
Były rektor Ryszard P., kanclerz Robert B., wicekanclerz Jerzy S. i kierownik działu administracyjno-technicznego Jerzy W. odpowiadają w sądzie za malwersacje finansowe z lat 2013-2016, w wyniku których Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Witelona w Legnicy (obecnie Collegium Witelona Uczelnia Państwowa) poniosła szkodę w łącznej wysokości ponad 1,8 mln zł. Zarzuty ma też przedsiębiorca Andrzej P., który robił z PWSZ interesy życia. Ławę oskarżonych dzielił z nimi profesor z Krakowa, piszący na zamówienie fałszywe dokumenty - zmarł w trakcie procesu, więc jego wątek umorzono.
Prokuratura przygotowała akt oskarżenia w połowie 2021 roku, ale zaraz potem rozgorzał formalny spór, który sąd powinien rozpatrywać tę sprawę. W końcu ustalono, że będzie to Sąd Okręgowy w Legnicy i w marcu 2023 r. proces ruszył. Strategia oskarżonych polega na tym, by nie przyznawać się do zarzutów i nie składać wyjaśnień, przynajmniej do czasu aż oskarżyciel publiczny wyprztyka się z amunicji. A ponieważ lista świadków wnioskowanych do przesłuchania się wyczerpuje, wkrótce może nastąpić etap kulminacyjny procesu.
Pierwsza grupa zarzutów dotyczy sprzedaży dwóch działek, które Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Witelona w Legnicy dostała nieodpłatnie od Skarbu Państwa. Atrakcyjnie położone na Tarninowie, pomiędzy ul. Tarasa Szewczenki i Samuela Bogumiła Lindego, były warte łącznie 1 078 400 zł, a zostały sprzedane Andrzejowi P. za 355 000 zł, czyli mniej więcej jedną trzecią wartości rynkowej. Według prokuratury, w przekręcie miał uczestniczyć nieżyjący już prof. Józef Cz. z Krakowa, rzeczoznawca majątkowy. Wicekanclerz Jerzy S. oraz kierownik administracyjny Józef W. jako przedstawiciele PWSZ oraz zainteresowany zakupem przedsiębiorca Andrzej P. przekonali go, by przygotował poświadczające nieprawdę zaniżone operaty szacunkowe. Uczelnia sprzedawała obie działki łącznie, ale żeby ich wartość była niższa rzeczoznawca zgodnie z instrukcjami potraktował je osobno. Dodatkowo pomniejszył wartość o koszt rozbiórki stojącego na jednej z nich budynku, choć obiekt jako zabytek był objęty ochroną konserwatorską i nieprzeznaczony do wyburzenia.
W roku 2015 Andrzej P. - szczęśliwy nabywca działek w rejonie ul. Szewczenki - sprzedał PWSZ wartą 350 000 zł nieruchomość gruntową przy ul. Pątnowskiej, ale tym razem strony transakcji zadbały, by jej wartość czterokrotnie zawyżyć do kwoty 1 476 000 zł. Znów pomagał im przy tym Józef Cz., rzeczoznawca z Krakowa. W tym celu na zamówienie Jerzego S. i Andrzeja P. przygotował dwa operaty szacunkowe. Jeden określał wartość gruntu. Z drugiego, gdzie oszacowano wartość inwestycyjną działki, wynikało - wbrew faktom - że jest ona objęta pozwoleniem na budowę farmy fotowoltaicznej, co pozwoli uczelni uzyskać do 80 proc. dofinansowania z Unii Europejskiej. Aby doprowadzić do transakcji, oskarżeni wprowadzili w błąd Senat PWSZ im. Witelona, bo potrzebowali jego uchwały.
Piątka zamieszana w te transakcje (rektor Ryszard P., kanclerz Robert B., wicekanclerz Jerzy S., kierownik administracyjno-techniczny Józef W. oraz przedsiębiorca Andrzej P.) ma zarzuty używania dokumentów potwierdzających nieprawdę oraz wyrządzenia PWSZ im. Witelona szkody majątkowej w wielkich rozmiarach. Według prokuratury, działali wspólnie i w porozumieniu, dla osiągnięcia korzyści materialnej. Grozi im od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Ponadto Józef W. i Jerzy S. mają zarzut nakłaniania do poświadczenia nieprawdy i fałszywych zeznań. W 2014 r., gdy przed sądem cywilnym toczył się spór pomiędzy PWSZ im. Witelona a jedną z ubezpieczalni, mieli wspólnie i w porozumieniu zwrócić się do Józefa Cz, aby za łapówkę sporządził operat szacunkowy poświadczający nieprawdę, tzn. zawyżający o ponad 2 mln zł kwotę odtworzenia jednego z budynków uczelni.
Sam Józef Cz. miał trzy zarzuty o poświadczenie nieprawdy, fałszywe zeznania oraz wyrządzenie szkody majątkowej, ale ze względu na śmierć jego wątek musiał zostać umorzony.
Pierwsi na ślady przekrętu trafili kontrolerzy z Najwyższej Izby Kontroli, którzy badali działalność PWSZ im. Witelona w latach 2015-2017. Pod koniec 2017 r. o stwierdzonej niegospodarności powiadomili m.in. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Prokuraturę Okręgową w Legnicy. Pod koniec 2017 r.. gdy afera wyszła na jaw, Mirosław Szczypiorski jako rzecznik prasowy PWSZ komentował, że uczelnia nie zgadza się z zarzutami o niegospodarność. Równolegle z raportem NIK-u władze PWSZ im. Witelona opublikowały wyjaśnienia, z których wynika, że starały się jak największą korzyścią zbyć działki w rejonie ul. Szewczenki i nabyć działkę pod fotowoltaikę. Winę za ewentualne szkody majątkowe zrzuciły na Józefa Cz. Tłumaczyły, że nie miały specjalistycznej wiedzy, pozwalającej zakwestionować rzetelność wyceny, sporządzonej przez uprawnionego rzeczoznawcę majątkowego.
Prof. Ryszard P. był rektorem PWSZ im. Witelona w latach 2007-2020. Od 1 stycznia uczelnia funkcjonuje pod nową nazwą Collegium Witelona, ale w jej władzach pozostali Robert B. jako kanclerz oraz Jerzy S. jako zastępca kanclerza.
Collegium Witelona Uczelnia Państwowa jest w tej sprawie oskarżycielem posiłkowym - poinformowało nas Biuro Prasowe Uczelni. - Collegium Witelona reprezentuje inne stanowisko niż prokuratura. Uważamy, że Uczelnia nie poniosła w tym przypadku żadnych szkód. Przedstawianie w artykułach prasowych, które ukazały się w różnych mediach, wyłącznie jednostronnego stanowiska prokuratury na ten temat, uważamy za niedopuszczalną akcję wywierania nacisku na niezawisły sąd, który rozpatruje zarzuty dotyczące 2016 roku - informuje Biuro Prasowe Collegium Witelona Uczelnia Państwowa.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A nie powinno być Andrzej B.
nie
A kiedy prokuratura zajmie się przekrętami wielebnych z diecezji legnickiej w Worku Turoszowskim, gdzie w roku 2003 Kościół handlował gruntami na wielką skalę i bogacił się kosztem majątku Skarbu Państwa?
pytanie jest zawsze, czy zgodnie z prawem ;-) Większość parafii sprzedaje teraz część działek, bo im brakuje kasy.
Czy to tąpnięcie na Witelonce? Skoro sprawiedliwości ma się stać zadość, to warto przy okazji sprawdzić też następujące wątki: 1. Zastępca kanclerza nadal używał jak prywatnego samochodu służbowego Uczelni (sprawa była już badana w przeszłości przez sądy odpowiedniej instancji). 2. Należałoby zająć się zasadnością (oraz kosztami) wyjazdu zastępcy kanclerza wraz z Panią Prorektor oraz brata zastępcy kanclerza do Stanów Zjednoczonych za uczelniane, czyli publiczne pieniądze. Po co? Za ile? Kto? W przeszłości sprawa wydatków na "delegacje" też byłą badana przez sądy... Czuwaj...
Co do wyjazdów ludzie mówią, że teraz był wyjazd z Pania Rektor do Wietnamu ( warto to zbadać czy prawda i jaki cel )
Skandal
Popieram gość Ale tych przekrętów obcego państwa Watykańskiego w Polsce jest bardzo dużo .
Cyt. "Ponadto Józef W. i Jerzy S. mają zarzut nakłaniania do poświadczenia nieprawdy i fałszywych zeznań"- czy można wierzyć takim ludziom???
...czy "przedsiębiorca Andrzej P" to ten sam Andrzej P, który jest członkiem komisji rewizyjnej Stowarzyszenia Wspólnota Akademicka, której vicekanclerz jest akurat Prezesem? Dla kolegi pytam....
Skład zarządu i komisji rewizyjnej: http://wa.legnica.edu.pl/index.php/o-nas-stowarzyszenie/
mam nadzieję , że do wyroku zawieszą ich w pracy
Jerzy S. to vicekanclerz Collegium Witelona i prezes Stowarzyszenia Wspolnota Akademicka- może warto przy okazji prześwietlić Stowarzyszenie?
podobają mi się te zdjęcia trzech panów z zakratkowanymi twarzami, aż miło popatrzeć
Może warto przyjrzeć się "służbowym" wyjazdom pana Jerzego S. i jego wspóltaworzyszom teraz i przed laty
Wstyd, wstyd, wstyd.....
To prawda, ci ludzie nie mają ani godności ani przyzwoitości!!!!
Cała ta sprawa rodzi pytanie - jak to jest możliwe w państwie prawa, że tego typu ludzie i ich poczynania dzieją się na państwowej uczelni od wielu lat. Przecież to nie prywatny folwark. Czy nikt tego nie widział czy niechciał zobaczyć? Można było to uciąć 14 lat temu gdy wchodziła w grę nie tylko nigospodarność, ale też nepotyzm, działanie na szkodę własnej uczelni, łapówkarstwo i wiele innych.....
Sprawa ciągnie się już kupę czasu a my dowiadujemy się dopiero teraz ?
Jeśli to robili to jest jeden wielki syf , obrzydliwe i rzygać się chce . Jak można być takimi ludźmi ??? Zarządzali i niektórzy nadal zarządzają Uczelnią ze studentami , gdzie powinni być przykładem , wzorem dla Nich
Dla Jerzego S. to nie pierwsza sprawa: https://legnica.naszemiasto.pl/legnica-byly-rektor-i-kanclerz-pwsz-uznani-za-winnych/ar/c1-361410
Znaczy: recydywista
I jak on teraz spłaci pół miliona porzyczone na kryptowaluty....
Przykre i niezrozumiałe to dla mnie jest, że (tak jak ktoś powyżej napiasł) recydywista, osoba, która jeszcze w 2010 roku (link z wpisu powyżej https://legnica.naszemiasto.pl/legnica-byly-rektor-i-kanclerz-pwsz-uznani-za-winnych/ar/c1-361410) po ponad rocznym procesie została skazana za niegospodarność, niedopełnienie obowiązków służbowych i działanie na szkodę uczelni została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata nadal niepodzielnie zarządzała uczelnią (tym razem z pozycji wicekanclerza, nie zmieniając nawet stołka w swoim apartamencie), uprawiała nepotyzm i niszczyła bezkarnie mądrych, zdolnych i prawych ludzi.
ta uczelnia powinna być wizytówką miasta. Co za wstyd...
Żenada, na uczelni między innymi jest kierunek prawo - jaki przykład tym studentom dają władze?
Żenada, na uczelni między innymi jest kierunek prawo - jaki przykład tym studentom dają władze?
Niedawno na uczelni odbyło się wręczenie „Lauru Collegium Witelona Uczelnia Państwowa”, którym został wyróżniony Mecenas Jerzy Pieróg, założyciel Kancelarii Prawnej PIERÓG & Partnerzy. W kontekście ostatnich wydarzeń osobiscie dziwiłabym się gdyby Pan Mecenas nie zwrócił tego zacnego wyróżnienia - otrzymanego z rąk wicekanclerza J.S.
mam nadzieję, że oskarżeni sa juz zawieszenie w czynnościach słuzbowych.
Skandal. Na miejscu oskarżonych schowalabym się w mysia dziurę
Były Rektor oskarżony, Kanclerz i zastępca Kanclerza..... Wstyd dla społeczności Uczelni, która nie zasłużyła na to.
Były Rektor oskarżony, Kanclerz i zastępca Kanclerza..... Wstyd dla społeczności Uczelni, która nie zasłużyła na to.
Ciekawostką jest coroczna kontrola z NIK na tej uczelni,która nie zauważała żadnych nieprawidłowości(łącznie z tym,ze firma Andrzeja P. Handlomix wygrywała w PWSZ wszystkie przetargi na roboty budowlane).Ta szkoła i jej władze to jeden wielki przekręt i łapownictwo.
Zgadza się, co to za ludzie tam pracują!
https://lca.pl/pl/11_fakty/755_legnica/101499_tapniecie-na-collegium-witelona-list-otwarty.html Warto się zapoznać
A co z domem jednorodzinnym na ul. Krasickiego? To dopiero przekręt. Dla ciekawości nieznających tematu dom stoi 50 m od willi pana Jerzego S.
Oskarżycielem posiłkowym jest uczelnia, którą rządzą oskarżeni. Tego nawet Bareja by nie wymyślił.
Oskarżeni zarzadzaja uczelnią ktora jest Oskarzycielem Posilkowym w ich sprawie i ten Oskażyciel Posiłkowy twierdzi że nic sie nie stało :-) )) Czy to jest jakaś komedia?
W jakim kraju my żyjemy- ci panowie od co najmniej 14 lat robią przekręty na taką skalę i nikt nie jest tym zainteresowany. Gdzie jest Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego, które doskonale o wszystkim wie, CBA, Skarbówka i inne organy ścigania? Czy i tym razem ma to się skończyć tak jak w 2010 roku? Czyli ponarzekamy, podyskutujemy za chwilę wszystko przycichnie a panowie znowu będą rozbijać się po świecie z koleżankami z pracy, kupować nieruchomości dla siebie i rodziny za nasze pieniadze( bo to przecież Uczelnia PAŃSTWOWA) i śmiać się nam w nos, z naszej naiwności i bezsilnosci. Może czas na zatrzymanie tej spirali bezprawia i rozpusty. Najwyzsza pora rozliczyc ich za to i iwyciągnać konsekwencje prawnei materialne. Nie wiem czy Państwa wiecie, że pomimo tego wszystkiego panowie dalej w najlepsze zarzadzaja tzn. panoszą się na uczelni- co byłoby NIE DO POMYSLENIA w normalnym kraju.!!!!!!
Takie pytanie do kwestor uczelni...a jak zostały zaksięgowanej buty od Prady (albo innego Balanciaga) kupione na "słuzbowym" wyjeździe do Ameryki?
Zapytam oskarżonego J.S za czyje pieniądze tym razem się broni? No chyba nie za uczelniane-skoro naraził ją na straty i działał na jej szkodę
Mam pytanie do Magnificancji - czyCollwgium Witelona założy tym panom sprawę o naruszenie dóbr osobistych uczelni....a może powoła komisję dyscyplinarną. Tak się Pan schował Panie rektorze i Pana nie widać i nie słychać...
DRODZY POLACY KOPCIE GŁĘBIEJ ta pseudo uczelnia TO PRZEKRĘT w Legnicy którą ZAŁOŻYLI komuniści z KW PZPR w Legnicy . Podążajcie tą drogą!!! Osoby które są teraz oskarżone to ścisłe grono PZPR W Legnicy MAFIA KARTELOWA UKŁADU ZAMKNIĘTEGO...Cała ta banda czerwona bolszewickiego gówna założyła tą uczelnie jako pralnie pieniędzy i koryta dla siebie. ci teraz oskarżeni to jedna banda z założycielami...ICH ZAMKĄĆ JAKO CAŁOŚĆ KARTELU MAFIJNEGO!!!! Sprawa będzie miała miejsce dalsze w mediach społecznościowych!!!! OBIECUJĘ wam że ZŁOTA STRZAŁA na was czeka CDN JEST WYCIE JEST ZNAKOMICIE