
Miedź Legnica zremisowała 0:0 z Resovią Rzeszów w meczu 20. kolejki piłkarskiej Fortuna I Ligi. Nasza drużyna w stolicy Podkarpacia przez ponad pół godziny musiała sobie radzić w dziesiątkę.
Trener Jarosław Skrobacz zdecydował się na zmianę taktyczną. W Rzeszowie Miedź wyszła w ustawieniu 4-4-2. Duet napastników tworzyli: Kamil Zapolnik i Patryk Makuch. Na boku zagrał zaś Paweł Tupaj, dla którego był to pierwszy występ w podstawowej jedenastce w drugiej rundzie rozgrywek.
Pozbawiona pauzującego za kartki Szymona Matuszka Miedź miała sporo problemów w środku boiska. Szczególnie w pierwszej fazie spotkania, kiedy to dała się zepchnąć do momentami bardzo głębokiej defensywy. Po 25 min. mecz się wyrównał i Miedź zaczęła podchodzić pod bramkę gospodarzy. Kilka razy nawet zapachniało golem, ale trudno te wydarzenia nazwać do 100-procentowymi sytuacjami. To samo zresztą dotyczy poczynań ofensywnych Resovii.
W przerwie mieliśmy nadzieję, że w drugiej połowie mecz się rozkręci. Niestety. Tak samo, jak w kultowym filmie Olafa Lubaszenki „Chłopaki nie płaczą” – nie rozkręcił się. Dodatkowo w 55 min. zamiast „Śmierci w Wenecji”, byliśmy świadkami „Śmierci w Rzeszowie”. W roli głównej wystąpił Adrian Purzycki, który za faul w środku boiska zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji – czerwoną kartkę.
Szczęście w nieszczęściu, że Resovia jest tak słaba, że nie była w stanie wykorzystać 35 minut gry w przewadze. Gospodarze nie sklecili ani jednej poważnej akcji, po której Paweł Lenarcik musiałby się wysilać w bramce. Strata zawodnika nie zrobiła też większego wrażenia na Miedzi. Nasza drużyna grała nadal „swoje” – uważnie w defensywie, coś tam próbowała w ataku, ale nie na siłę. Na zasadzie – może się uda, a jeśli nie, to nic się nie stanie. Raz mogło się udać, gdy w 71 min. Damian Tront zagrał do Piotra Azikiewicza, a ten minimalnie chybił. Była to najlepsza akcja Miedzi w całym spotkaniu.
Koniec końców Miedź w Rzeszowie wywalczyła jeden punkt. Hołdując starej piłkarskiej prawdzie, że jeśli nie da się wygrać to trzeba chociaż zremisować, warto z tej skromnej zdobyczy się cieszyć. O wrażeniach estetycznych zapomnijmy. No bo nic w tym słabym meczu nie rozkręciło się.
Resovia Rzeszów – Miedź Legnica 0:0
Resovia: Dybowski – Jaroch, Podhorin, Słaby Ż, Demianiuk (75 Hebel), Wasiluk Ż, Mikulec (86 Antonik), Kubowicz, Wasiluk, Zdybowicz (63 Kiełbasa), Wróbel.
Miedź: Lenarcik – Zieliński, Pleśnierowicz Ż, Biernat Ż, Pinillos – Tupaj (55 Garuch), Purzycki Ż/Ż/CZ 51, Tront, Roman (65 Azikiewicz) – Makuch, Zapolnik (55 Bednarski).
FOT. Bartek Hamanowicz (Miedź Legnica). Resovia Rzeszów – Miedź Legnica.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
super chwalmy zespol za remis z najgorsza druzyna ligi i granie z nimi na czas. Maja w 92min rzut rozny, postanowili go poswiecic zeby zagrac na czas. Zero ambicji, mocna druzyna srodka tebeli i tyle
Beznadziejna gra Miedzi. Nie wiem co Oni trenuja przez cały tydzień (chyba w szachy grają)
Żenada Panowi bez ambicji bez walki nie ma mowy o wygraniu pojedynku jeden na jeden wolni stateczni żebyście grali w 16 na resovie to i tak nie oddalibyście strzału na bramkę , skrzydeł brak środka pola nie ma brak lidera i gościa zjajami same panienki !!! A to co zrobiliście z różnym w w 92 minucie to mistrzostwo. Wygląda to tak jakbyście grali u buka ?
Żenada Panowi bez ambicji bez walki nie ma mowy o wygraniu pojedynku jeden na jeden wolni stateczni żebyście grali w 16 na resovie to i tak nie oddalibyście strzału na bramkę , skrzydeł brak środka pola nie ma brak lidera i gościa zjajami same panienki !!! A to co zrobiliście z różnym w w 92 minucie to mistrzostwo. Wygląda to tak jakbyście grali u buka ?
bezkrwista i co gorsze bezzębna...
Z taką grą to należy skończyć z marzeniami , poprostu wstyt przynosicie. Trenerze co Pan gra. A w doliczonym czasie to co zrobił Makuch z Trontem to świadczy o braku ambicji, wstyt .
A w 3 meczach miało być 9 pkt he za ten róg to powinny być kary finansowe z taką grą to miejsce 10-12 juz widać grają przeciw trenerowi a 0-0 z Soljicem pewnie obstawili