
Mieszkańcy budynku przy ul. Najświętszej Marii Panny 14 A-D od pół roku buntują się przeciwko ustawieniu pod ich oknami kilkudziesięciu pojemników na odpady dla nieruchomości z drugiej strony deptaku. Skierowana bezpośrednio do prezydenta petycja, w której domagali się likwidacji zasieku, została zignorowana, więc zarządca wspólnoty poprosił radnych o interwencję.
Mieszkańcy wspólnoty mieszkaniowej z ul. Najświętszej Marii Panny 14 A-D mają pod oknami syf i smród, nad którym już teraz trudno zapanować. Trudno się dziwić ich desperacji. Co będzie, gdy przygrzeje słońce i resztki z kubłów będą się szybciej rozkładać?
Problemy (czytaj: dodatkowe pojemniki na odpady w liczbie około 40 sztuk) pojawiły się w ich podwórku w październiku 2022 r. Od tego czasu pielgrzymują do nich z workami śmieci (na okrętkę, nadrabiając drogi, bo wspólnota ani myśli udostępnić intruzom skrót przez swoją bramę) mieszkańcy ciągu kamienic po drugiej stronie ul. Najświętszej Marii Panny 15 A -I i Szpitalnej 1.
Intruzi mieli własny zasiek na miejskiej działce przy ul. Środkowej, ale na wniosek Wydziału Infrastruktury Komunalnej Urzędu Miasta w Legnicy, jednego z radnych oraz Katarzyny Balińskiej - mieszkanki budynku przy ul. Młynarskiej 5 - został zlikwidowany. Ponieważ właściciele nieruchomości przy ul. Najświętszej Marii Panny 15 A-I i Szpitalnej 1 nie dysponują własnym gruntem, na którym mogliby ustawić ustawić pojemniki na odpady komunalne, legnicki Zarząd Gospodarki Komunalnej w imieniu gminy wydzierżawił im na sporny zasiek kawałek podwórka po drugiej stronie deptaku.
Jak mówi Janusz Hawryluk, dyrektor ZGM w Legnicy, problem jest złożony i trudny lub wręcz niemożliwy do rozwiązania. Zasiek w starej lokalizacji nie mógł istnieć: - Staraliśmy się w tej sytuacji wypracować najlepsze możliwe rozwiązanie, aczkolwiek nie możemy być adresatem ani roszczeń, ani pretensji żadnej strony. Kubły zostały ustawione na terenie gminy, o którym jedni ani drudzy mieszkańcy nie mają prawa decydować. Na ten moment zgody zostały wydane. Jeśli znajdzie się inne, lepsze wyjście, to będzie można z niego skorzystać. Ja takiego nie widzę.
Przez jakiś czas w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta w Legnicy wisiała skierowana w grudniu do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego petycja mieszkańców wspólnoty NMP 14 A-D o zabranie kubłów z ich podwórka. Kubły zostały, a petycja zniknęła z BIP-u. Teraz u prezydenta interweniuje radna Jolanta Kowalczyk z PiS-u, poruszona skierowanym do rady pismem firmy Agbud, która jest zarządcą budynku.
"Są sytuacje, gdzie warunki własnościowe, gęstość zabudowy, ukształtowanie terenu itp. ograniczają możliwości wyznaczenia miejsc na składowanie odpadów, w tym wypadku jednak z taką sytuacją nie mamy do czynienia. Obciążanie uciążliwym składowiskiem jest wysoce niesprawiedliwe i trudno mi zrozumieć, czym było podyktowane, dopatrywałabym się nawet naruszenia przepisów, regulaminów utrzymania otoczenia w czystości a przede wszystkim norm sąsiedzkiego współżycia" - pisze w interpelacji do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego radna Jolanta Kowalczyk. "Niewątpliwie lokatorzy pewnych wspólnot są niezasłużenie uprzywilejowani względem lokatorów z NMP 14A-D, żeby zatem rozwiązać problem należy wskazać inne miejsce na zasiek. Bardzo korzystne wydaje się umiejscowienie go na działce 249/7, która należy do miasta, na ul. Środkowej, dobrze zaprojektowany teren i estetycznie zrobione osłony, ew. roślinność pozwolą osiągnąć oczekiwany rezultat: zysk dla miasta z dzierżawy bądź sprzedaży gruntu, zachowanie właściwych odległości od wszystkich sąsiadujących budynków(okien) wygodny dojazd dla odbiorców odpadów i w miarę proporcjonalny podział niedogodności."
W reakcji na interpelację radnej Jadwiga Zienkiewicz, zastępca prezydenta Legnicy, wystąpiła do Zarządu Gospodarki Mieszkaniowej o opinię w tej sprawie.
Zdaniem dyrektora Janusza Hawryluka, uciążliwości można by było zmniejszyć zabudowując zasiek i zwiększając częstotliwość odbioru odpadów z tej lokalizacji. - Działania powinny zmierzać do utrzymania tego miejsca w porządku i czystości - uważa dyrektor ZGM.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Legnica, tu problemów się nie rozwiązuje. Tu się je piętrzy. Można było ten temat dać do rozwiązania uczestnikom konferencji o gospodarce odpadami.
opalony z boczkiem na konferencji o odpadach debatowali jak ten problem rozwiązać
Co za syf współczuję mieszkańcom jednym i drugim
taki syf panuje w całej Legnicy
Ale teraz będzie załatwione pisiory wydadzą polecenie kesha kowi i będzie git to się dzieje przed wyborami a po drugie Krzakowski wykonuje wszystkie polecenia PiS bo jak nie to wiadomo Ziobro jest prokuratorem
A po polsku można??
Ty jesteś debilem czy piko potelepało??
Ten syf stał wcześniej przez kilka lat przy ulicy Środkowej.
Aha, czyli jedyne rozwiązanie to wywalenie sąsiadom na podwórko???
To jest wasz problem, a krzakowi możecie skoczyć na pukiel. Boczek też ma ważniejsze sprawy na głowie niż wasze śmiecie. W ramach pielęgnowania różnorodności będzie tam naturalne legowisko dla szczurów.
"Intruzi mieli własny zasiek na miejskiej działce przy ul. Środkowej..." - to nie jest prawda. Kubły stały w trawie, błocie, porozrzucane jak leci. Ptaki wyjadały resztki jedzenia z otwartych kontenerów. Straż miejska robiła zdjęcia. Normalnie "Zakątek Średniowiecze". Stan kubłów widać na mapach Geoportal-u na zdjęciach satelitarnych.
"Intruzi mieli własny zasiek na miejskiej działce przy ul. Środkowej..." - ZASIEK? Wysypisko śmieci w centrum miasta!!!! Tam wszystko stało na trawie, a raczej na klepowisku, które się utworzyło!!!! Śmieci do dziś wiszą na drzewach!
kto to jest ten słynny boczek -jeżeli pojawia się jakaś informacja o brudzie i nieporządkach w Legnicy to pojawia się boczek
To śmieszne ,żeby ustawienie kilku kubłów na śmieci był problemem. Zamontować podziemne pojemniki i problem rozwiązany. Tylko do tego potrzebni by byli zarządzający gospodarką odpadami z odrobiną inicjatywy i wiedzy.