
Jedną z ofiar legnickiego podpalacza jest samotna matka trojga dzieci, w tym ciężko chorego Gabrysia, wymagającego stałej rehabilitacji. Spalenie samochodu skomplikowało życie całej rodziny. Między innymi pani Anna nie ma czym zawieźć niepełnosprawnego synka na badania i zabiegi. W internecie ruszyła zbiórka pieniędzy na zakup auta. Dołączamy do próśb o pomoc.
Nocą z 7 na 8 stycznia wandal podpalił samochód Anny Kowalak. Spłonął wraz ze znajdującym się w środku fotelikiem Gabrysia i wózkiem.
Gabryś ma prawie dwa lata. Urodził się jako wcześniak z zapętloną pępowiną, nie mogąc samodzielnie oddychać, i od pierwszych chwil musiał być podłączony do respiratora. Spędził w szpitalu długie miesiące. Nauczył się samodzielnie oddychać. "Lekarze zdiagnozowali u niego ciężkie zaburzenia rozwoju psychoruchowego, małogłowie, głuchotę przewodzeniową i czuciowo-nerwową, wiotkość, zespół dysmorficzny, encefalopatię i padaczkę ogniskową" - pisze pani Anna. Wydatki na leczenie chłopca przekraczają jej możliwości finansowe, ale dzięki pomocy dobrych ludzi legniczanka dotąd dawała radę zapewnić Gabrysiowi badania i zabiegi rehabilitacyjne. Są niezbędne, aby kiedyś mógł wieść samodzielne życie.
Spalony samochód służył pani Annie nie tylko do dojazdów do pracy i załatwiania codziennych spraw. Razem z wózkiem i fotelikiem był niezbędny, aby wozić Gabrysia na badania i zabiegi. "Na ten miesiąc jak i następne miałam z moim dwuletnim synkiem umówione wizyty u specjalistów, na które czekaliśmy miesiącami. Każda zwłoka w wizytach pogarsza stan zdrowia mojego dziecka" - pisze pani Anna na portalu Pomagam.pl, gdzie założyła zbiórkę pieniędzy na zakup innego auta. Liczy, że uda się w ten sposób uzbierać 17 tys. z, by kupić i ubezpieczyć jakieś auto.
Link do tej zbiórki jest TUTAJ.
Polecamy tez link do zbiórki na pomoc w leczeniu Gabrysia (KLIKNIJ TUTAJ).
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
17 tysięcy to trochę sporo. Jakby rozumiem - nie kupować trupa, ale za to można zdecydowanie lepsze auto kupić niz dotychczasowe. (już odliczyłem koszt wózka, jakichś dodatków i opłat). Tragedia zdarzyła się wiadomo, przykra sytuacja. Ale okazja do ściągnięcia więcej niż potrzeba też się nadarzyła...
Zawiść ludzka nie zna granic, życzę ci abyś nie spotkał takiej samej sytuacji na swojej drodze przykry i samotny człowieku. Z pewnością wiesz ile kosztowało spalone auto, wózek i fotelik bo sam byłeś tym autem *to był sarkazm
Dziewczyna napisała , że potrzebuje fotelika , wózka i na rejestracje z ubezpieczeniem . Debilne komentarze nie maja granic Ma kupić auto za 2 tysie , przypominam że ma chore dziecko i to musi być w miarę sprawne auto a nie trup . Chyba pojęcia nie masz ile to wszystko kosztuje ????♀️
Mały żałosny zakompleksiony zawistny mikromóżdżku życzę Ci sytuacji bez wyjścia, i samych troli wówczas wokół siebie. Za 17 tys auto+opłaty+fotelik+wózek. Wydaje ci sie że jaką furę za to kupi? Merca S-Classe?
Odpuście sobie głupie komentarze, trzeba dziewczynie pomóc!
A ja liczę na to, że Pani Anna się "przeliczy" bo kwota 17000 zł będzie przekroczona???? Tego życzę i duuuzo zdrówka dla Gabrysia i jego Rodziny ❤️