Reklama

Prezydent podrzuca marszałkowi milion złotych. Na teatr

Na wniosek prezydenta Tadeusza Krzakowskiego Rada Miejska Legnicy podjęła uchwałę "o udzieleniu pomocy finansowej dla Województwa Dolnośląskiego". Pieniądze -1 milion złotych - mają finalnie trafić do Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. - To mała łatka na wielki problem - komentował na sesji radny Maciej Kupaj. Perspektyw na ustabilizowanie sytuacji finansowej teatru nie widać.

Aby milion złotych z budżetu Legnicy trafił do Teatru Modrzejewskiej, radni Sejmiku musieliby podjąć uchwałę, że przyjmują pomoc miasta. To doraźnie pomogłoby placówce, ale po 1 stycznia 2024 roku znowu znalazłaby się na łasce lub niełasce prezydenta. 

Podczas sesji Rady Miejskiej Legnicy Tadeusz Krzakowski składał deklaracje, że w projekcie budżetu na 2024 rok znowu zapisze jakąś kwotę (zgodną z możliwościami finansowymi miasta) na teatr. To jednak nie to samo, co stała umowa będąca gwarancją stabilnej przyszłości.

Przypomnijmy: szesnasty miesiąc trwają przepychanki z marszałkiem Dolnego Śląska. Prezydent Tadeusz Krzakowski zainicjował je wypowiadając samorządowi województwa  umowę z 2009 roku w sprawie współprowadzenia Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Na jej podstawie miasto było zobowiązane przekazać rocznie co najmniej 1,5 mln zł na funkcjonowanie legnickiej sceny. Od  1 stycznia 2023 roku prezydent Tadeusz Krzakowski nie przekazał teatrowi ani złotówki, przez co w połowie roku placówka znalazła się na skraju finansowej zapaści. Owszem, zostały jej pieniądze na opłacenie pracowników i utrzymanie swoich obiektów, ale nie miała za co prowadzić działalności artystycznej: grać spektakli, robić premiery, organizować zajęcia teatralne dla mieszkańców itd.  

Zamiast 1,5 mln zł prezydent wpisał do budżetu Legnicy na 2023 rok 1 mln zł dla Teatru Modrzejewskiej. Nie może jednak przekazać tych pieniędzy bez spisania nowej umowy z marszałkiem Dolnego Śląska, a marszałek o nowej umowie nie chce słuchać, bo uważa, że obowiązuje stara. Dlaczego obowiązuje? Dlatego, że prezydent Tadeusz Krzakowski wypowiedział ją nieskutecznie, bezprawnie, przekraczając swoje kompetencje. Urząd marszałkowski opiera to przekonanie na opinii prawnej, że tak jak do zawarcia umowy w 2009 roku prezydent potrzebował uchwały Rady Miejskiej Legnicy, tak przed jej wypowiedzeniem w 2022 r powinien zapytać radnych o zgodę. A tego nie zrobił. 

Prezydent nie zgadza się z tą interpretacją. Podpiera się opinią radcy prawnego Urzędu Miasta w Legnicy.

Marszałek Dolnego Śląska domaga się od Tadeusza Krzakowskiego realizacji umowy z 2009 roku i od kwietnia straszy prezydenta pozwem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wyraźnie jednak nie ma ochoty spełnić tej groźby. Miesiącami gra na zwłokę. Zamiast do WSA wysłał skargę na prezydenta do Komisji Skarg i Petycji Rady Miejskiej Legnicy.

Komisja ma z nią problem. Nie może jej zostawić bez rozpatrzenia, a nie ma kompetencji, aby ocenić prawne argumenty obu stron. Poprosiła Radę Miejską Legnicy o dwie sprawy. Po pierwsze, o przedłużenie terminu na zbadanie skargi do 24 listopada 2023 r. Po drugie, o zlecenie niezależnemu biegłemu z zakresu prawa administracyjnego przygotowanie opinii, na której można by się oprzeć. Na pierwsze radni się zgodzili, na drugie nie. To oznacza, że a) miasto zaoszczędzi parę tysięcy złotych na prawnika; b) skargę na prezydenta rada oceni według politycznego a nie merytorycznego klucza. Inna sprawa, że rozpatrzenie skargi marszałka na prezydenta w jedną czy w drugą stronę nie rozwiąże problemu. Spór mógłby rozstrzygnąć tylko sąd, ale ani marszałek, ani prezydent nie palą się do tego kroku.   

Aplikacja tulegnica.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Xx - niezalogowany 2023-09-26 09:16:46

    Krzakowski postanowił robić tak jak PiS mu każe jak z Orlenem wybory obniżamy ceny A po wyborach zapłacicie podwójnie marżę

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Marcin Artur Kunat - niezalogowany 2023-09-26 09:33:48

    Sprawcą tej całej niekorzystnej sytuacji jest jedna konkretna osoba i nie ma co ukrywać, iż jest nią Wiesław Sagan - ostatni Wojewoda Legnicki, który pienił tę funkcję zaledwie kilka miesięcy w 1998 roku z rekomendacji Porozumienia Polskich Chrześcijańskich Demokratów. Ustawa o wprowadzeniu zasadniczego trójstopniowego podziału terytorialnego państwa została uchwalona przez Sejm RP 24 lipca, a do jej wejścia w życie było 160 dni czyli ponad 5 miesięcy. Jednak w tym czasie wojewoda nie zrobił żadnego ruchu, aby ówczesne "Centrum Sztuki - Teatr Dramatyczny w Legnicy" stało się wojewódzką instytucją kultury. Tym samym organem założycielskim dla teatru stał się Zarząd Miasta Legnicy. Zaznaczyć należy, iż zarówno Wojewoda Jeleniogórski jak i Wałbrzyski zadbali o to i tym samym instytucje kulturalne tej rangi z ich województw stały się instytucjami samorządu województwa dolnośląskiego z dniem 1 stycznia 1999 roku.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Achim - niezalogowany 2023-09-26 13:16:59

    Marcin jedziesz do Warszawy 1 października? Dobrze napisane

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Xx - niezalogowany 2023-09-26 09:50:38

    Marcinie tak jak napisałeś chrześcijańskich Demokratów a Legnica to jest kolebką kościoła katolickiego I o to chodziło aby nie było kultury w legnicy tylko kościoły I szkoły teologiczne. I chciałbym również zauważyć że największy Majątek po Rosjanach przejął kościół to po co w takim mieście kultura- I w tym O to chodziło Legnica stała się miastem ulic kościelnych nazw beznadziejnych imprez organizowanych przez Krzakowskiego czyli analfabetom kulturalnym

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    stefek - niezalogowany 2023-09-26 11:50:18

    zmienić prezydenta

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Marcin Artur Kunat - niezalogowany 2023-09-26 20:10:03

    Dziękuje. Rozważam wyjazd do Warszawy w niedziele:)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    WARAN - niezalogowany 2023-09-27 00:58:20

    Typowy komentarz komunisty. Problemów teatrowi narobił Krzakowski, ale jest winien Sagan bo 25 lat temu mógł oddać teatr do województwa. Nie ważne, że Ryszard Kurek ówczesny prezydent przejął Teatr i nie potrzebował wspólnika. Miasto miało pieniądze, a prezydent Kurek dogadywał się z Głombem. Kiedy nastał Krzakowski to już nie było chemii z Derechtorem. Zaczęła się wielotnia wojna, której skutki widzimy dzisiaj. Po drugie Krzakowski jako prezydent zatopił Legnicę w gigantycznym długu i na nic nie ma pieniędzy. Na teatr też. Warto przypomnieć, że prezydent Krzakowski objął urząd, kiedy dług miejski wynosił 30 mln zł. To dzięki Krzakowskiemu dług oficjalny Legnicy wzrósł 10-krotnie, a biorąc zadłużenie jednostek samorządowych, lisingi i wieloletnie zobowiązania 30-krotnie. Pieniądze Krzakowski znajduje jedynie na swoją pensję, diety radnych, dla uwielbionych rond, donic, powszechnej betonozy i zachcianek deweloperów.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Marcin Artur Kunat - niezalogowany 2023-09-27 09:36:56

    WARAN. Dla Twojej wiadomości, nigdy nie byłem komunistą. Jestem socjaldemokratą i do puki żyjemy jeszcze w wolnym kraju, mam do tego prawo. Niesprawiedliwym jest zrzucanie winy za wszystko na Tadeusza Krzakowskiego. Ja Wiesława Sagana obarczam winą za konkretne zaniechanie i nieistotne jest dla mnie jaką formację polityczną reprezentował.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo tuLegnica.pl




Reklama
Wróć do