Radny PiS pyta prezydenta o budowę szóstego żłobka w Legnicy

Radny Andrzej Lorenc publicznie rzuca pomysł: wybudujmy w Legnicy nowy miejski żłobek. Czy taka inwestycja rozwiązałaby problem braku miejsc dla dzieci?

Po styczniowej sesji, którą zdominował spór o dopłaty do prywatnych żłobków, radny Andrzej Lorenc wystąpił do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego z zapytaniem, czy miasto planuje utworzenie kolejnego żłobka.

- Duże zainteresowanie miejscami w żłobkach miejskich powinno skłaniać do analizy na temat budowy lub adaptacji budynku na szósty żłobek miejski przed podjęciem uchwały o zniesieniu dopłat do żłobków prywatnych w Legnicy – pisze radny Andrzej Lorenc.

CZYTAJ TAKŻE:

Obecnie w Legnicy funkcjonuje pięć miejskich żłobków: przy ul. Biegunowej, Księżycowej, Łukasińskiego, Anielewicza oraz filia tego ostatniego przy ul. Krzemienieckiej. W placówkach tych samorząd dysponuje 440 miejscami. W 15 niepublicznych żłobkach i klubach malucha miejsc jest obecnie 420. W sumie daje to 860 miejsc przy ok. 3 tys. dzieci w wieku od roku do 3 lat.

Maciej Kupaj, radny Koalicji Obywatelskiej, ma spore wątpliwości co do zasadności tworzenia kolejnego publicznego żłobka w Legnicy. Jego zdaniem bardziej opłacalne jest dofinansowywanie placówek niepublicznych. Taką drogą poszło w Polsce wiele miast.

CZYTAJ TAKŻE: 

- Utrzymanie 440 miejsc w miejskich żłobkach kosztuje miasto rocznie 6 mln zł. Dla budżetu dużo korzystniejszym rozwiązaniem niż tworzenie miejsc w samorządowych żłobkach jest wspieranie działalności żłobków niepublicznych, bo do 420 miejsc w 15 placówkach niepublicznych miasto dopłacamy w skali roku 1,2 mln zł – zauważa radny Maciej Kupaj.

Stanowisko Ratusza ws. utworzenia nowego żłobka nie jest znane. Trudno jednak wyobrazić sobie, żeby w obecnej sytuacji finansowej miasta, prezydent Tadeusz Krzakowski kupił taki pomysł.