Podczas kontroli drogowej zamienił się miejscami z pasażerką i wmawiał policjantom, że nie prowadził auta

To była nietypowa kontrola drogowa. Zatrzymany przez policję kierowca na oczach funkcjonariuszy zamienił się miejscami z pasażerką i przekonywał policjantów, że nie kierował samochodem. Jak się okazało, 40-latek miał wiele na sumieniu i nie zdecydowanie nie powinien siadać za kierownicę.

Sytuacja miała miejsce w poniedziałek na terenie Legnicy. Policjanci zobaczyli samochód marki Audi, który wyprzedzał w niedozwolonym miejscu. Nic więc dziwnego, że postanowili zatrzymać pojazd do kontroli drogowej.

- Na widok radiowozu mężczyzna wyraźnie przyspieszył i gwałtownie zjechał na parking jednego z marketów. Kiedy policjanci przystępowali do legitymowania zauważyli, że na ich oczach kierowca zamienia się miejscami z pasażerką. Kobieta usiłowała przekonać mundurowych, że to ona prowadziła samochód wprowadzając ich w błąd i utrudniając tym samym wykonywanie czynności. Kiedy za popełnione wykroczenie 43-latka została ukarana  mandatem karnym w wysokości 500 zł, to mężczyzna przyznał funkcjonariuszom, że chciał uniknąć kary ponieważ zostały mu cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami – mówi asp. Anna Grześków z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Jak się okazało, brak prawa jazdy i złamanie przepisów ruchu drogowego, to nie jedyne problemy 43-letniego legniczanina. - Wstępne badanie na zawartość środków odurzających w organizmie wykazało, że 40-latek  prowadził auto pod wpływem narkotyków, a pojazd figuruje jako niedopuszczony do ruchu. Audi nie było także zarejestrowane w Polsce, a dodatkowo kierowca nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC – informuje policyjna rzecznik.

Mężczyzna dostał łącznie 3 mandaty karne na łączną kwotę 4500 zł. Na tym jednak nie koniec jego problemów. Kierowca stanie także przed sądem. - Za jazdę pod wpływem środków odurzających mężczyźnie grozi wysoka grzywna i kara do 2 lat pozbawienia wolności.