
Portal RatujemyZwierzaki.pl organizuje konkurs dla organizacji pozarządowych, w którym można wygrać profesjonalny samochód do ratowania zwierząt. O ZWIERZAKOBUSA walczy także wrocławskie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt EKOSTRAŻ, które ratuje zwierzęta m.in. na terenie Legnicy oraz powiatu legnickiego. Stowarzyszanie zwraca się z prośbą do czytelników naszego portalu o pomoc w wygraniu samochodu. Zasady konkursu są proste.
Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt EKOSTRAŻ działa od 2010 roku, zajmując się ratowaniem zwierząt domowych, dzikich i wolnobytujących na Dolnym Śląsku. NGO prowadzi także Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych. Rocznie przez azyl EKOSTRAŻY przewija się ponad 1000 skrzywdzonych zwierząt.
- Nasze działania to setki interwencji rocznie i wyjazdy nie tylko do maltretowanych psów czy przetrzymywanych w złych warunkach kotów, ale też do zwierząt dzikich, dla których w Polsce pomoc instytucjonalna nie istnieje. Zdarza nam się jechać przez pół Polski do potrzebującego pomocy oseska szopa, któremu nikt pomóc nie chce, duszącego się jeża po wypadku czy wykrwawiającego się lisa. Wtedy liczy się czas. Chociaż mamy jedno sprawne auto to bywa tak, że tym samym czasie powinniśmy być w kilku miejscach na raz. I wtedy jest problem - Katarzyna Szakowska - rzecznik prasowy Ekostraży.
Należy dodać, że samochód obecny na stanie EKOSTRAŻY zostawia wiele do życzenia. - Dziury w siedzeniach zakrywamy kocami. Rachunki u mechanika płacimy często z własnej kieszeni. Używamy też samochodów prywatnych, bo zdarza się, że samochód służbowy nie odpalił i rozpadał się na części składowe, których już nawet mechanik nie rozpoznaje - dodaje Marta Zienkiewicz, wolontariuszka EKOSTRAŻY z Legnicy.
Szansą dla EKOSTRAŻU jest wygranie ZWIERZAKOBUSA w konkursie organizowanym na RatujemyZwierzaki.pl. Aby to zrobić należy zdobyć jak największą liczbę wpłacających na Skarbonkę dowolną kwotę - może to być nawet złotówka! W konkursie nie liczy się suma wpłat, a liczba indywidualnych darczyńców. Link do konkursu: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/zwierzakobus-ekostraz
Link do profilu organizacji: Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt EKOSTRAŻ na FB.
***
Oto kilka wybranych interwencji Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt EKOSTRAŻ na terenie Legnicy oraz powiatu legnickiego, które opracowała Monika Wiryńska - wolontariuszka EKOSTRAŻY z Legnicy:
Pies Reksio – staruszek odebrany interwencyjnie dwóm starszym kobietom z Legnicy, które codziennie fundowały psu niesamowicie okrutny koszmar. Reksio był siłą ciągany na smyczy po schodach jak worek śmieci. Stary, niedołężny i upokorzony pies codziennie cierpiał z ból. O sytuacji Reksia poinformowały osoby trzecie, które przesłały do Ekostraży dramatyczne nagrania przedstawiające codziennie cierpienie Reksia.
Króliki – w 2019 roku Ekostraż przeprowadziła interwencja na jednej z podlegnickich posesji, na które w skandalicznie złych warunkach mężczyzna trzymał króliki. Niestety w trakcie interwencji ujawniono zwłoki trzech królików w stanie znacznego rozkładu. Dwa żywe króliki, wychudzone, odwodnione z zaawansowanym świerzbowcem zostały odebrane i przekazane pod opiekę Ekostraży.
Jeże – w ciągu roku Ekostraż ratuje niezliczone ilości jeży na terenie całego województwa w tym również w Legnicy i jej okolicach. W tym roku udało się między innymi uratować jeża z ogromną raną pełną larw. Jeża znalazł Pan Mariusz z Legnicy w swoim ogrodzie. Pewnej czerwcowej nocy Ekostraż pędziła z Wrocławia do Legnicy po jeża znalezionego w bramie jednej z kamienic przy ul. Złotoryjskiej. Jeż umierał po cichu zjadany żywcem przez larwy, jednak dzięki dwójce młodych ludzi, którzy zgłosi się po pomoc do Ekostraży został uratowany.
Kot Champion – kot z Legnicy uratowany przez małą dziewczynkę, która wypatrzyła go na ulicy, zawiadomiła dorosłych, a oni Ekostraż, która od razy przejechała 70km w jedną stronę na ratunek. Kot był zjadany żywcem przez larwy do tego stopnia, że nie miał już języka oraz części żuchwy. Larwy zjadały tez jego ogon oraz zadek. Był w opłakanym stanie. Chempiona udało się uratować i dziś cieszy się życiem w swoim nowym domu.
Kot Karpatka – potrącona pod Prochowicami, znaleziona przy drodze przez ludzi, którzy od razu powiadomili Ekostraż. Kotka była w złym stanie, pęknięta żuchwa, wylane oko, spuchnięta głowa. W skutek wypadku Karpatka straciło oko, ale zyskała nowe życie. Dziś jest zdrowa i czeka w azylu Ekostraży na dom.
Koty ze wsi Siedliska – koty odebrane interwencyjnie zbieraczce kotów. Zwierzęta żyły w skrajnie złych warunkach, były zaniedbane, wygłodzone, odwodnione i chore. Dwa koty umarły wolontariuszom Ekostraży na rękach w trakcie interwencji. Okazało się, że wszystkie koty mają panleukopenię. Wolontariusze walczyli o życie kotów dzień i noc. Część z nich udało się uratować.
Kot z wrośniętymi prętami – właścicielka nie leczyła kota po urazie. Osoby trzecie o sytuacji zwierzęcia zawiadomiły Ekostraż, która odebrała kota – właścicielka się go zrzekła.
Kot Sam – znaleziony przez mieszkankę Legnicy, która zabezpieczyła kota i powiadomiła Ekostraż. Kot został odebrany z Legnicy przez wolontariuszy i przewieziony do azylu we Wrocławiu. Sam miał zaawansowany świerzb uszny, zęby w bardzo złym stanie oraz katar. Badania stwierdziły u Sama również FIV. Obecnie Sam jest zdrowy i czeka na dom. Z uwagi na dodatni FIV szuka domu jako jedynak lub z innym kotem FIV+.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie