
Legniccy dzielnicowi na terenie Legnickiego Pola znaleźli koparkę, którą kilka miesięcy temu ukradziono na terenie powiatu lubińskiego. Jej nowy posiadacz usłyszał zarzut paserstwa umyślnego, stracił maszynę i najbliższe 5 lat może spędzić w więzieniu.
Legnicy dzielnicowi dostali informację, że na jednym z prywatnych podwórek na terenie Legnickiego Pola znajduje się koparka o wartości 60 tys. zł., która została skradziona kilka miesięcy temu jednej z firm budowlanych na terenie powiatu lubińskiego.
- Funkcjonariusze postanowili sprawdzić trop i wybrali się pod wskazany adres, gdzie faktycznie znaleźli koparkę. Jak się okazało po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych, maszyna budowlana figurowała jako utracona w wyniku kradzieży. Na miejsce po chwili przyjechali policjanci wydziału dochodzeniowo-śledczego wraz z technikiem kryminalistyki, aby zabezpieczyć ślady i wykonać niezbędne czynności dochodzeniowe - mówi mł. asp. Jagoda Ekiert z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
Na chwilę obecną w sprawie został przesłuchany mieszkaniec Legnickiego Pola, który kupił maszynę po cenie znacznie niżej od wartości rynkowej. Koparka wróciła do swojego prawowitego właściciela, a policja aktualnie wyjaśnia wszelkie okoliczności tego zdarzenia.
- Przypominamy, że odpowiedzialność karna spoczywa nie tylko na złodzieju, ale także na osobie, która kupiła rzecz pochodzącą z kradzieży. W kodeksie karnym wyróżnia się paserstwo umyślne, świadczące o umyślności działania osoby, która skradziony przedmiot nabywa, pomaga zbyć, przyjmuje lub pomaga ukryć - informuje mł. asp. Jagoda Ekiert. Za taki rodzaj paserstwa grozi kara nawet do 5 lat więzienia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie