
Przed Sądem Okręgowym w Legnicy stanęło czterech Polaków oskarżonych o organizowanie przerzutu osób z Afryki i Azji do zachodniej Europy. Jak informuje Andrzej Lampart z TVP Wrocław, przemytnicy przyznali się do winy i zgłosili wolę dobrowolnego poddania się karze, ale ostatecznie tylko jeden z nich przystał na warunki zaproponowane przez prokuraturę. Pozostałych czeka proces.
W tej sytuacji sędzia Marek Gramiak, zatwierdził uzgodnioną pomiędzy prokuratorem a Krzysztofem R. karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, a sprawę pozostałych członków grupy wyłączył do osobnego postępowania.
Krzysztof R. był jednym z kurierów. Za kilkaset złotych od osoby przewoził migrantów przez polskie granice. Wśród oskarżonych jest też Janusz Z., któremu Prokuratura Krajowa w akcie oskarżenia przypisała kierowanie grupą przestępczą.
Przemytnicy korzystali z dwóch szlaków przerzutowych. Pierwszy wiedzie z Bałkanów do Włoch, drugi - z Białorusi przez Polskę do Niemiec. Pomogli w ten sposób nielegalnie przekroczyć granice co najmniej stu cudzoziemcom.
Wpadli w lipcu 2023 roku podczas wspólnej akcji przeprowadzonej przez Straż Graniczną oraz funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Legnicy na autostradzie A4. Jechali dwoma samochodami w stronę niemieckiej granicy. Dwóch mężczyzn w fiacie pilotowało osobowego renaulta, prowadzonego przez trzeciego z kurierów. W renaulcie wieźli 7 Hindusów, ściśniętych jak śledzie. Zignorowali wydawane przez policjantów i pograniczników polecenie zatrzymania się do kontroli. Oba auta przyspieszyły i z dużą prędkością pognały ku Niemcom. Ścigającym udało się je zatrzymać dopiero po kilkudziesięciu kilometrach, w rejonie dawnego przejścia granicznego w Olszynie. Żaden z siedmiu obywateli Indii, leżących na podłodze renaulta, nie miał dowodu tożsamości ani dokumentów potwierdzających legalność pobytu w Polsce. Wszyscy zostali wydaleni. Wkrótce zatrzymano i tymczasowo aresztowano Janusza Z., szefa oraz głównego organizatora przemytniczego interesu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przypuszczam, że ci przemytnicy byli prawdziwymi Polakami katolikami z Konfederacji albo PiS-u i postępowali tak, jak Kościół, czyli jedno mówić a drugie robić.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.