Pogoda teraz: 13°C | zachmurzenie małe
Reklama
Protest przeciwko likwidacji lasu przy hucie
Mieszkająca półtora kilometra od huty legniczanka wysłała do prezydenta Legnicy protest przeciwko pracom planistycznym, które umożliwią KGHM-owi wycinkę 21 hektarów lasu wzdłuż ul. Złotoryjskiej. Ów las - jak pisze - jest jedyną nadzieją, że drzewa choć w części przejmują na siebie uciążliwe, szkodliwe dla zdrowia skutki działalności huty. To już ostatni moment, by wesprzeć jej głos.
Dlaczego? Dlatego, że 10 lutego dobiegną końca zorganizowane przez prezydenta Legnicy konsultacje społeczne dotyczące Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Legnicy (TUTAJ LINK). Ratusz proponuje w tym dokumencie, aby zmienić przeznaczenie przylegającego do ul. Złotoryjskiej terenu dawnej strefy ochronnej huty. Zgodnie z aktualnym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego to strefa ekologiczna E2 czyli lasy oraz tereny przeznaczone do zalesienia. Zgodnie z wnioskiem KGHM Polska Miedź S.A. prezydent Tadeusz Krzakowski zamierza przekształcić go w 21-hektarową strefę gospodarczą G1, co umożliwi spółce wycinkę lasu złożonego głównie głównie z kilkudziesięcioletnich brzóz i topól. To nie tylko naturalny filtr, "płuca miasta", ale też korytarz migracyjny dla zwierząt, miejsce występowania rzadkich gatunków ptaków, płazów i owadów.
Pomysł zniszczenia 21 hektarów zadrzewień i zakrzewień budzi zgrozę m.in. wśród mieszkańców osiedla. które powstało w miejscu dawnych poradzieckich koszarowców w Lasku Złotoryjskim. Jedna z legniczanek ramach konsultacji społecznych napisała do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego emocjonalny list z protestem przeciwko pozbawianiu miasta naturalnej ochrony przed hutniczymi wyziewami. Wnosi m.in., aby uznać ją za stronę w postępowaniu administracyjnym dotyczącym tej sprawy. Domaga się również przeprowadzenia rzetelnej inwentaryzacji przyrodniczej.
Poniżej skopiowaliśmy treść protestu.
"Jako mieszkanka okolic Lasku Złotoryjskiego w Legnicy, stanowczo sprzeciwiam się planowanym zmianom w Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Legnica, dotyczącym zamiaru przekształcenia obszaru nr 18 - czyli terenu obejmującego 21 ha lasu usytuowanego przy ul. Złotoryjskiej (przy Hucie Miedzi Legnica) - z obszaru leśnego na strefę gospodarczą. Wspomniany las, przeznaczony w związku z planowanymi zmianami do wycinki, stanowi aż 5 procent gruntów leśnych i zadrzewionych w Legnicy! Jego likwidacja jest więc karygodna i niedopuszczalna. W związku z sytuacją wnoszę o ustanowienie mnie stroną w postępowaniu administracyjnym dotyczącym sprawy oraz o poprzedzenie wydania decyzji administracyjnej przez miasto Legnica inwentaryzację przyrodniczą, przeprowadzoną na opisywanym terenie.
Jak wspomniałam, jestem mieszkanką okolic Lasku Złotoryjskiego – stanowiącego zielone płuca Legnicy, bufor chroniący nas, mieszkańców, przed oddziaływaniem Huty Miedzi Legnica. Bo jeśli ktoś uwierzył, że legnicka Huta Miedzi nie niesie żadnych uciążliwości dla okolicznych mieszkańców, to srogo się pomylił: wystarczy deszczowy dzień, z niskim ciśnieniem, abyśmy my – mieszkańcy sąsiadujący z Hutą Miedzi Legnica – musieli szczelnie zamykać okna i najlepiej nie wychodzić z domów. Napływające od strony Huty Miedzi smród i drapiące w gardło powietrze są bowiem w takie dni nie do zniesienia! Obawiamy się o swoje zdrowie, w konsekwencji życie. Otaczający Hutę Miedzi las jest dla nas jedyną nadzieją, że drzewa - choć w części - przejmują na siebie uciążliwe, zapewne nie pozostające bez wpływu na nasze i naszych dzieci zdrowie skutki działalności Huty. Nie wyobrażamy sobie – jako mieszkańcy – by mogło tego lasu, nawet w części, zabraknąć. Tym bardziej, że planowane do przekształcenia z obszaru leśnego na strefę gospodarczą 21 ha lasu przy Hucie Miedzi, planowane do wycinki, stanowi aż 5 procent gruntów leśnych i zadrzewionych w Legnicy! Oznacza to, że „zielonych płuc” mają zostać pozbawieni nie tylko mieszkańcy okolic Huty Miedzi Legnica, ale też wszyscy legniczanie. Bowiem jedyny legnicki park i kilka skwerków na terenie miasta - co oczywiste - nie zapewnią legniczanom czystego, zdrowego powietrza!
Kolejnym aspektem, który wpłynął na moją decyzję o napisaniu protestu jest fakt, że jako jedna z wielu mieszkających na obrzeżach Legnicy, przy Lasku Złotoryjskim obywatelka, obcuję na co dzień z bytującymi w okolicach Lasku zwierzętami. Pod nasze domostwa (ul. Żeromskiego) podchodzą dziki, lisy, sarny, które zostały pozbawione swoich leśnych, naturalnych warunków bytowania przez już wcześniejsze, nieprzemyślane pod względem środowiska naturalnego decyzje samorządu Legnicy: choćby budowę hal przeładunkowych dla tirów na obrzeżach Lasku Złotoryjskiego czy trwające przekształcanie legnickiego lotniska w obszary inwestycyjne. Np. dziki, pozbawione przez człowieka zalesionych, naturalnych terenów, na których wcześniej bytowały, zaczęły wchodzić na tereny zamieszkałe przez ludzi, by zdobyć pożywienie. Jako, że uczestniczyłam - w imieniu Mieszkaniowej Spółdzielni Własnościowej „Majówka” przy ul. Żeromskiego w Legnicy - w zorganizowanej w 2021 r. przez samorząd Legnicy oraz firmę „Biokontrola Krzysztof Żurek” z Wrocławia akcji wyłapywania dzików , które odwiedzały w poszukiwaniu pożywienia okolice naszych domostw – orientuję się w tym przyrodniczym problemie. We wspomnianym roku 2021, wrocławska firma Biokontrola wyłapała i wywiozła z naszych okolic aż kilkadziesiąt dzików, które beztrosko bytowały wśród ludzi: na parkingach, przed naszym budynkiem, stwarzając zagrożenie dla dorosłych, dzieci i zwierząt domowych (psów, kotów). Choć, jako mieszkańcy, jesteśmy empatyczni dla zwierząt, to jednak aż boimy się myśleć co będzie po wycince 21 ha lasu, w pobliżu naszych domostw, która to ingerencja człowieka w przyrodę znów pozbawi naturalnych terenów setki dzikich zwierząt!
Jako, że hobbystycznie interesuję się ekologią/ochroną przyrody i jestem – podobnie jak wielu innych mieszkańców Legnicy – częstym gościem, w czasie relaksu i rekreacji, planowanego do wycinki lasu, nie mogę nie zwrócić uwagi na występowanie w tym miejscu rzadkich, chronionych gatunków flory i fauny. Podczas wypraw do tej części Lasku Złotoryjskiego zaobserwowałam, że jest to niezwykle ważne na mapie Legnicy miejsce bytowania zagrożonych gatunków:
- sąsiadujący z Hutą Miedzi teren lasu przeznaczony do przekształcenia/wycinki - umiejscowiony między zakładem przemysłowym a pozostałym, zalesionym obszarem - stanowi obecnie naturalny korytarz ekologiczny, umożliwiający bezpieczną migrację wielu gatunków zwierząt; bezpieczna migracja jest niezbędnym dla rozwoju danego gatunku elementem
- na przeznaczonym do przekształcenia/wycinki terenie, obserwowane są chronione gatunki ptaków, m.in.: myszołów, kruk, puszczyk, sowa uszata. Także gatunki chronionych płazów, m.in. żaby z grupy brunatnych (rzekotka drzewna, ropucha szara, żaba trawna). Przyrodnicy potwierdzają też występowanie na tym obszarze bogatej populacji chronionych owadów, np. chrząszczy biegaczowatych oraz wielu gatunków chronionych roślin
Z wymienionych powodów nie tylko proszę o ustanowienie mnie stroną w postępowaniu administracyjnym, ale też wnoszę o przeprowadzenie na terenie Lasku Złotoryjskiego przy Hucie Miedzi Legnica – terenie objętym dyskusją - szczegółowej inwentaryzacji przyrodniczej, zgodnie z zaleceniami specjalistów z zakresu ochrony środowiska."
Zobacz też: Niebezpieczne plany dla lasu i zwierząt, które żyją obok huty
Do 10 lutego 2023 r. można przekazać swoją opinię dotyczącą tej i innych zmian w Studium wybierając dogodną dla siebie formę:
- korespondencyjnie - poprzez pisemne zgłaszane opinii na adres Urzędu Miasta Legnicy, 59-220 Legnica, pl. Słowiański 8,
- elektronicznie – zgłaszania opinii za pośrednictwem poczty elektronicznej na adres e-mail: bok@legnica.eu
- elektronicznie– za pomocą „okna dialogowego” na portalu internetowym konsultacje.legnica.eu (https://konsultacje.legnica.eu/konsultacje/92/185/ankieta)
Aplikacja tulegnica.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo tuLegnica.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Usługi i firmy 45
- Antyki / kolekcje 26
- Praca 24
- Dom i ogród 8
- Edukacja 8
- Nieruchomości 7
- Towarzyskie 6
Reklama
Reklama
najpierw niech huta przestanie smrodzić ! w weekendy i wieczory bywa nie do wytrzymania , wali siarą, że strach, jak zmienia się róża wiatrów to po kolei odór wdziera się na Jaworzyńską, Złotoryjską, Reja, Grabskiego, Chojnowską, a nawet dociera pod szpital. Rozumiem, że w urzędzie to nie wiedzą, że taki zakład w Legnicy istnieje. A może zanim wytniemy drzewka huta opłaci kilkuletnie badania mieszkańców i dzieci w strefie zagrożonej? Czekamy na program Huta Plus!
Skoro teraz ktoś chce zlikwidować las i ma poparcie prezydenta, to znaczy, że sadzenie kiedyś lasu pod hutą było działaniem bez sensu.Ciekawe, bo przecież wtedy rządziła opcja prezydenta.
Krzakowski nie ma nic do powiedzenia pisiory mu każą i on musi bo jak nie to wezmą się za jego afery I na Taczki
Krzakowski należy do KGHM - wiec pis tu nie ma nic do rzeczy.
on nie czeka na zmianę Zagospodarowania przestrzennego tam już za tymi halami magazynowymi jest Wycinamy las
W latach 90-tych sadzilem ten las z legnicksa Fundaca "zielona akcja" w ramach tworzenia pasa ochronnego dla miasta Legnicy. Pomysł wycinki części tego pasa uznaję za chybiony. Przecież w granicsch miasta Legnicy jest ogrom niezagospodarowanych pudtych placow i miejs poprzemyslowych. Czy trzeba wycinać 30 letni las?
"Zielona akcja", i wszystko jasne... Od jakiegos czase probowalem sobie przypomniec kto robil te akcje. Juz zaczynalem sie zastanawiac czy to naprawde mialo miejsce ;) a co do wycinki i konsultacji... czy ktos widzial zeby UM czy prezydent kiedykolwiek uznali jakies konsultacje?!
poprę protest jak ta uniesiona legniczanka wymieni mi te rzadkie ptaki, owady i co tam jeszcze występuje!
pochodz tam kilka godzin z piwkiem to moze zobaczysz dzbanie krzaku! tam gdzie jest las i zielen zawsze beda zwierzeta!
W czasie spaceru w czerwcu ubiegłego roku widziałem np zadrzechnię fioletową. Poczytaj sobie gdzie jeszcze w Polsce ta pszczoła była widywana to może zrozumiesz dlaczego wycinka tego lasu jest zła.
Krzakowski mam wrażenie, że więcej poświęca się dla Kępna czy Głogowa niż Legnicy, której przysięgał służyć mieszkańcom dla ich dobra
na pewno nie ma tam takich Buraków jak ty
Dzięki TuLegnica, że o tym piszecie! Dodałam swoją opinię w prowadzonych konsultacjach: Jestem mieszkanką Legnicy od urodzenia, jednak dopiero od trzech lat jestem również mamą. Na względzie mam dobro całej swojej rodziny, a w szczególności córki, która urodziła się i wychowuje się w tym mieście. Mieszkamy na obrzeżach Lasku Złotoryjskiego i ostatnio jestem przerażona tym, co dzieje się w okolicy Huty Miedzi Legnica. Huta szumnie zapowiadała, że na swój komin montuje filtry, które mają w 99% usuwać zanieczyszczenia z legnickiego powietrza. Byłam pełna nadziei, że te zmiany pozwolą mi wreszcie spokojnie spać, bez zmartwień o zdrowie własne i mojej rodziny. Jednak to wszystko okazało się jednym wielkim oszustwem. Mimo że Huta w zeszłym roku już "uruchomiła swoje filtry", to to, co dzieje się w ostatnich tygodniach w okolicach Lasku Złotoryjskiego, nadaje się tylko do mediów! Opary i wyziewy z Huty zasmradzają całą okolicę gryzącym, toksycznym dymem, pełnym siarki, ołowiu, rtęci i arsenu! Wychodzenie na dwór powoduje zawroty i bóle głowy, zamykanie okien w domu nic nie daje, ponieważ smród przedostaje się przez okna i przenika do mieszkań. Jestem autentycznie przerażona, co dzieje się w tym mieście. Drżę o zdrowie swojego dziecka. Co więcej, mój strach pogłębia fakt, że władze tego miasta zdają się zupełnie ignorować problem. NIKT nie rozmawia z mieszkańcami o tym, co się dzieje. Dlaczego w ostatnich tygodniach/miesiącach Huta tak zadymia miasto? Jaki jest stan powietrza? Dlaczego informacje o zawartości arsenu w powietrzu podaje się PO FAKCIE? W Legnicy norma arsenu przekraczana jest codziennie! A mieszkańcy nic o tym nie wiedzą, bo się ich o tym nie informuje! Mamy prawo do bezpieczeństwa i zdrowia, to jeden z podstawowych warunków do życia. Prezydent Krzakowski wydaje pieniądze na PIERDOŁY typu rondo na Placu Słowiańskim czy Aquafun służący za łaźnię dla okolicznej społeczności romskiej. A tymczasem Huta sobie robi co chce - i dowodem tego jest właśnie przedmiotowy projekt. Jeszcze tego tylko brakuje, żeby tereny wokół tego śmiercionośnego zakładu stały się betonową pustynią. Mało mamy nowotworów w mieście? Szpitalny oddział chemioterapii rozrasta się w takim tempie, że trzeba przenosić inne oddziały, bo chorujących na raka w naszym mieście przybywa w tempie wykładniczym. Legnica staje się starym, smutnym, obdartym i dziurawym miastem bez perspektyw, pełnym starszych, schorowanych ludzi. Dla nas, młodych rodziców, nie ma tutaj nic atrakcyjnego, w dodatku rzucacie nam pod nogi kolejne kłody, trując nasze dzieci. Mieszkam tu już tyle lat, jednak coraz bardziej tracę nadzieję, że to miasto w końcu otrząśnie się i pójdzie w dobrym kierunku. Coraz poważniej rozważam wyprowadzkę (tzn. ucieczkę) z tego miasta.
dość że sprawującą władzę dyktator ze swoją Świta robi co chce to opozycja też olała społeczeństwo zobaczymy jak przed wyborami będą latać sadzić drzewa i inne czary Mary Ale mam nadzieję że my mieszkańcy zapamiętamy im to co robią przez te ostatnie cztery lata nie wspominając wcześniejszych lat
a wiecie jaki syf leci z innego komina kiedy jest postoj ? Naprawa i uszczelnianie elektrofiltrow i innych rzeczy. W ten czas przychodza majstry celujace maszynką w żolty dym i uciekaja xD
Oj pracownicy huty nie będą zadowoleni że taka krytyka ich zakładu a że Huta truje to fakt niezaprzeczalny.
Ale ich stać na leczenie i rehabilitację oni teraz tyle zarabiają że niewiedzą za co pieniądze biorą a żadne pieniądze nie śmierdzą
Przypuszczam, że jest to kolejna lokalizacja szykowana dla spalarni opon albo utylizacji innego świństwa. KGHM musi jednoznacznie określić i wycofać wniosek o zmianę planu. Przypominam Zarządowi KGHM, Radzie Nadzorczej i Dyrektorowi Huty o społecznej odpowiedzialności biznesu Polskiej Miedzi. Nie zdziwiłbym się, gdyby za tą sprawą znowu stały niebiańskie wizje prezydenta rozwijania Legnicy. To nie przypadek, że Legnicę osaczają ze wszystkich stron składowiska niebezpiecznych odpadów albo spalarnie śmieci, a prezydent zachowuje wielce wymowne milczenie. Albo wydaje bezprawne decyzje jak w przypadku spalarni niemieckich opon w Pątnowie. Wystarczy wymienić parę przykładów. Dwudniowy pożar nielegalnego składowiska odpadów przy ul. Dobrzejowskiej i brak reakcji na skażenia wody, gleby i powietrza na terenie Legnicy. Lokalizacja w Rzeszotarach przez gminę Miłkowice zakładu przeróbki starych akumulatorów samochodowych i ponownie cisza w ratuszu. Kolejne nielegalne składowisko w Bartoszowie, gdzie zakopano niebezpieczne odpady przywożone z kierunku niemieckiego i ponownie brak reakcji ratusza. W przypadku zmiany planu terenu przy hucie aktywność jest, ale przy zmianie planu i akceptacja wyrżnięcia tysięcy drzew, zielonych płuc naszego miasta. Tak dalej być nie może. Krzakowski musi odejść.
A kto te wszystkie odpady wyprodukował? Las ,zwierzęta, rośliny czy ludzie?? Kupujesz, używasz, zepsuje się to wyrzucasz. Co jest pożyteczniejsze jak odpad leży w lesie, rowie czy jest przetwarzany zgodnie z ustawą i normami. W takim zakładzie przeprowadzisz kontrole jak postępuje się z odpadami. Ale oczywiście prościej wyrzucić do lasu i po problemie dla właściciela odpadu. Jeżeli jesteś taki odpowidzialny za środowisko, to bądź odpowiedzialny naprawdę, a nie negujesz dla samego negowania.
https://tulegnica.pl/artykul/modulowe-reaktory-jadrowe/1402150 mozliwe ze tam chce KGHM umiescis swoja elektronie jadrowa ktora ma tez zasilac Strefe Ekonomiczna !!!!
primo- to nie las, to plantacja, secundo-hutnicy nie biorą kasy za darmo- klepsydry przy wejściu 55-60 lat...... więcej nie widziałem-czerwiec-lipiec w masce PGAZ to jak tortura tertio-to że władza z Wami robi co chce to po części Wasza wina bo tzw korupcja polityczna w dużych miastach istnieje- temu pracę, temu decyzję zezwalającą, temu dotację kulturalną itp itd jak nie zagrozicie czerwonej hałastrze taczkami to będą szli dalej....
Proszę, aby Pan redaktor zrobił petycję online i wrzucił na swoją grupę oraz na portal. Jestem pewna, że masa ludzi wesprze tą inicjatywę. A krzakówski niech już odejdzie na emeryturę. Bo w tej betonozie, serze zamiast dróg, a niedługo jeszcze w smrodzie huty będzie mieszkał SAM.
Panie prezydencie na mój głos w najbliższych wyborach za takie decyzję nie ma Pan co liczyć.
Krzakowski już nie będzie kandydował ponieważ wyczerpał limit zgodnie z nowymi ustawami.Nie musi się zatem niczym ani nikim przejmować... ,a żeby wpaść na taki przerażający pomysł o wyrąbaniu lasu to trzeba mieć nie wiem co w głowie i w sercu...
Takie głosy prezydent ma w baaaaaaardzo głębokim poważaniu
Dzisiaj, 10 lutego, jest ostatni dzień na składanie do UM Legnica uwag czy protestów w sprawie planowanej wycinki 21 ha lasu przy Hucie Miedzi, w ramach konsultacji społecznych. Piszcie ludzie protesty! Ja już napisałem. Nawet kilka zdań, ale od wielu mieszkańców, może poważnie skomplikować plany wycinki lasu, a już na pewno powstrzyma władze Legnicy i KGHM od działań, które przeprowadziliby "po cichu". Nasze protesty uświadamiają im, że ludzie patrzą władzy na ręce i nie może działać bezkarnie. Napisanie protestu zajmie wam chwilę, a wysłać go możecie - zgodnie z informacjami od Urzędu Miasta - po prostu przez maila, na adres bok@legnica.eu
Gdzie można zagłosować? Wesprzeć ? Co to za artykuł o wsparciu i obronie lasu a nie ma informacji kogo mamy wesprzeć ani gdzie można złożyć podpis.
Zgadzam się, w mieście zieleni jest coraz mniej. Doniczki nie zastąpią rosnących drzew. Wszystko jest betonowane, gdzie trend i zdrowa logika jest zupełnie inna, aae niestrty Legnica jak zwykle odstaje od innych miast, dlaczego?...
bo w legnicy się wycina wszystko tak jak pisiory wycinają lasy puszczę W Polsce A w legnicy rządzi komuna piS-owska . W czasach komuny modna była betonu za I te staruchy którzy rządzą niższą wszystko i betonu ją bo tak im zostało z dawnych czasów I takie jest przysłowie że starych drzew się nie przesadza tak starych mózgów się nie zmienia
Zaczątkiem Lasku Złotoryjskiego był Bürgerwäldchen (Lasek Mieszczański), założony w 1890 roku po południowej stronie ulicy Złotoryjskiej, na terenie należącym do konsorcjum legnickich mieszczan. Do założenia nowego parku miał skłonić burżuazję miejską sukces wystawy ogrodniczej, odbywającej się w mieście w roku 1890. A jaki sukces skłania prezydenta do takich działań. Panie prezydencie idż pan w ... Panu już podziękujemy
jak komuna doszła do władzy niszczyła wszystko co stworzyli poprzednicy to samo robi władza PiS-owska ubecka
Dziwne, ale wielu radnych UM to ludzie z PO, którzy tylko przemieszczają się ze stołka na stołek. Podobnie pracownicy itp.
Panu Krzakowskiemu coś się pomyliło w głowie . Tyle złych decyzji - czas odejść... i to natychmiast!
Co nasi prezesi spółdzielni, włodarze robią w Legnicy z przyrodą to się w głowie nie mieści. Wycinają drzewa, nasadzają klomby w trawie których za chwile nie ma, zabierają tereny zielone. Co się dzieje? Niedługo zaleją miasto betonem
KGHM powinien być przeciwny lokalizacji spalarni odpadów w swoim bezpośrednim sąsiedztwie. Wszystko, co złego będzie się działo, to będzie na KGHM. Podobna sytuacja była parę lat temu w Jakubowie. Przy szybie wdechowym kopalni KGHM składowane były odpady, które zostały potem podpalone. Okoliczni mieszkańcy opowiadali, że KGHM spala swoje odpady, kiedy sam KGHM był poszkodowany pożarem. Trujące dymy dostały się do kopalni i konieczna stała się ewakuacja górników. Przypuszczam, że silny promotor stoi za spalarnią, jeżeli prezydent ponownie ryzykuje, mimo ujawnienia jego bezprawnej decyzji dla spalarni niemieckich opon w Pątnowie, a wszechmocny KGHM zachowuje się jak potulny baranek.
Może my mieszkańcy, skrzyknijmy się i sadźmy drzewka na wolnych jeszcze przestrzeniach. Może weźmy sprawy w swoje ręce bo za chwilę nasze dzieci , wnuki będą oddychać tylko smogiem i kurzem.
Marek. Legniczanie trzymajmy się razem i nie pozwólmy na wycinki drzew gdziekolwiek w naszym mieście. KGHM i nasze urzędasy niech pomyślą o likwidacji tego truciciela jakim jest Huta. Truje nas od 60-ciu lat.Sam mieszkam w okolicy tego dziadostwa i wiem co to za trucizna. Codziennie czuć w powietrzu to dziadostwo. Wara od drzew i zwierząt zamieszkujących te tereny.Poza tym niech pomyślą za sadzeniem drzew a nie ich wycinką. Na rynku legnickim nikt nie pomyślał o zieleni, drzewach ,krzewach czy klombach z kwiatami oraz ławki. Wyłożyli kostką zamiast posadzić drzewa w cieniu których można by było posiedzieć na ławce latem.Legniczanie nie pozwólmy na wycinanie drzew w naszym mieście. Marek
władzy legnickiej jakieś protesty są obojętne ,wytną las i jeszcze kasę wezmą .Smutne to jak rozmyślnie rok po roku niszczy się to miasto wycina nieliczne już drzewa .
a co na to radni spotykający się od czasu do czasu na sesjach za grube pieniądze ,zostali wybrani chyba tylko po to .Wstyd i Hańba niszczenie przyrody w Legnicy dzieje się od lat ale teraz szczególnie ,znowu pieniążki pójdą do....
a co na to radni spotykający się od czasu do czasu na sesjach za grube pieniądze ,zostali wybrani chyba tylko po to .Wstyd i Hańba niszczenie przyrody w Legnicy dzieje się od lat ale teraz szczególnie ,znowu pieniążki pójdą do....