
Miedź Legnica podejmie Podbeskidzie Bielsko-Biała w ramach 11. kolejki Fortuna I Ligi. Mecz na Stadionie Orła Białego w piątek o godz. 18.00. Transmisja na platformie Polsat Box Go.
Po świetnym starcie Miedź Legnica wpadła w wyraźny dołek. Zespół trenera Wojciecha Łobodzińskiego nie wygrał w lidze od 20 września i obsunął się w tabeli na 9. miejsce. W zgoła innej sytuacji jest Podbeskidzie. „Górale” rozpoczęli sezon fatalnie, ale z czasem rozkręcili się na tyle, że obecnie zajmują w ligowej hierarchii 3. lokatę.
- Początek mieli ciężki. Dość późno doszło do nich kilku bardzo jakościowych zawodników i widać, że potrzebowali trochę czasu na to, żeby się wprowadzić, a teraz stanowią o sile tego zespołu. Kwestią czasu było jak dojdą do optymalnej dyspozycji. Podbeskidzie przed sezonem było typowane do roli faworyta do awansu do PKO Ekstraklasy. Potwierdziło to w ostatnich kolejkach. Dlatego na pewno czeka nas bardzo ciężki mecz – mówi trener Wojciech Łobodziński cytowany przez klubową stronę.
Naszemu szkoleniowcowi nie brakuje problemów. Nie dość, że drużyna nie prezentuje się tak dobrze, jak w sierpniu i na początku września, to dopadła ją jeszcze plaga kontuzji. Pod znakiem zapytania stoi występ w piątkowym meczu kapitana zespołu Szymona Matuszka, który przedwcześnie zakończył spotkanie w Olsztynie. Do końca rundy wyłączony z gry będzie Krzysztof Drzazga, a z mniejszymi bądź większymi kontuzjami zmagało się także kilku innych graczy, m.in. Chuca i Ruben Hoogenhout.
Dodajmy, że piątkowy mecz będzie miał szczególne znaczenie dla napastnika Podbeskidzia Joana Romana. Piłkarze ten spędził w Miedzi przecież trzy sezony – rozegrał dla niej 57 ligowych spotkań i strzelił 17 goli.
Zdjęcie: Miedź - ŁKS. Fot. Andrzej Trzeciak
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Skrobacz na początku sezonu: CHCEMY grać efektownie, mieć kontrolę; od połowy rundy do końca sezonu: ciężko, ciężki mecz itp. - w tym samym kierunku podąża Łobo-a piłkarze tego słuchają i zwyczajnie zaczynają w to wierzyć: ciężka nasza dola, ciężki dzień, masakrycznie ciężki przeciwnik... To po co pchać się do Eklapy, przecież tam dopiero będzie ciężko!!!