
Podczas czwartkowej debaty w Sejmie nagle zemdlał Robert Kropiwnicki, legnicki poseł Platformy Obywatelskiej. Na szczęście, jego stan zdrowia jest dobry.
Poseł Robert Kropiwnicki przemawiał ok. godz. 23 z sejmowej mównicy w trakcie debaty ws. wotum nieufności dla dla koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. W pewnym momencie zachwiał się na mównicy i osunął na podłogę, tłukąc dzbanek z wodą. Na pomoc natychmiast ruszyli mu inni posłowie w tym Władysław Kosiniak-Kamysz i Cezary Grabarczyk. Kropiwnickim zajęli się ratownicy medyczni dyżurujący w gmachu przy Wiejskiej.
Obrady Sejmu przerwano na kilka minut. Posłowie opozycji wnioskowali, by posiedzenie zostało zawieszone do piątku, ale wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki wznowił debatę. Po kilkudziesięciu minutach Kropiwnicki wrócił na salę obrad. Tuż przed głosowaniem ws. odwołania ministra Kamińskiego (sejmowa większość wniosek opozycji odrzuciła) życzenia sił i zdrowia legnickiemu parlamentarzyście złożył premier Mateusz Morawiecki.
- Dziękuję za słowa wsparcia i otuchy, mój stan zdrowia jest dobry, a na pewno lepszy od stanu polskich służb – uspokoił w mediach społecznościowych Kropiwnicki.
WIDEO: YOUTUBE.PL/ WPROST
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dużo zdrowia Panie Pośle
Po takim komentarzu, jednak polecałbym posłowi zrobić kompleksowe badania. Mam wrażenie, że jego diagnoza jest błędna. A przecież ocenia stan swego zdrowia. Tu nie ma żartów.