Reklama

Są prokuratorskie zarzuty dla właścicieli składowiska odpadów

Prokuratura Okręgowa w Legnicy postawiła zarzuty Ewie G. i Tomaszowi G. Małżeństwo jest właścicielem firmy, która przy ul. Dobrzejowskiej prowadziła składowisko odpadów.

Zdaniem śledczych legnicka spółka zbierała, magazynowała i przetwarzała odpady niezgodnie z przepisami, co doprowadziło do groźnego pożaru i gwałtownego rozprzestrzeniania się substancji trujących. Wybuchł on w maju 2017 r., a zmagało się z nim blisko 200 strażaków. Słup gęstego dymu wisiał na Legnicą przez dwie doby.

Prokuratura zgromadziła dowody, że w latach 2017-2018 Ewa G. i Tomasz G. prowadzili działalność wbrew decyzjom administracyjnym oraz ustawie o odpadach. Nie posiadali np. zezwolenia na zbieranie określonych odpadów komunalnych i nie stworzyli warunków technologicznych dla prawidłowego spalania odpadów.

Ponadto przy u. Dobrzejowskiej magazynowano odpady o właściwościach palnych na pryzmach, bezpośrednio na gruncie, bez uwzględnienia zagrożenia pożarowego oraz bez zaopatrzenia w wodę na wypadek pożaru. Gromadzono odpady w sposób nieselektywny, co spowodowało obniżenie jakości gleby oraz wód powierzchniowych i mogło spowodować istotne obniżenie jakości gleby oraz powietrza i wód podziemnych.

Mogło też powodować zagrożenie zdrowia ludzi na skutek przenikania do gleby odcieków z odpadów, rozlania lub zmieszania z glebą odpadów niebezpiecznych, a także uwolnienia rozpuszczalnych w wodzie związków metali ciężkich, dioksyn i innych toksycznych substancji z odpadów popożarowych. Ponadto wielokrotnie termicznie przetwarzano w tym przedsiębiorstwie odpady poza przeznaczonymi do tego celu instalacjami.

Właśnie takie działanie doprowadziło wybuchu wielkiego pożaru w nocy z 17 na 18 maja 2017 r.

Wg ustaleń śledczych, jednym ze skutków pożaru był uwolnienie do atmosfery, gleby i wody chmury pyłów oraz substancji trujących. Stwarzało to zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka. Mogło też spowodować znaczne zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym oraz istotne obniżenie jakości powietrza, powierzchni ziemi i wód powierzchniowych.

- Ewa G. i jej mąż Tomasz G usłyszeli zarzuty popełnienia wspólnie i w porozumieniu przestępstwa nieodpowiedniego postępowania z odpadami, zanieczyszczenia środowiska w znacznych rozmiarach oraz nieumyślnego sprowadzenia zdarzenia powszechnie niebezpiecznego w postaci pożaru i gwałtownego rozprzestrzeniania się substancji trujących – informuje prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

- Nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów oraz odmówili składania wyjaśnień. Wobec obojga prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 10 tys, zł oraz zakazu prowadzenia na swój rachunek lub na rzecz i w imieniu innych osób działalności gospodarczej związanej ze zbieraniem, transportem, magazynowaniem, składowaniem i przetwarzaniem odpadów lub surowców wtórnych oraz pośredniczenia w obrocie odpadami i surowcami wtórnymi – dodaje prokurator Tkaczyszyn.

Śledztwo jest w toku.

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-03-12 10:24:09

    strasznie długo ...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do