
W sobotnie popołudnie pijany kierowca rozbił swojego forda na drzewie przy ul. Sudeckiej. Mężczyzna uciekł z miejsca wypadku razem z pasażerem, zostawiając w samochodzie drugiego rannego kolegę.
Do wypadku na Piekarach doszło w sobotę ok. godz.18. W ujęciu kierowcy policji pomogli świadkowie. 33-letni mężczyzna został ujęty już po kilkunastu minutach od zdarzenia. Był pijany. Na alkomacie wydmuchał blisko 1,5 promila. Ponadto okazało się, że ma zabrane przez sąd prawo jazdy.
Jak doszło do wypadku? Pijany kierowca forda jechał ul. Sudecką. Prędkość i promile spowodowały, że nie wyrobił na łuku i stracił panowanie nad samochodem. W efekcie przejechał przez chodnik i zakończył jazdę na drzewie.
Fot. Czytelnik
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co młodzi bawicie się .