Reklama

Nieobliczalna Ostrovia kolejnym przeciwnikiem Siódemki Miedź

Siódemka Miedź Legnica zagra z Ostrovią Ostrów Wielkopolski w ramach 3. kolejki grupy B I ligi. Początek meczu w sobotę (5 października) o godz. 18.00 w hali przy ul. Lotniczej.

Ostrovia Ostrów Wlkp. nigdy nie występowała w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale cieszy się za to marką prawdziwej handballowej kuźni talentów. To przecież w tym klubie karierę rozpoczynali tacy zawodnicy, jak Mariusz i Krzysztof Lijewscy, Bartłomiej Jaszka czy Bartłomiej Tomczak.

Od kilku sezonów Ostrovia dobija się do ścisłej czołówki I ligi, ale na podium wskoczyć nie jest w stanie. W obecnej kampanii ma się to zmienić. Za postawienie kroku w przód odpowiedzialny jest nowy trener. Co ciekawe, Maciej Nowakowski posadę otrzymał po wygraniu rozpisanego przez zarząd klubu konkursu. Jego asystentem jest inny były zawodnik Ostrovii – Rafał Stempniak.

Na kogo w sobotę warto zwrócić uwagę? Bez dwóch zdań – na Patryka Marciniaka. Ten 20-letni rozgrywający wkrótce trafi zapewne do PGNiG Superligi. W poprzednim sezonie zdobył 133 bramki co mu zagwarantowało koronę króla strzelców ligi. Co prawda wspólnie z Maciejem Chromym, ale obrotowy Olimpii Piekary Śl. na taką zdobycz pracował przez 22 mecze, a Marciniakowi wystarczyło 18 występów. W dwóch spotkaniach obecnej kampanii rzucił już 21 bramek!

Snajpera Ostrovii dobrze pamiętają nasi juniorscy mistrzowie Polski z 2018 r. – Dawid Dekarz, Mateusz Drozdalski, Michał Kowalik, Kacper Bogudziński i Michał Przybylak. Marciniak był bowiem liderem Ostrovii, która zajęła w tamtych MP ostatecznie 4. miejsce.

Dodajmy jeszcze, że w Ostrovii występuje były obrotowy Siódemki – Adrian Wojkowski. Jeśli jesteśmy już przy graczach doświadczonych to odnotujmy, że latem zespół z Wielkopolski wzmocnił jego wychowanek – Michał Bałwas. 29-letni były skrzydłowy m.in. Azotów Puławy i MKS-u Kalisz w tym sezonie jeszcze jednak nie zagrał.

Ostrovia rozgrywki rozpoczęła z przytupem, bo od wyjazdowego zwycięstwa 28:27 ze Stalą Gorzów. Przed tygodniem jednak rozczarowała przed własną publicznością remisując 25:25 z Olimpem Grodków, by przegrać konkurs rzutów karnych.

Za to Siódemka do sobotniej konfrontacji przystąpi nakręcona dwoma zwycięstwami z silnymi rywalami – Realem-Astromal Leszno i Olimpią Piekary Śl., czyli wicemistrzem i mistrzem poprzedniego sezonu. W starciu z Ostrovią podopieczni trenera Pawła Wity są faworytem. I nie zmienia tego faktu nawet absencja Adama Skrabani, który wciąż nie jest w pełni zdrów, a co za tym idzie gotowy do gry.

– Ostrovia jest w naszym zasięgu, do tego naszym atutem będzie własny parkiet. Nie zmienia to jednak faktu, że czeka nas kolejny ciężki mecz. Kolejne trzy punkty będziemy musieli wybiegać i wyrwać. Za darmo nikt ich w tej wyrównanej lidze nie rozdaje – mówi trener Paweł Wita.

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do