Kunice piszą list do Morawieckiego, bo boją się o przyszłość swojej gminy

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zamierzają 16 października przeforsować ustawę, która umożliwia budowę kopalni z pomięciem opinii mieszkańców i władz samorządowych. Przed gminą Kunice ponownie stanęło widmo budowy odkrywkowej kopalni węgla brunatnego, która doprowadzi de facto do jej likwidacji. Mieszkańcy postanowili interweniować u premiera.

Apel skierowany do premiera Mateusza Morawieckiego podpisała już znaczna część mieszkańców gminy, w tym sołtysi, radni, wójt Zbigniew Tersa, a także posłanka Elżbieta Stępień, która jest mieszkanką Kunic.

- Z zaniepokojeniem patrzymy się na ustawę, która zabiera nam możliwość decydowania w tak ważnym temacie. Ludzie są zaniepokojeni wracającym widmem budowy kopalni, która zdewastuje naszą gminę i dlatego jako mieszkańcy, wspólnie piszemy do premiera apel o wycofanie poparcia dla tego pomysłu - mówi wójt Kunic Zbigniew Tersa.

Mieszkańcy w dokumencie zaznaczają, że ustawa jest niezgodna z prawem, ponieważ nie można realizować inwestycji celu publicznego nieujętych w planie zagospodarowania przestrzennego gminy. Zwracają uwagę na zapisy ustawy posłów PiS, która zmierzają do „usunięcia przeszkód prawnych komplikujących poszczególne etapy inwestycji” czyli w tym przypadku - zabierając prawo głosu mieszkańcom gminy.

Teraz obrazowo. Firma odkrywa pokłady surowca, zwraca się do rządu o zgodę na budowę kopalni, ten wydaje akceptację bez porumienienia z mieszkańcami i samorządem gminy. Wówczas inwestycja rusza, zagrażając nie tylko ekologii i lokalnemu dziedzictwu kulturalnemu, lecz wszystkim mieszkańcom. Część z nich zostanie przesiedlona z swoich domów, a część pozostanie mieszkając w sąsiedztwie kopalni odkrywkowej, która spowoduje spadek atrakcyjności terenu i wartości nieruchomości.

- Jedną z podstawowych zasad ustrojowych wolnej Polski jest decentralizacja władzy publicznej, samorządność, zrównoważony rozwój, ochrona praw nabytych. Zostały one ukształtowane w stosunku do opozycji ustroju totalitarnego, który odcisnął tragiczne piętno na losach naszego narodu – napisali w swoim apelu do premiera kuniczanie.