
Nie ma tematu gry Łukasza Gikiewicza w Miedzi Legnica. Doświadczony napastnik był już praktycznie dogadany z legnickim pierwszoligowcem, ale na ostatniej prostej rozmowy rozbiły się o pieniądze.
Łukasz Gikiewicz był z Miedzią już po słowie. Otrzymał nawet rozpiskę treningową od trenera Dominika Nowaka. Ostatecznie nie doszedł z legnickim klubem do porozumienia ws. zapisów kontraktowych dot. wynagrodzenia.
32-latek w rozmowie z TuLegnica.pl przyznał, że jest tym faktem rozczarowany, bo był gotów grać w Legnicy za zdecydowanie niższe pieniądze, niż te które miał w swoich dotychczasowych klubach. W Miedzi uznali jednak, że napastnik jest dla nich i tak za drogi.
Gikiewicz jesienią rozstał się z FCSB Bukareszt. Z rumuńskim klubem sądzi się przed trybunałem FIFA o zaległe pieniądze. Temat jego gry w Miedzi upadł, choć on sam uchyla jeszcze furtkę do ewentualnych rozmów, oceniając szanse transakcji na 5 proc.
FOT. FCSB BUKARESZT/FACEBOOK. Łukasz Gikiewicz w barwach FCSB Bukareszt
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szkoda. To mógłbyc ciekawy transfer.
ufff
Czegoś tu nie rozumie zawodnik jedno klub drugie . A prawda raczej po środku .
Nie dziwie sie ze o kase poszlo, przeciez to Pawel Zatorski... dwukrotny mistrz swiata