
W czwartek urząd miasta poinformował, że miejskie magazyny zaczynają się powoli opróżniać i zaapelował do legniczan o pomoc. Nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego, gdy trzy dni wcześniej podczas sesji rady miejskiej wiceprezydent Jadwiga Zienkiewicz nie szła w zaparte udając, że problemu nie ma. Nasz apel do władzy: USTALCIE WERSJĘ!
- Za pośrednictwem biura rady miejskiej otrzymaliśmy informację z punktów zbiorowego zakwaterowania, że w Legnicy brakuje żywności dla uchodźców z Ukrainy. Czy faktycznie jest problem, a jeśli jest, to prosimy o jasny i czytelny komunikat ze strony miasta i opublikowania go na stronach miasta z prośbą o dostarczenie jej przez mieszkańców. Mówicie o darach, ale wiemy, że problem z nimi jest taki, że przyjeżdżają do nas tony niepotrzebnej odzieży – mówił podczas poniedziałkowej sesji radny Maciej Kupaj.
Zastępca prezydenta Jadwiga Zienkiewicz stanowczo zaprzeczyła. Zapewniła, że miasto panuje nad sytuacją, podkreślając, że miasto uruchomiło rezerwy wydziału zarządzania kryzysowego. - Tylko w kwietniu na pomoc dla uchodźców miasto wyda z tej puli 90 tys. zł. - poinformowała radnych.
- Nie ma problemu, panie radny, z wyżywieniem. Był jakiś moment, ktoś coś zasygnalizował i z tego wyciąga się wniosek: uchodźcy nie mają wyżywienia. I chodzą po głodni po Legnicy. To nie jest prawda! - irytowała się wiceprezydent.
WIĘCEJ W MATERIALE WIDEO:
Trzy dni później urząd miasta opublikował na swojej stronie internetowej i mediach społecznościowych apel. „Niestety, legnickie magazyny zaczynają się powoli opróżniać” – czytamy w nim. Dalej, urzędnicy, apelują do legniczan o przynoszenie do punktu przy ul. Złotoryjskiej żywności. W komunikacie znalazła się lista najpotrzebniejszych produktów.
WIĘCEJ:
Zdjęcie: Z-ca prezydenta Legnicy Jadwiga Zienkiewicz. Fot. Andrzej Trzeciak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Może czas na wymianę kadry na młodszą?
Cała elita do wymiany! Oni jak kłamią to mówią wtedy prawdę
Niech p. Zienkiewicz podzieli sobie te 90 000zł przez 30 dni miesiąca i potem przez ilość potrzebujących osób ...Z prostego rachunku W wynika , że na wszystkich wypada AŻ 3000 zł w ciągu miesiąca na dzień ....NO PO PROSTU BRAWO WIELKI URZĘDZIE MIASTA !!! Przypomnę, że przegłosowano by prezydent rządził się pieniędzmi jak chce ( jakby tego nie robił wcześniej..) , więc niech przerzuci z niekończącego się remontu byłego teatru letniego dla potrzebujących ! Remont miał kosztować 19 000 000 zł i być już dawno skończony a doszło już do ponad 40 000 000 zł !!!!!!!!!!!!!!!!!! P. Zienkiewicz - co pani na to ?????
Wszystko jasne. Normalna przepowiednia wróżki Jadzi.
Dlaczego sa oby dwie spoleczny Lodowki uzupelniony pelny na 200% - juz po 10 Minut pusty - i dlaczego Jadlodzielnia Legnica dostaje zapytanie kjedy beda dostawy do Lodowki? Bo jedzenie dla uchodcow jest wystarczajacy? Pani jest daleko od realnosc - i nie powie bardzo daleko !!
Ostatnio PIS oglosił że samorządy otrzymały 8mld zł pomocy (oczywiscie z naszych podatķów)więc nie dokońca rozumiem co ma oznaczać kolejna zbiórka i jakie działania podejmuję UM Legnicy aby pozyskać dodatkowe środki na ten cel.Mam obawy że nikt z urzedników nie pomyślał o pomocy na dłuższy czas lub PIS kolejny raz okłamuje wszystkich obywateli.
Pani Zienkiewicz się irytuje bo magazyny zaczynają się opróżniać ....A CO ROBI URZĄD MIASTA BY JE ZAOPATRZYĆ ? NIC !! Prosi mieszkańców o dostarczanie potrzebnych rzeczy i produktów, by potem wystawić mikrofon przed ratuszem i ogłosić kolejny sukces w pomocy ....
Nie wiem jak jest naprawdę, ale skąd tylu obywateli Ukrainy w restauracjach, kawiarniach itp. Zabawa na całego zakrapiana alkoholem w niektórych miejscach miasta. Polacy tak dobrze nie mają, a oni jednak. Kto jest potrzebujący i biedny, to fakt. Dużo z nich jednak nie ma takich problemów. Samochody-fury. Stoją po pomoc młodzi ludzie i nie widać, aby nie mogli na siebie zarobić. W sklepach ich pełno. Mają pieniądze. Wydawanie jedzenia ile się tylko da, to nie pomoc, ale rozdawnictwo. Pomagać, dzielić się, ale po trochę tym co naprawdę potrzebują. Nie wszyscy, są biedni, aby potrzebowali jedzenia i pomocy.