemki Miedź Legnica.

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do