
Miedź Legnica zmierzy się z Widzewem Łódź na inaugurację 11. kolejki piłkarskiej Fortuna I Ligi. Mecz w piątek, 6 listopada, o godz. 17.40. Transmisja w Polsat Sport.
Losy piątkowego meczu ważyły się długo, bo Widzew dopadł koronawirus. Beniaminek z Łodzi musiał dwukrotnie przełożyć ligowy mecz z GKS-em Bełchatów oraz pucharowy z Legią Warszawa. Jeszcze w poniedziałek wydawało się, że do Legnicy też nie pojedzie, ale sytuacja zdrowotna w zespole trenera Enkeleida Dobiego nieco się ustabilizowała. Do treningów wróciła bowiem grupa zawodników, która przebywała na kwarantannie. Nie brak jednak w Łodzi głosów, że konfrontacja z Miedzią nie będzie miała nic wspólnego z duchem fair play.
- Jak prowadziłem treningi na których miałem 10-11 zawodników to czułem się jakbym był trenerem zespołu futsalu. Cieszymy się, że „wracamy do życia”. Ale w Legnicy chcemy jednak pokazać Widzew, jaki kibice w Polsce pamiętają z czasów prezesa Bońka. Marcin Robak? Jest głodny gry w Legnicy, ale zdrowie jest ważniejsze. Chcemy z Legnicy przywieźć punkty bo one są nam potrzebne do złapania kontaktu z czołówką tabeli – mówi na łamach „Expressu Ilustrowanego” trener Widzewa, Enkeleid Dobi.
Właśnie. Marcin Robak – ten piłkarz grzeje emocje przed piątkowym meczem bardziej niż zmagania Widzewa z Covid-19. Przed sezonem 37-letni napastnik był już jedną nogą w Miedzi.
Wychowanek legnickiego Konfeksu do rodzinnego miasta ostatecznie nie wrócił, bo choć był już po słowie z Andrzejem Dadełłą i dyrektorem sportowym Miedzi Markiem Ubychem, to do akcji wkroczyła wówczas prezeska Widzewa, Martyna Pajączek. Skończyło się tym, że Robak podpisał kontrakt w Łodzi, a na piłkarza w legnickim internecie wylała się fala hejtu.
W tym sezonie Robak zdobył dla Widzewa 4 gole. Nie wiadomo, czy w Legnicy będzie miał okazję do poprawienia dorobku, bo należy do grupy zawodników, która zmagała się z koronawirusem. Jeśli jednak wyjdzie na boisko, będzie miał szczęście, że trybuny będą puste. Bo nie miałby zapewne u fanów Miedzi taryfy ulgowej.
Na zdjęciu: Marcin Robak. FOT. widzew.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Marcin !!!! Co ???? oddal się w pośpiechu :)
Mógł być kimś dla nas tym bardziej że się identyfikował z klubem ale teraz wiadomo jak ta jego miłość wyglądała . Nie chcę używać mocnych słów i lepiej zakończę to pisanie .
na usprawiedliwienie trzeba pamiętać, że z Widzewem też był bardzo mocno związany. Swoją decyzją przekreślił jednak dwa projekty: - Miedź z Robakiem w ekstraklasie - Robak z Miedzią...