
Warszawska firma Corpfin nie wybuduje w podlegnickim Ulesiu zakładu przetwarzającego bioodpady z gospodarstw domowych na substrat dla biogazowni. Takie zapewnienie padło z ust wójta Miłkowic podczas czwartkowego spotkania z mieszkańcami gminy i Legnicy.
Wbrew zapowiedziom na spotkaniu nie pojawił się przedstawiciel inwestora, który nieobecność wytłumaczył … zagrożeniem epidemicznym. Do Ulesia przyjechał za to wiceprezydent Legnicy Krzysztof Duszkiewicz, który szybko rozwiał wątpliwości nt. ewentualnej budowy zakładu. Poinformował on, że inwestycja stoi w sprzeczności z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennegom który rada gminy Miłkowic uchwaliła w 2017 r.
O planach budowy przetwórni bioodpadów pisaliśmy na TuLegnica.pl:
Z kolei wójt Dawid Stachura zapewnił, że gmina nie jest zainteresowana budową zakładu. Ani w Ulesiu, ani w innym miejscu na terenie gminy Miłkowice. - Mogę zapewnić na 99,9 procent, że nigdy więcej nie spotkamy się , aby omawiać temat tej inwestycji, bo tematu już nie ma – powiedział wójt Miłkowic.
Fot, wideo: Andrzej Trzeciak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"Do Ulesia przyjechał za to wiceprezydent Legnicy Krzysztof Duszkiewicz, który szybko rozwiał wątpliwości" - taki sam jak dla osoby bezdomny ? to jest czekawy ? taki sam sposob jak Mieszkanie dla samotny Mamusie w Osrodku? taki sam sposob jak wynagrodzenie dla Pracownikow w Mopsie....itd itd ? jeszcze nie pokazowalem wszystkie Karty w Gry!!
Język polski ?
Jeden wielki bełkot...