Pogoda teraz: 18°C | zachmurzenie umiarkowane
Reklama
Sparingowa porażka Miedzi w Turcji. Wicemistrz Estonii lepszy o jedną bramkę
Piłkarze Miedzi Legnica mają za sobą pierwszy sparing podczas zgrupowania w tureckim Kiziligac. Zespół trenera Dominika Nowaka uległ 0:1 Levadii Tallin.
Levadia Tallin to aktualny wicemistrz Estonii. W sezonie 2019 (liga estońska gra w systemie wiosna-jesień) lepsza był tylko inny stołeczny zespół – Flora Tallin. Co ciekawe, w Levadii kiedyś grał Artur Pikk, a także byli już gracze Miedzi – Igor Subbotin i Artjom Artjunin. Przeciętnemu kibicowi w naszym kraju Levadia powinna się jeszcze kojarzyć z tego, że w 2009 r. wyrzuciła Wisłę Kraków z eliminacji do Ligi Mistrzów.
Z relacji zamieszczonej w oficjalnych klubowych mediach wynika, że oba zespoły miały swoje strzeleckie szanse, a mecz był wyrównany. Gol padł tylko jeden. Levadia strzeliła go w 78 min. po stracie Jakuba Łukowskiego.
Kolejny mecz kontrolny w Kiziligac Miedź rozegra w piątek. Jej rywalem będzie lider serbskiej I ligi FK Graficar Belgrad.
Miedź Legnica – Levadia Tallin 0:1 (0:0)
Miedź: Załuska - Pietrowski, Musa, Bartczak, Zatwarnicki, Heredia, Solijć, Purzycki, Śliwa, Kort, Sabala.
II połowa: Załuska (60 Szpaderski) – Zieliński, Musa (60 Pietrowski), Mijusković, Pikk, Santana, Soljić (65 Purzycki), Śliwa (60 Marquitos), Roman, Łukowski, Makuch.
FOT. TWITTER/@MIEDZLEGNICA
Aplikacja tulegnica.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo tuLegnica.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 1
- Usługi i firmy 45
- Antyki / kolekcje 26
- Praca 24
- Dom i ogród 8
- Edukacja 8
- Nieruchomości 7
- Towarzyskie 6
Reklama
Reklama
#NowakMusiOdejść
Ty bezmuzgu też
"Dla nas nie jest to wielki problem. Sebastian Musiolik jest bardzo podobnym napastnikiem. Do optymalnej formy wraca też Felek (Felicio Brown Forbes – przyp. red.). Obaj są zdrowi. Jest ich tylko dwóch do gry w ataku, ale nie panikujemy. Z tego co wiem, to temat Gutkovskisa jeszcze nie upadł." - Marek Papszun o Rakowie
Daje do myślenia