
W związku z wprowadzeniem rządowego programu "Aktywny rodzic" prezydent Maciej Kupaj przesłał do rady miejskiej projekt uchwały znoszącej dopłaty z budżetu Legnicy do dzieci w niepublicznych żłobkach. Chce też podnieść stawki za pobyt w miejskich żłobkach i opłaty za ponadwymiarowe godziny spędzone w przedszkolu. Co to oznacza dla rodziców?
Proponowane zmiany w odpłatności za żłobki - publiczne i niepubliczne - mają związek z rządowym programem "Aktywny rodzic". Od 1 października br. rodzice dzieci, które uczęszczają do żłobka, klubu dziecięcego lub są objęte opieką prywatnego opiekuna dziennego, będą mogli uzyskać z budżetu państwa na ten cel dofinansowanie w wysokości do 1,5 tys. zł (1,9 tys. zł w przypadku dziecka niepełnosprawnego). ZUS będzie przekazywał świadczenie bezpośrednio na rachunek bankowy podmiotu prowadzącego żłobek lub klub dziecięcy. (Więcej o programie "Aktywny rodzic" - TUTAJ LINK)
Dlatego prezydent Maciej Kupaj uznał za bezprzedmiotowe utrzymywanie wprowadzonego w 2017 roku wsparcia z miejskiego budżetu dla niepublicznych żłobków i klubów dziecięcych. Legnica musiała o nie zadbać, bo sama była w stanie zapewnić miejsca w miejskich placówkach tylko co trzeciemu dziecku. Dlatego dopłacała po 300 zł do każdego dziecka w żłobku niepublicznym i po 150 zł do każdego dziecka w niepublicznym klubie dziecięcym. W 2022 r. ówczesny prezydent Tadeusz Krzakowski próbował znieść te dopłaty a zaoszczędzone pieniądze (ok. 1,2 tys. zł rocznie) przekazać na podwyżki dla pracowników gminnych jednostek, ale rada miejska się na to nie zgodziła. Przeciwni byli m.in. radni Koalicji Obywatelskiej, w tym sam Maciej Kupaj.
Prezydent Legnicy uważa, że decyzja o dopłatach była słuszna. Ich rolą było częściowe odciążenie rodziców od ponoszonych opłat za opiekę nad dzieckiem w żłobku niepublicznym oraz wsparcie rozwoju sieci żłobków niepublicznych w Legnicy. To się udało.
Wprowadzenie rządowego programu "Aktywny rodzic", który wesprze żłobki znacznie mocniej, sprawia, że dalsze utrzymywanie dopłat z miasta jest bezcelowe. Zwłaszcza, że żaden z niepublicznych żłobków w Legnicy nie pobiera opłaty przekraczającej 1,3 tys. zł. To znaczy, że po 1 października aktywni zawodowo rodzice będą mogli korzystać z nich nie płacąc z domowego budżetu ani złotówki.
Zaplanowane w budżecie na 2024 rok dopłaty dla publicznych przedszkoli to kwota ponad 1,3 mln zł. Propozycja prezydenta ma na celu racjonalne gospodarowanie miejskim budżetem w niełatwej sytuacji finansowej, jaką odziedziczył po poprzedniku. Uchwała miałaby obowiązywać od 1 września 2024 r.
Drugi ze zgłoszonych na sesję 29 października projektów uchwał też dotyczy żłobków, ale miejskich. Zmienia się w nich wysokość maksymalnej opłaty za pobyt dziecka w żłobku. Po 1 października byłoby to 1,5 tys. zł. Ale - uwaga! - dla rodziców żłobek nadal pozostanie bezpłatny. Miasto będzie dostawało pieniądze dla swych placówek w ramach Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego oraz rządowego programu „Aktywny rodzic”.
W uzasadnieniu projektu uchwały czytamy: "Aktualnie w strukturze jednostki budżetowej, jaką jest Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej funkcjonują 4 miejskie żłobki, każdy przystosowany jest do przyjęcia 94 dzieci w wieku od 6 miesięcy do 3 lat oraz filia Żłobka nr 3 przy ul. Krzemienieckiej z 64 miejscami. Z analizy kosztów utrzymania miejskich żłobków w roku 2023 wynika, iż po wyłączeniu wydatków inwestycyjnych oraz opłat za wyżywienie wnoszonych przez rodziców, średni miesięczny koszt utrzymania dziecka w miejskim żłobku wynosi ponad 1 800,00 zł. Uwzględniając wzrost wynagrodzeń w roku bieżącym, wzrost cen gazu, energii elektrycznej oraz żywności szacuję, iż średni koszt miesięcznego pobytu dziecka w miejskim żłobku w roku 2024 wyniesie ponad 2 000,00 zł. (...) Zmiana przedmiotowej stawki spowoduje realny wzrost dochodów Gminy oraz zmniejszenie o około 1 100,00 zł wymiaru dzisiejszej miesięcznej dopłaty Gminy do każdego miejsca opieki żłobkowej, którą pokryje nowy program rządowy".
Skutki finansowe dla części rodziców będzie mieć trzeci ze zgłoszonych projektów uchwał, podwyższający stawki za ponadwymiarową opiekę nad dzieckiem w przedszkolu. Legnica zapewnia nieodpłatnie 5 godzin opieki dziennie. Każda rozpoczęta godzina ponad ten wymiar wiązała się z dopłatą 1,30 zł. Teraz (o ile radni się zgodzą) będzie to 1,44 zł. Zmiana ma związek ze wzrostem cen energii i innych kosztów bieżących.
Ponadto radni będą głosować nad zmianami w statutach żłobków. Konkretnie nad zapisem wydłużającym okres nieobecności dziecka, za który nie pobiera się opłaty w placówce, z 3 do 10 dni. To umożliwi zwiększenie dochodów żłobków z programu "Aktywny rodzic", ale nie obciąży budżetów rodziców dzieci.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Cztery miejskie żłobki w blisko stutysięcznym mieście wystarczą. Tak samo jeden basen odkryty wystarczy i jeden kryty basen wystarczył do tej pory. Przypuszczałem, że nowy prezydent chce ten stan zmienić. Myliłem się. Wizje Krzakowskiego są ponadczasowe i mają znakomicie.
BRAWO KRZAKU JESTEŚ NIEŚMIERTELNY .....Kupaj TYLKO 1 KADENCJA ALBO I WCZEŚNIEJ REFERENDUM.Idziesz chłopcze w złą drogę. Krzak WIECZNA CZEŚĆ I CHWAŁA
Do Stach chciałbyś Żeby to co Krzakowski psuł przez 20 lat można by było naprawić w pół roku-. To tylko PiS-owska władza mogła okradać społeczeństwo zaciągać długi i robić to w swoim stylu popierasz nas dostaniesz Ale i tak się nie może sprzeciwić bo mamy na ciebie haki
Jak widać Krzakowski dzieła zniszczenia nie dokończył. Prezydent Kupaj udowadnia, że można było zrobić więcej. I wlaśnie robi kolejny krok zabierając pieniądze.
Naucz się czytać nikt nic nikomu nie zabiera a darmozjady to chciałyby tylko brać i brać
Kupadziur podwyżki wywóz śmieci ,podatki itd i 4 żłobki,a o przedszkolach cisza
A artykuł przeczytali? Po co? Każdy powod dobry by walić w Kupaja? Streszcze zatem. Nikt nic w żłobkach nie będzie dopłacał. Nie dziękować.
Aktywny rodzic dofinansowuje pobyt dziecka do ukończenia 3 roku życia. Czy wtedy też dziecko musi skończyć pobyt w żłobku? Z tego wynika, że tak, skoro szanowna władza twierdzi, że wzrostu cen nie odczują rodzice. Sporo dzieci po ukończeniu 3 roku życia jeszcze chodzi do żłobka, może władza o tym nie pamięta, a może ma to głęboko i jednak patrzy tylko na to, że trzeba zdobyć od mieszkańców fundusze na finansowanie swoich nagród, obsadzanie stanowisk swoimi itp