Policjanci zatrzymali pseudokibiców, którzy odpalili race na stadionie w Legnicy

34-letnia kobieta i 34-letni mężczyzna zostali zatrzymani za naruszenie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, bo 4 kwietnia podczas meczu Miedzi Legnica a Górnikiem Łęczna wnieśli i dopalili race świetlne. Oboje zostali w trybie przyspieszonym skazani przez sąd na kary ograniczenia wolności.

Odpalone przez mężczyznę race świetlne stwarzały zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi zgromadzonych na stadionie. Policjanci zabezpieczający imprezę masową od razu podjęli działania, by ustalić sprawców tego przestępstwa.

- Dzięki dobremu rozpoznaniu środowiska pseudokibiców, funkcjonariusze szybko zidentyfikowali osoby odpowiedzialne za ten czyn. Kobieta i mężczyzna zostali zatrzymani bezpośrednio po zakończeniu meczu.  Oboje byli kompletnie zaskoczeni, gdyż nie spodziewali się, że zostaną rozpoznani i zatrzymani. W toku czynności ustalono, że kobieta wniosła na teren stadionu dwie race świetlne, które zostały odpalone przez jej partnera, w trakcie trwania meczu - informuje kom. Jagoda Ekiert, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Oboje zatrzymani zostali już skazani na karę roku ograniczenia wolności, tzn. nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 24 godzin miesięcznie.

Podczas interwencji kobieta próbowała oszukać funkcjonariuszy, podając dane swojej siostry. potem okazało się, że była poszukiwana listem gończym celem odbycia kary roku i dwóch miesięcy pozbawienia wolności. Trafiła już do zakładu karnego.

Kom. Jagoda Ekiert przypomina,, że wnoszenie oraz używanie materiałów pirotechnicznych podczas imprez masowych jest nie tylko niebezpieczne, ale i niezgodne z prawem. - Tego typu zachowania będą stanowczo ścigane, a osoby łamiące przepisy muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi -dodaje rzeczniczka prasowa legnickiej policji.