
Młody kierowca był tak pijany, że jechał całą szerokością drogi. Został zatrzymany zanim doszło do tragedii, bo przypadkiem na swojej trasie spotkał policjanta w czasie wolnym od służby.
23-letni mieszkaniec Jawora jechał samochodem marki VW Polo drogą krajową nr 94 na trasie Prochowice-Wrocław. Wówczas trafił na policjanta z wrocławskiej prewencji, który będąc w cywilu jechał tą samą drogą. - 23-latek poruszał się całą szerokością jezdni, co mogło wskazywać, iż kierowca może być pod wpływem alkoholu. Po chwili kierujący zjechał na stację paliw - mówi podkom. Jagoda Ekiert z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Pojechał za nim także funkcjonariusz, który zablokował swoim pojazdem drogę uniemożliwiając mężczyźnie odjechanie.
- Policjant szybko podbiegł do samochodu i po odtworzeniu drzwi wyczuł od kierowcy silną woń alkoholu. Wyciągnął więc kluczyki ze stacyjki i o zdarzeniu poinformował dyżurnego legnickiej policji. Po chwili na miejscu pojawili funkcjonariusze drogówki, którzy sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Okazało się, że kierowca miał 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - informuje podkom. Jagoda Ekiert.
Mężczyzna został zatrzymamy, a kiedy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut jazdy pod wpływem alkoholu. Teraz 23-latek za jazdę na "podwójnym gazie" odpowie teraz przed sądem. Grozi mu do 2 więzienia, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 15 lat.
Zdjęcie ilustracyjne. FOT. KMP w Legnicy
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie