Tomislav Božić: musimy nadal wygrywać, żeby nie spaść z ligi

Cztery punkty w dwóch meczach i zdecydowanie lepsza sytuacja w tabeli. Teraz to można jechać do Białegostoku powalczyć z Jagiellonią o finał Pucharu Polski – mówi po wygranym 2:1 meczu z Cracovią Kraków obrońca Miedzi Legnica Tomislav Božić.

Te trzy punkty mogą okazać się kluczowe w kontekście walki o utrzymanie. W szatni czuć doniosłość chwili?

Mam trochę doświadczenia w walce o utrzymanie w polskiej ekstraklasie. Choćby z Górnika Łęczna. To bardzo cenne trzy punkty, ale na pewno nie zapewniają nam utrzymania w lidze. Walka o utrzymanie wciąż trwa na dobre. Jeszcze sporo meczów zostało, dużo się może wydarzyć. Spokojnie! Nie popadajmy w euforię. Musimy nadal wygrywać, żeby nie spaść.

Cracovia miała Miedź połknąć. Zawiodła w Legnicy?

Sądzę, że to Miedź zagrała tak dobry mecz. Zniwelowaliśmy atuty Cracovii. Mieliśmy rywala bardzo dobrze rozpracowanego. Zrealizowaliśmy wszystkie założenia na ten mecz, choć do końca. Może z trybun to wyglądało lepiej, ale wg mnie w drugiej połowie rywale zbyt łatwo dochodzili do sytuacji bramkowych. Cofnęliśmy się zbyt głęboko. Najważniejsze jednak, że wygraliśmy.

I zafundowaliście sobie chwilę spokoju.

Moim zdaniem kluczowy był mecz ze Śląskiem we Wrocławiu. Tam zagraliśmy w końcu na zero z tyłu. Wcześniej traciliśmy masę głupich bramek, przez to robiło się nerwowo w szatni i na trybunach. Po meczu we Wrocławiu uwierzyliśmy, że jest dobrze z tyłu, a teraz trzeba dołożyć coś z przodu. I w meczu z Cracovią dołożyliśmy.

Cztery punkty w dwóch meczach i zdecydowanie lepsza sytuacja w tabeli. Teraz to można jechać do Białegostoku powalczyć z Jagiellonią o finał Pucharu Polski.

Na pewno. Wyczyściliśmy sobie trochę głowy. Chcemy zagrać na Stadionie Narodowym. We wtorek w Białymstoku Jagiellonia musi, a Miedź może. Choć wg mnie, to Miedź bardzo musi.