
Andrzej Lorenc, radny Prawa i Sprawiedliwości, chce żeby Legnica wspierała okolicznych rolników. W jaki sposób? Udostępniając im nieodpłatnie miejsce na targ rolny. Wskazuje nawet jego lokalizację.
Radny Andrzej Lorenc powołując się obowiązującą od ub. roku na ustawę proponuje prezydentowi Tadeuszowi Krzakowskiemu urządzenie w Legnicy targu rolnego.
- Zgodnie z ustawą miejsce do prowadzenia handlu dla rolników i ich domowników w piątki i soboty będzie wyznaczała rada gminy w drodze uchwały. Miejsce to powinno być zlokalizowane blisko centrum gminy lub miasta czy blisko miejsc atrakcyjnych turystycznie oraz z dogodną komunikacją. Przedmiotem handlu będą mogły być tylko produkty rolne lub spożywcze oraz wyroby rękodzieła wytworzone w gospodarstwie rolnym – pisze radny PiS w interpelacji do prezydenta Legnicy.
Zdaniem Andrzeja Lorenca taka inicjatywa spowoduje „zwiększenie dochodów w gospodarstwach rolnych, upowszechnianie produktów lokalnych, skrócenie i dywersyfikację kanałów dystrybucji poprzez tworzenie miejsc bezpośredniej sprzedaży dla spożywczych produktów lokalnych”.
Gdzie w Legnicy targ rolny miałby powstać? Wg radnego dobrą lokalizacją byłby Plac Zamkowy. I właśnie to miejsce w ścisłym centrum miasta wskazał w swojej interpelacji. Co na to Ratusz? Czekamy na odpowiedź. A jaka jest Wasza opinia?
Zdjęcie: Plac Zamkowy w Legnicy. Fot. Andrzej Trzeciak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Świetna inicjatywa, już widzę te Furmanki wypełnione kartoflami ciągnione koniami po dziurawych drogach legnicy niczym obraz średniowiecza, kartoflisko ściernisko i dym z komina
Jeszcze trzody chlewnej brakuje...
Jeżeli uważasz, że obecnie rolnicy wożą swoje produkty furmankami, to jesteś idiotą.
znam w Legnicy trafniejsze miejsce obok Netto pomiedzy ul.Czarnieckiego i kwiatową ,nie utrudniało by to nikomu a wręcz przeciwnie.Myślę ze temat do przeanalizowania.
PiS próbuje omamić głupimi pomysłami rolniku na placu Zamkowym już jest targ Już jest tam tak ciasno A może w siedzibie pis również dobrym miejscem byłyby place przy kościołach przed Kurią jest pusty plac niespełniający Żadnej roli jak coś robić to trzeba najpierw myśleć A nie siać propagandę
Baby ze złotem, Cinkciarze, czapki i futra z norek a teraz UWAGA...." drzinsy" Montana. A wszystko to najlepiej na Placu Słowiańskim albo w miejscu po Urzędzie Skarbowym
Na Nowogrodzką niech sobie zaprosi rolników to mu zrobią targ z d..y
Na istniejącym targowisku po przystosowaniu OK. Można odkupić pobliską nigdy nie skończoną budowę, zasypać i zrobić ładny plac.
Tu na razie jest ściernisko ale będzie san francisko....oj ta lala um cyk cyk
ten to dopiero ma pomysły , NIEUDACZNIK ŻYCIOWY
niudaczniku życiowy kup konia furmankę i przywoź kartoszki i cebulę w centrum miasta rozprowadzaj wśród biednych Legniczan....powyżkę sobie zrobiłeś i słońcu Legnicy.....MACIE towarzysze TUPET!!!!!! ODDAJCIE swoje podwyżki DO BUDŻETU MIASTA .....teraz ZOSTALIŚCIE OLIGARCHAMI złego towarzysza zwanego w Legnicy pinokio - bo ma nos z Legnicy do kremla tam jest jego miejsce!!!!! zawsze wspierał ruskich to ich potomek V KOLUMNA LEGNICY....ALE PRAWOŚĆ WYGRA A KARMA WRÓCI .....BO JEŻELI BÓG Z NAMI KTO PRZECIWKO NAM....BÓG HONOR I OJCZYZNA I RODZINA .....
Rolnicy pisowski motłoch
Z ust PISu coś sensownego? Jestem w szoku.... Zostaje kwestia realizacji, by nie zamieniło się to w kolejny drogi bezsens. Ma być tanio i bez pośredników jakichkolwiek. Bez globalnych firm czy innej zarazy tym razem zachodniej komuny chciwej.
PS, pozostaje problem lokalizacji. Musi być to miejsce gdzie łatwo dojechać może wiele aut. To podstawa jeśli ma mieć sens na szerszą skalę, inaczej szkoda wysiłku. W pobliżu rynek już jest i też tam nie mam dostępu bo jak mam dotrzeć? Autobusami? Jest tylko dla okolicznych "tubylców". Ja tam nie byłem od dekad choć mieszkam w Legnicy, na osiedlu Piekary. Nawet ryneczek na Koperniku jest problematyczny bo nie ma co z autem zrobić, a nie będą jak za komuny tachał toreb kilometrami czy się autobusami masakrował, zwłaszcza w dwuletniej kowidozie szaleńców ze zmasakrowanymi mózgami przez Big tech i Big Farmę globalistów. Nie po to go kupiłem by dalej mieć same problemy, a bym miał łatwiej skoro kosztuje mnie to krocie. Ryneczek na Izerskiej zdechł sam, i tak to działa a raczej nie działa. Do tego produkty spożywcze to od dekad padlina, Z warzywami i owocami włącznie, Wszystko twarde i bez smaku, Od dekad nie jadłem prawdziwego pomidora, warzyw nie da się ugotować i nie mają smaku, jakiś gen twardości tam uruchomili czy cio? Drób i mięso to samo, jeszcze może indyki się nadają czy gęsi. Reszta to hodowlane plastiki i pompowane wodą odpady.