Reklama

Miedź właśnie zameldowała się w ćwierćfinale Pucharu Polski!

04/12/2018 20:23

Miedź Legnica wygrała 1:0 we Wrocławiu ze Śląskiem w meczu 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski. Gola na wagę awansu do ćwierćfinału strzelił Borja Fernandez. Były zawodnik Celty Vigo do bramki gospodarzy trafił tuż przed przerwą.

- Na Lechię piłkarze Śląska fundowali kibicom bilety za zyla. Po tym, jak zagrali dziś, chyba czas chodzić z kolędą po domach i darmowymi zaproszeniami – tak na Twitterze podsumował występ wrocławian, dziennikarz „Przeglądu Sportowego” Michał Guz. Nic dodać, nic ująć.

Wtorkowy mecz był dość ponurym widowiskiem. Śląsk konsekwentnie kompromitował się przez 90 min., a nie oszczędzał się nawet w przerwie, kiedy to Łukasz Broź przekonywał dziennikarza Polsatu Sport, że jego drużyna gra nieźle, stara się, ale nie bardzo jej wychodzi, bo Miedź gra piątką obrońców. Może więc i dobrze, że męczarnie Brozia i jego kolegów oglądała tylko garstka widzów.

Ale zostawmy Śląsk, to nie nasz problem. Miedź we Wrocławiu też nie zagrała jakiegoś koncertu, ale na tle beznadziejnych gospodarzy była poukładana, konsekwentna, solidna i przede wszystkim inteligentna. Dobrze zresztą mecz podsumował trener Dominik Nowak.

- Realizowaliśmy swoje założenia, byliśmy blisko ustawieni, dobrze się asekurowaliśmy. Jest to mały rewanż za to 0:5, który nas podbudowuje pod kątem ligi, a przed nami arcyważny mecz w Zabrzu – krótko i na temat!

Tak, jak w sobotnim meczu z Wisłą Kraków, Nowak we Wrocławiu sięgnął po ustawienie z trójką obrońców. Tyle że gdy się Miedź broniła, wyglądało ono na 5-3-2, na co tak narzekał wspomniany już Broź. Wobec tego, że najkreatywniejsi piłkarze leczą kontuzje, taka taktyka wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Bo zwyczajnie się sprawdza w praniu, o czym świadczą ostatnie wyniki.

Aha. Jeszcze o golu. Kto nie widział – polecamy! Trzech defensorów Śląska robi Autostradową Obwodnicę Wrocławia dla Borjy Fernandeza. No to Hiszpan wjeżdża na nią z piłką przy nodze i spokojnie pokonuje Jakuba Wrąbla. Miedź mogła wygrać okazalej, ale w drugiej połowie nie potrafiła wykończyć kilku kontr. Jeden gol na słaby tego wieczoru Śląsk w zupełności jednak wystarczył.

Śląsk Wrocław – Miedź Legnica 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Borja Fernandez 43.

Śląsk: Wrąbel - Broź, Pawelec, Golla, Cotra – Pich (74 Szczepan), Augusto, Pałaszewski (82 Samiec-Talar), Gąska (46 Gąska), Cholewiak - Robak.

Miedź: Sapela – Żyro, Osyra, Pikk - Zieliński, Purzycki, Borja Fernandez (90 Bartczak), Miljković - Szczepaniak (77 Piasecki), Ojamaa - Forsell (90+2 Garguła).

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do