
Nie będzie kolejnego powrotu Petteriego Forsella do legnickiej Miedzi. 29-letni pomocnik otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy.
Petteri Forsell piłkarzem Miedzi jest od początku 2016 r. - z półroczną przerwą na występy w szwedzkim Orebro. W sumie w legnickim zespole rozegrał 102 mecze w których strzelił 36 goli. Fin był ważną postacią Miedzi w sezonie, w którym występowała w ekstraklasie (37 meczów, 13 goli). Po spadku Forsell zaliczył dwa spotkania w I lidze, po czym trafił na wypożyczenie do HJK Helsinki.
Nie jest tajemnicą, że ten czasowy transfer zawodnik na władzach Miedzi wręcz wymusił. Andrzej Dadełło wyszedł wówczas z założenia, że z niewolnika nie ma pracownika i 29-latek po przeniósł się do stolicy Finlandii.
Występy w fińskiej ekstraklasie miały pomóc mu w wywalczeniu miejsca w reprezentacji swojego kraju, która w tym roku zagra na EURO. Wypożyczenie Forsella do HJK w którym zaliczył jesienią 13 spotkań (3 gole) wygasło z końcem 2019 r. Od 1 stycznia Fin formalnie znów jest zawodnikiem Miedzi, ale wiadomo już, że wiosną w niej nie zagra.
- Forsell walczy o wyjazd na EURO, jest więc mocno zdeterminowany, by występować w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nie będziemy rzucać mu kłód pod nogi, bo stoi przed życiową szansą. Poza tym na jego pozycję mamy przecież tak dobrych zawodników, jak Marquitos i Dawid Kort – mówi Marek Ubych, dyrektor sportowy Miedzi.
Ubych zdradza, że Miedź póki co, nie otrzymała na Forsella żadnej oficjalnej oferty transferowej. W grę wchodzi zarówno sprzedaż, jak i wypożyczenie. Branżowy portal Transfermarkt wycenia Fina na 550 tys. euro.
FOT. ANDRZEJ TRZECIAK
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I bardzo dobrze niech idzie . Już widzę jego zaangażowanie w grę jakby nie daj Boże miał zostać .
W sumie szkoda, ale i tak największy problem to brak 9-ki z prawdziwego zdarzenia. Jakieś fatum wisi nad Miedzią. U nas nie ma kto strzelać a Piątkowski i Piasecki w czołówce strzelców ligowych.
Czy tylko pech?
Jaun Roman niech wraca!