Reklama

Plac zabaw na Piekarach tylko dla dzieci członków spółdzielni mieszkaniowej?

Plac zabaw między ul. Jankowskiego, Kedywu, Armii Krajowej i Fieldorfa został ogrodzony przez Spółdzielnię Mieszkaniową Piekary płotem. Od teraz bawić się na nim mogą wyłącznie dzieci spółdzielców. Na osiedlu wrze, w internecie również.

Spółdzielnia dzieli dzieci na lepszego i gorszego sortu! - piszą do nas zbulwersowani mieszkańcy osiedla Piekary. Wybraliśmy się tam z aparatem i kamerą sprawdzić stan faktyczny. I faktycznie! Plac zabaw został ogrodzony, a na płocie pojawiła się tabliczka informująca, że plac zabaw przeznaczony jest wyłącznie dla członków spółdzielni. Okazało się, że stało się tak na ich wniosek.

Spółdzielcy stoją na stanowisku, że sąsiedzi z pobliskich developerskich bloków do placu się nie dorzucili, więc ich dzieci wstępu tam mieć nie powinny. Podnoszą argument, że prywatne wspólnoty mieszkaniowe nie chcą współfinansować utrzymania placów zabaw, czy terenów rekreacyjnych, ale korzystać z nich – już jak najbardziej. Mieszkańcy developerskich bloków rzecz jasna na sprawę patrzą zupełnie inaczej.

- Przecież „spółdzielczy” mieszkańcy osiedla chodzą po chodnikach wybudowanych przez prywatne firmy! - piszą w internecie, gdzie konflikt nabrzmiewa z każdym dniem. W realu póki co, tracą dzieci. One nie rozumieją, dlaczego jedne mogą się bawić na placu, a inne już nie.

FOTO, WIDEO: Andrzej Trzeciak

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gościu - niezalogowany 2021-07-05 14:07:19

    Einstein powiedział kiedyś, że wszechświat i głupota ludzka nie mają granic. Chociaż co do tego pierwszego to ma wątpliwości ...Proponuję zatrudnić na koszt tych pomysłodawców bramkarza, który będzie sprawdzał dzieciom zameldowanie. W jaki sposób - "pomysłodawcy" niech zaproponują. Aha - i jeszcze może podpowiedzą co powiedzieć dziecku , że nie może wejść na plac zabaw ....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    aga11 - niezalogowany 2021-07-05 14:10:40

    na terenach deweloperskich wspólnot spokojnie można postawić plac zabaw, tylko właściciele wolą mieć cisze pod oknem, a dzieci niech szaleją pod oknami innych. Mają duże trawniki - to wystarczające miejsce na postawienie placu zabaw. A skoro deweloper nie wybudował, a terenu mało to trzeba było o tym myśleć, albo chodzić na place miejskie. jak któraś wspólnota postawi plac zabaw, ogrodzi się - to czy otworzy teren dla sąsiadów? Nigdy! bo to ich, oni płacą i wypad...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ko1900 - niezalogowany 2021-07-05 14:52:54

    Dlaczego mieszkańcy SM Piekary parkują swoje samochody na parkingu Kedywu 3-5-7 i Jankowiskiego 10-12 skoro ten parking w dużej części powstał ze środków delelopera ? Tak samo korzystają z chodnika oraz ściażki rowerowej przy Kedywu i Jankowiskiego...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • tomek77 - niezalogowany 2021-07-05 15:16:11

    Deweloper zamiast dostał takie warunki od miasta, że budując dom buduje parkingi. Mógł wybudować garaż podziemny i nie musiałby budować parkingów, ale taniej jest zrobić takie miejsc, które są miejskie niż zapłacić za parking podziemny. Wieć tam każdy moze parkowac, bo to nie jest własność wspólnot.

    • Zgłoś wpis
  • an1900 - niezalogowany 2021-07-05 16:12:56

    Oczywiście, zrobił to w porozumieniu z miastem ale ze swoich środków - miasto tylko udostępniło działkę oraz poprawiło nawierzchnię drogi. A deweloper odrobił to w cenie mieszkań podnosząc cenę za m2. Więc idąc tym torem dlaczego inni członkowie SM Piekary np. z ul. Armii Krajowej zaraz obok ulicy Kedywu nie mogą przyjść ze swoimi dziećmi na plac zabaw skoro też partycypują w składkach na fundusz remontowy ? tutaj nie chodzi tylko o wspólnoty mieszkaniowe tylko o wszystkich mieszkańców osiedla, którzy przychodzili na ten plac. A mieszkańcy tych 2 bloków postanowili sobie zrobić podział na równych i równiejszych. Dodatkowo smarowanie płotu środkiem smarnym zostawiam bez komentarza. Jedna z lepiej zabezpieczonych twierdz w mieście :) Ciekawe też jak ma się ogrodzenie placu do przepisów p.poż i innych...

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Margolka - niezalogowany 2021-07-05 21:27:03

    Trudno to wszystko zrozumieć, ale miło mieszka się w mieszkaniach developerskich i ma spokój pod oknami. Mieszkańcy Spółdzielni mają i płac zabaw i boisko do piłki, na które przychodzą tłumy młodzieży. Fakt. Fajnie. Tylko to wszystko pod oknami mieszkańców Spółdzielni Piekary, inni się zagrodzili. Jest teren szkoły, czy tam nie można byłoby udostępnić boiska? Wtedy dzieci i młodzież miały dużo różnych miejsc i zapewne wszyscy byliby zadowoleni.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Lolo - niezalogowany 2021-07-05 22:19:07

    Bardzo mnie ciekawi co powiedzieli by mieszkancy ogrodzonych budynkow wystawionych przez developerów gdyby pod ich oknami rozkladaly sie rodziny z kocykami i robily sobie piknik? Albo na podwórku przebywało 50 do 70 dzieci i niech co drugie będzie z opiekunem. To prosty rachunek. Budynki postawione są w kwadracie wiec jest bardzo głośno. Wracajac z pracy chciałabym obejrzec jakis film czy piczytac książkę . Niestety nie można. Kiedy moje dzieci były małe i na spacerze wlazlam przez otwartą furtke na takie podworko żeby wsiąść na ławce bo syn spał , to pewna panie z otwatego okna wrzeszczala, że to ich prywatny teren i wezwie policje. To niech sobie na tych swoich zielonych trawniczkach zrobia plac zabaw.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Były mieszkaniec - niezalogowany 2021-07-06 06:07:30

    Przykre to, że w ten sposób Cię potraktowano. Plac zabaw był w planach, ale wspólnoty nie wyraziły zgody - wniosek przepadł w głosowaniu. Prawda jest niestety taka że jak deweloper sam nie postawi placu zabaw, to wspólnota już się nie dogada. Każdy ma wysokie poczucie własności, a przez demokracje rozumie, tyle że może się na coś nie zgodzić. Zawsze komuś coś nie pasuje, zawsze znajdzie się jakaś maruda, co nie chce placu zabaw w tym czy innym miejscu. Miejsce jest - zbierzcie się, przegłosujcie i postawcie ten plac zabaw… bo to aż idiotycznie wyglada w środku, chodniczki, ławeczki, a placu zabaw brak. Dzieci z braku laku, skaczą po skalniakach… przecież można coś tam postawić. Mieszkańcy ze spółdzielni z podwórka naprzeciw zachowali się po „buraczanemu”, ale może to was zmotywuje i coś tym swoim dzieciom postawicie u siebie. Moje dzieci przez 10 lat mieszkania tam sie nie doczekały.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Enfield - niezalogowany 2021-07-11 22:45:53

    Ogrodzenie placu zabaw jest skandalem ! Nie ma to najmniejszego znaczenia czy dzieci są lokalne czy z innej ulicy, osiedla itp. Powinna być całkowita wolność w tym zakresie i to nie tylko w Legnicy a i w całym kraju. Uważam , że jest to wbrew zdrowemu rozsądkowi. Ktoś kto wpadł na taki pomysł i ci którzy ulegli temu komuś są kompletnymi pastuchami. Każdy kiedyś był dzieckiem, większość posiada dzieci i generalnie dzieci są dobrem narodu. Ludziom którym przeszkadzają hałasujące dzieci na placu zabaw powinni udać się do specjalisty. Ludzie nie posiadający dzieci powinni być obciążone podatkami, które szły by na rzecz dzieci np. bezdomnych , biednych itp. Nie da się ukryć , że potrafią czasami drzeć te swoje jadaczki, a le takie jest prawo natury... Niestety po ogrodzeniu placu zabaw widać, że polskie wciąż jest na bardzo niskim poziomie rozwoju intelektualnego. ... i te kłótnie - moje osiedle, mój parking twój plac zabaw, dewelopera, spółdzielni wspólnoty itp.itd - Frustraci! WOLNOŚĆ, RÓWNOŚĆ,TOLERANCJA I SWOBODA dla placu zabaw na ul. Jankowskiego!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do