
Po konsultacjach z pracownikami Komisja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Legnicy jednomyślnie zdecydowała o wszczęciu sporu zbiorowego z prezydentem Tadeuszem Krzakowskim. Załoga domaga się podwyżek, bo czuje się oszukana.
Od kilku tygodni informowaliśmy, że związkowcy mają zastrzeżenia do tego, jak prezydent Tadeusz Krzakowski realizuje ubiegłoroczne porozumienie wieńczące strajk pracowników opieki społecznej. Według nich, kwota podwyżki wypłaconej na początku roku 2024 została zaniżona, naliczona niegodnie z ustaleniami z 3 marca 2023 r. Związkowcy próbowali wyjaśnić rozbieżności z prezydentem.
- Tadeusz Krzakowski jakby grał na czas, udzielał szczątkowych odpowiedzi, przedłużał rozmowy - mówi Aneta Mazur, przewodnicząca Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność przy MOPS Legnica. Dlatego zapadła decyzja, by otworzyć nowy spór zbiorowy. Wczoraj złożono w tej sprawie pisma w ratuszu, choć formalnie stroną sporu są dyrektorzy MOPS i Domów Pomocy Społecznej.
- Żądamy 10 procent podwyżki płacy zasadniczej od 1 stycznia br, bo naszym zdaniem prezydent nie wywiązał się z ubiegłorocznych ustaleń - mówi Aneta Mazur. - Drugi postulat to 800 zł do płacy zasadniczej od 1 czerwca br., co ma uwzględnić wzrost płacy minimalnej.
Aneta Mazur przypuszcza, że faza negocjacji będzie krótka i - jeśli nie dojdzie do porozumienia - do działań przystąpi mediator. W trzeciej kolejności załoga może wszcząć strajk, tak jak to było w ubiegłym roku.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie