
Miedź Legnica wygrała w niedzielnym meczu Fortuna I Ligi 2:1 z Wigrami Suwałki. Co po spotkaniu powiedzieli trenerzy?
Dominik Nowak (Miedź): - Spotkaliśmy się z trudnym rywalem, który dobrze gra w defensywie. Nie jest bowiem przypadkiem, że Wigry wygrały z Podbeskidziem czy Termaliką. Na skróconym przez gości polu gry musieliśmy kreować sytuacje bramkowe i to się nam udawało. Szkoda, że zabrakło kropki nad „i” wcześniej, bo ułatwiłoby nam to zadanie. Jestem zadowolony z gry i charakteru mojej drużyny. To było zasłużone zwycięstwo.
- Dlaczego Jakub Łukowski zagrał już dzień po transferze? Bo to piłkarz, który zna tę ligę, jest dobrze przygotowany do sezonu, jest w rytmie meczowym. Dlatego mógł zagrać z marszu. Jego występ oceniam oczywiście bardzo pozytywnie. Dał gola i asystę, jakość na skrzydle. Cieszę się też bardzo z gola Patryka Makucha. Ten młody chłopak odblokował się i mam nadzieję, że teraz będzie mu już łatwiej o kolejne trafienia.
Adam Fedoruk (Wigry): - Po trzech zwycięstwach z rzędu przyjechaliśmy do Legnicy z nadzieją. Wiedzieliśmy oczywiście, że Miedź jest bardzo groźna, szczególnie na własnym stadionie, ale przybyliśmy tu przynajmniej po jeden punkt. Niestety, pierwszą połowę zagraliśmy zbyt defensywnie. Przez to mieliśmy problemy z wyprowadzaniem kontr. W drugiej połowie wyglądaliśmy już nieco lepiej. Z równowagi wytrąciła nas niespodziewana strata bramki po stałym fragmencie gry. Uważam, że Miedź nas dziś zdominowała i wygrała ten mecz zasłużenie. Miło było po latach wrócić do Legnicy. Bardzo miło wspominam czas, jaki tu spędziłem.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie