W Legnicy mocno wiało. Są powalone drzewa, na drogach jest niebezpiecznie

Silny wiatr pierwsze żniwa w Legnicy zaczął zbierać już w niedzielny wieczór. W poniedziałek strażacy nadal usuwają skutki wichury. Najwięcej szkód spowodowały powalone drzewa. Złe warunki atmosferyczne utrudniają także prowadzenie pojazdów, pierwszy samochód wylądował na przydrożnym drzewie już o 7 rano. Policja apeluje do kierowców o ostrożność i rozwagę.

- Zgłoszenia zaczęły napływać już wczoraj o godz. 23, w ciągu całej nocy odnotowaliśmy kilka interwencji. Teraz rano, kiedy ludzie wyjechali do pracy, zaczęliśmy otrzymywać od ludzi nowe informacje o skutkach wichury. Wszystkie dotyczą powalonych drzew, które głównie leżą na ulicach w okolicy Legnicy, jedno chwilowo zablokowało pas na autostradzie – mówi Piotr Hazjer z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.

Na ul. Żwirki i Wigury powalone drzewo uszkodziło dwa zaparkowane samochody. Nie odnotowano jednak żadnych uszkodzeń budynków, sieci energetycznej czy infrastruktury miejskiej.

Załamanie pogody wpływa również na bezpieczeństwo jazdy, na drodze jest ślisko i niebezpiecznie. Tuż po godz. 7 rano w miejscowości Studnica (gmina Miłkowice) samochód osobowy marki Nissan jadący od strony Legnicy wylądował w przydrożnym drzewie. Dwie osoby trafiły do szpitala. 

- Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu funkcjonariuszy wynika, że przyczyną wypadku była zbyt duża prędkość. Samochód osobowy marki Nissan wpierw zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Jak się okazało, prowadzący samochód mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, ponadto był pod wpływem narkotyków. Kierowca wraz z pasażerką zostali przewiezieni do szpitala – relacjonuje sierż. sztab. Anna Tersa z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Na miejscu wciąż pracują policjanci oraz usuwane są skutki wypadku, droga jednak jest przejezdna.