
Legnicka Spółdzielnia Mieszkaniowa rozpoczęła budowę wiaty śmietnikowej przed blokiem przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy. Przeciwna inwestycji jest grupa mieszkańców, która podnosi, że zasiek miał stanąć w innym miejscu.
Mieszkańcy klatek nr 11 i 12 czują się przez spółdzielnię wykiwani. Przed rokiem LSM wspólnie ze wspólnotami mieszkaniowymi ustaliła, że przed blokiem przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy 1-14 powstaną dwie wiaty śmietnikowe – jedna z tyłu budynku na wysokości klatki nr 4, druga przy szczycie budynku od strony klatki nr 14. Pierwszy zasiek już stoi i kontrowersji nie budzi. Z drugim jest już problem.
- W tamtym tygodniu od panów namierzających coś przed naszym blokiem dowiedzieliśmy się ze powstaną śmietniki. Od razu interweniowaliśmy i napisaliśmy pismo z podpisami mieszkańców klatki nr 11 i 12 o tym iż nie zgadzamy się z tym aby pod oknami w odległości kilku, kilkunastu metrów powstały śmietniki. Spółdzielnia nic sobie z tego nie robi i ruszyła z pracami. Nadmieniamy, iż jest to jedyny zielony teren przed blokiem. Już sobie wyobrażamy jaki smród będzie się niósł w upalne dni – piszą do naszej redakcji mieszkańcy.
Prezes Legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej Jan Szynalski przyznaje, że nie rozumie postawy mieszkańców.
- To gdzie mamy te wiaty stawiać? Przecież budujemy je dla nich! Po to, żeby podwyższyć standard ich codziennego życia! - irytuje się prezes największej w mieście spółdzielni mieszkaniowej.
- Estetyczna, nowoczesna wiata stać będzie w przepisowej odległości od bloku, która wynosi 10 metrów. Niestety, pierwotną jej lokalizację przy ścianie szczytowej musieliśmy zmienić, bo kolidowała ze wspomnianymi przepisami. Wiata nie może być "przyklejona" do bloku – dodaje.
CZYTAJ TAKŻE:
Co ciekawe, LSM ruszyła z pracami budowlanymi, ale czy wiata ostatecznie powstanie – nie wiadomo.
- Wystąpimy do wspólnot o zgodę na wiatę w tej lokalizacji – zapewnia prezes LSM. - A wylane fundamenty się nie zmarnują. Można na nich postawić np. parking dla rowerów – kończy Szynalski.
Zdjęcia: Budowa zasieku przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy. FOTO: Paweł Jantura
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Oby pomieściły się w nim wszystkie kontenery. Na ul. Galileusza fachowcy ze spółdzielni wybudowali za mały zasiek i 3 kontenery są " przytulone" z zewnątrz do zasieku.
HAHAHA! Prezes Szynalski zawsze jest zdziwiony i zaskoczony. Czego Ci ludzie chcą? Przecież nic się nie dzieję.
Ludzie, nie zgadzajcie się aby tak wam niszczyli skwerki zielone. Tylko smród i muchy latem
Co za idioci wydają takie decyzje? Czy w tej spółdzielni ktoś myśli logicznie? Niszczyć skwerki i stawiać ludziom przed balkonami? Legniczanie nie godzcie się na takie decyzje
Panie Szynalski, pan jesteś głupi człowiek. Niszczyć zieleń której i tak w mieście jest mało? Już na Mirandy wycięliście wszystkie drzewa nie pytając nikogo o zdanie. Ponasadzaliście guwienka,bo inaczej tego nie można nazwać. Wycinacie wszystko w pień tak abyśmy ugotowali się w tych blokowiskach. Kto pana wybrał i kogo pan reprezentuje?
Pani narzeka na brak drzew, to proszę zobaczyć na ZOSINKU spóldzielnia zalesiła nam osiedle. Brak światła dziennego, tym bardziej słonecznego przez przerośnięte drzewa, to ozancza obecnie nory mieszkalne. Mieszkanie ciemne w południe, jak ok.22 wieczorem, bo drzewa przerastają dachy budynków i budynków nie widać. Spółdzielnia chyba wszystkie drzewa wycinane w innych osiedlach sadziła u nas na Zosinku. Klon jesionolistny, klony, brzozy, lipy itp, to drzewa do parku, do lasu, oraz do sadzenia przy drogach. W spółdzielni nikt nie ma o tym pojęcia, bo trudno przeczytać jak duże drzewo urośnie.Jak sadzi się drzewa to kształtuje się koronę i dba się o nią cały czas, a nie pozostawia na pastwę losu, niech martwią się mieszkańcy. Zabudowa mieszkalna wymaga użycia rozumu, zaplanowania w nasadzeniach zieli, a nie drzew do lasu. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Widać ma Pani doświetlone mieszkanie i nie płaci Pani za en.el. używaną w dzień i w nocy.
No banda idiotów wydaje takie decyzje w tej spółdzielni.
LSM ma gdzieś swoich członków i mieszkańców bez statusu członkostwa. Dlaczego nie ma w spółdzielni referendum, dlaczego w ważnych dla nich sprawach wciąż decydują za mieszkańców władze spółdzielni. Jest większość właścicieli lokali, a oni doładowują nam koszty. Nie wiem czy wiecie, ale grunt i co jest na gruncie nieruchomości doliczane są koszty za utrzymanie tego gruntu tj. wycinka, nasadzenia drzew, postawienie zasieków, utrzymanie placów zabaw. nie jest to rozliczane na osiedle, ale przypisywane są koszty do budynku (gruntu tego budynku). Robią z nas idiotów, bo siedzimy cicho. Wybetonowany fragment, przeciez tez zapłacą mieszkańcy. Tego z własnej kieszeni nie zapłaci Pan Prezes, a wykonawca doi kasę. Kontener jaki miał tam stanąć to koszt zakupu ok.30 tys. zł. jestem pewna , że znowu wszystko będzie stało na zewnątrz, tak jak przy innych starych kontenerach. Fajnie jest mieszkać w swoim domku, jak Pan Prezes i nie znać realiów życia mieszkania w lokalach spółdzielni. Brak rozmowy, uzgodnień, przeprowadzenia referendum z mieszkańcami, to główny problem ich niezadowolenia w Legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Tzw.spółdzielnie to twór służący do wiecznego dojenia.
Spierdalaj skurwysynie