
27-latek z Turkmenistanu wiózł w kierunku granicy z Niemcami czterech nielegalnych emigrantów. Na autostradzie A4 zepsuł się mu samochód. Gdy nadjechała policja, mężczyzna porzucił auto i próbował ukryć się w rzepaku.
Jak informuje asp. sztab. Ewa Kluczyńska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Jaworze, w środę około godziny 14 jej koledzy z drogówki zostali zadysponowani do zdarzenie na autostradzie A4, gdzie uruchomiony samochód marki Skoda blokował jeden pas ruchu. Dojeżdżając na miejsce zauważyli, jak z unieruchomionego pojazdu wybiega mężczyzna i rzuca się do ucieczki przez pobliskie pole rzepaku. Po krótkim pościgu został ujęty.
W samochodzie wciąż siedziało czterech innych mężczyzn w wieku od 21 do 31 lat - jak się później okazało - z Afganistanu. Kierowca, 27-letni obywatel Turkmenistanu, miał im pomóc przedostać się do Niemiec.
- Pasażerowie usłyszeli zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy RP, a następnie zostali przekazani funkcjonariuszom Straży Granicznej. Kierowca natomiast trafił przed oblicze sądu - informuje asp. sztab. Ewa Kluczyńska. - 27-latkowi przedstawiony został zarzut pomocnictwa w przekroczeniu granicy RP. Wyrokiem jaworskiej sądu mężczyzna został skazany na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Sąd nałożył na niego grzywnę w kwocie tysiąca złotych oraz świadczenie pieniężne w wysokości 500 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz pomocy Postpenitencjarnej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie