
W czwartek, na zakończenie dwutygodniowego zgrupowania w Turcji, Miedź rozegra dwa mecze kontrolne. Legniczanie najpierw zmierzą się z rosyjskim SKA Chabarowsk, a następnie z ukraińskim Czornomorcem Odessa.
Pierwotne plany zakładały, że Miedź zagra tylko z Czornomorcem, ale pojawiła się szansa na dodatkowy sparing z czego sztab trenerski postanowił skorzystać.
- Rozegramy dwa sparingi ponieważ chcemy aby nasi zawodnicy rozegrali spotkania w większym wymiarze czasowym. Na pewno podzielimy zespół na dwa składy. Nasi gracze czują bardzo mocno w nogach trudy tego zgrupowania – mówi Grzegorz Mokry, asystent trenera Dominika Nowaka.
I tak, w czwartek o godz. 16.00 tureckiego czasu, Miedź zagra z walczącym o utrzymanie w ukraińskiej ekstraklasie Czornomorcem Odessa. Wcześniej, bo godz. 11.00 lokalnego czasu zmierzy się z rosyjskim pierwszoligowcem (drugi poziom rozgrywkowy) SKA Chabarowsk.
Trzeba przyznać, że rywal to mocno egzotyczny, bo pochodzący z miasta położonego przy granicy z Chinami, zaledwie 150 km od Morza Japońskiego. W poprzednim sezonie SKA po raz pierwszy w swojej historii występował w rosyjskiej ekstraklasie. Od razu jednak spadł, co większość ligi przyjęła z wielką ulgą. Powód? Np. drużyny z zachodniej – europejskiej części Rosji, żeby dostać się na mecz do Chabarowska, musiały pokonywać ponad 8 tys. kilometrów. Dla porównania – odległość między Warszawą a Nowym Jorkiem wynosi 6864 km.
Czwartkowy sparing na szczęście rozegrany zostanie na boisku neutralnym w Turcji. W piątek Miedź wraca do Legnicy, a od poniedziałku rozpocznie przygotowania do pierwszego w tym roku meczu ligowego z Jagiellonią Białystok (8 lutego, godz. 18.00).
FOT. B. Hamanowicz (miedzlegnica.eu)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie