
W Sądzie Rejonowym w Legnicy rozpoczął się proces Tomasza P. - byłego nauczyciela wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 9, który został oskarżony przez prokuraturę o nieumyślne spowodowanie śmierci ucznia.
W listopadzie ub. roku Sąd Rejonowy w Legnicy uznał, że tragedia do której doszło w październiku 2018 r. podczas lekcji wychowania fizycznego w Lasku Złotoryjskim, była nieszczęśliwym wypadkiem. Tomasz P., który oskarżony był również o o spowodowanie lekkich obrażeń ciała u innego chłopca oraz narażenie pozostałych dziesięciu uczestników lekcji na niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, został uniewinniony.
Od wyroku odwołała się prokuratura. Sąd Okręgowy w Legnicy unieważnił wyrok z pierwszej instancji i cofnął sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd rejonowy. W ub. tygodniu proces ruszył więc od nowa. Sąd zapowiedział już, że przesłucha wszystkich biorących w lekcji uczniów i powoła nowych biegłych. Tomaszowi P. wciąż więc grozi pięć lat więzienia.
Przypomnijmy. Do tragicznego zdarzenia doszło 12 października 2018 r. w Lasku Złotoryjskim, gdzie Tomasz W. prowadził lekcję wychowania fizycznego. Na polecenie nauczyciela uczniowie wykonywali ćwiczenie polegające na przerzucaniu ważącego ok. 100 kg konaru drzewa. W pewnym momencie konar spadł i przygniótł 13-letniego ucznia, który trafił do szpitala. Tam po kilkunastu dniach zmarł.
Fot. Andrzej Trzeciak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czytając tytuł pomyślałem, że prokuratura posadziła Krzaka na ławce za spalarnię opon