Reklama

Wyluzowana Miedź zagra z Arką Gdynia. Przeciwnik walczy o awans

W pierwszym meczu po zapewnieniu sobie bezpośredniego awansu do PKO BP Ekstraklasy Miedź Legnica zmierzy się w niedzielę z Arką Gdynia. Pierwszy gwizdek o godz. 12.40. Transmisja w Polsacie Sport.

- Jest to drużyna, która zdobyła najwięcej punktów w tym roku kalendarzowym. Resovia przerwała passę gdynian, ale Arka grała w osłabieniu po czerwonej kartce. Ten zespół nadal będzie bardzo niewygodny dla każdego rywala. Czeka nas trudne zadanie. Tym bardziej, że Arka zagra najprawdopodobniej swoim najmocniejszym składem – mówi Radosław Bella, asystent trenera Miedzi. 

Miedź podejdzie do spotkania w komfortowej sytuacji, gdyż już zapewniła sobie bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy. Arka ma natomiast przysłowiowy nóż na gardle. Żółto-niebiescy muszą wygrać i gonić Widzew, jeśli myślą o promocji do piłkarskiej elity bez konieczności rozgrywania barażów.

- Absolutnie nie przystąpimy do tego meczu z jakimś luźnym podejściem. Przygotowujemy się jak zawsze w profesjonalny sposób. Na boisko wyjdą najlepsi. Tak samo będzie za tydzień i aż do końca rozgrywek Fortuna I Ligi – zapewnia trener Bella. 

W ostatnich tygodniach legniczanie mieli swoje problemy. Z urazem występował Nemanja Mijusković. Problemy zdrowotne miał również Jens Martin Gammelby. - Myślę, że będziemy mieli do dyspozycji wszystkich zawodników. Być może jednego z wymienionych zabraknie. Jesteśmy jednak pełni optymizmu. Powinniśmy wyjść w naszym optymalnym, na ten moment najlepszym, zestawieniu – zaznacza asystent trenera. 

W drużynie z Trójmiasta nie brakuje indywidualności, które potrafią przechylić szalę zwycięstwa na korzyść gdynian. - Zawsze analizujemy indywidualności w zespole rywali. Ale trzeba podkreślić, że te indywidualności mogą dobrze wypaść dopiero, gdy dobrze prezentuje się cała drużyna. Zespołowość jest na pewno bardzo dużą siłą Arki. Indywidualności typu Aleman, Kobacki, Adamczyk mogą zaistnieć przy dobrej i zorganizowanej grze. Myślę, że kluczem ich sukcesu jest właśnie to, że trener Tarasiewicz bardzo dobrze poukładał zespół od strony taktycznej. Dzięki temu, wspomniani zawodnicy są tak wiodącymi postaciami – podkreśla asystent trenera Miedzi.

Doskonale znany w Legnicy trener Ryszard Tarasiewicz odcisnął widoczne piętno na zespole, który jesienią – jako główny faworyt Fortuna I Ligi - spisywał się zdecydowanie poniżej oczekiwań swoich fanów. - Na pewno pomogła zmiana ustawienia na trójkę z tyłu. Jest to zespół bardzo zdyscyplinowany. Z pewnością bardziej niż na początku sezonu. Tutaj widać bardzo dużą rolę trenera, bo takie zmiany najlepiej widać właśnie po organizacji gry drużyny – kończy Radosław Bella.

Źródło: Miedź Legnica. Fot. Andrzej Trzeciak

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do